REKLAMA
Zarejestruj się
REKLAMA
Czy przeciętnie zarabiający młodzi ludzie mieszkający w największych miastach Polski mogą sobie jeszcze pozwolić na zakup mieszkania za kredyt? Eksperci portali Rankomat.pl i RynekPierwotny.pl sprawdzili pod tym kątem ofertę banków i firm deweloperskich.
Zdolność kredytowa w przypadku kredytów hipotecznych (mieszkaniowych) jest w maju 2024 r. wyższa niż pod koniec 2021 roku, czyli przed serią podwyżek stóp procentowych. Jest tak mimo, iż aktualne oprocentowanie kredytów jest 2-3 razy wyższe niż niecałe 3 lata temu. Tak wynika z danych zebranych przez HREIT. Tak pozytywna sytuacja dla potencjalnych kredytobiorców wynika przede wszystkim ze wzrostu wynagrodzeń.
498,7 tys. zł – tyle dokładnie wynosi zdolność kredytowa średnio zarabiającego Polaka. W ciągu roku wzrosła ona o 60 tys. zł, czyli 13,7 procent.
Analitycy komentujący transakcje na rynku mieszkaniowym zauważyli, że pod koniec roku co piąte mieszkanie kupowała osoba w wieku poniżej trzydziestu lat. Pod koniec 2022 roku – tylko co dwunasta. To efekt większej dostępności kredytów hipotecznych dla najmłodszych klientów, który nie jest możliwy bez takiego wsparcia ze środków publicznych jak program bezpieczny Kredyt 2%.
REKLAMA
Wiadomo, że o przyznaniu lub nie kredytu hipotecznego przez bank decyduje przede wszystkim odpowiednia zdolność kredytowa. Stereotypowo tę powinna mieć większą para aplikująca o pożyczkę niż osoba samotna, ale czy tak jest zawsze? Nie zmienia to faktu, iż osobom samotnym chcącym mieć na własność mieszkanie trudniej było skorzystać ze wsparcia w ramach programu Bezpieczny Kredyt 2 procent. A jak będzie w drugiej połowie 2024 roku gdy zostanie udostępniona nowa forma rządowego wsparcia – Mieszkanie na Start?
W połowie października 2023 r. trzyosobowa rodzina dysponująca dwiema średnimi krajowymi może pożyczyć na zakup mieszkania prawie 644 tys. złotych. Tak wynika z najnowszej ankiety przeprowadzonej przez HREIT. W porównaniu do września banki skłonne są pożyczyć rodzinie z naszego przykładu o ponad 5% więcej. Dobry wynik zawdzięczamy rosnącym wynagrodzeniom i obniżkom stóp procentowych.
Zdolność kredytowa Polaków w kontekście kredytów hipotecznych (mieszkaniowych) rośnie od ponad 12 miesięcy. W tym czasie kwota, którą możemy pożyczyć na mieszkanie wzrosła o prawie połowę. Ta dobra zmiana dotyczy wszystkich, a nie tylko beneficjentów programu „Bezpieczny Kredyt 2%”. Co ważne, zdolność kredytowa rośnie istotnie szybciej niż ceny mieszkań.
1 lipca 2023 r. startuje Bezpiecznego kredytu 2%. Jego atutami są tańszy kredyt i łatwiejszy dostęp do finansowania. Z wyliczeń HREIT wynika, że dzięki preferencyjnym kredytom osoby osiągające przeciętny dochód mogą już myśleć o własnych „czterech kątach”. Średnia płaca może wystarczyć na dwa pokoje a 7 tysięcy na rękę na skromne trzy pokoje.
REKLAMA
Od 58 do nawet 110 metrów kwadratowych – teoretycznie na takie metraże może obecnie pozwolić sobie trzyosobowa rodzina wykorzystując do cna swoją zdolność kredytową i dodając jeszcze 20% wkładu własnego. Najmniejsze możliwości nabywcze są w Warszawie, a największe w Katowicach.
KNF pozwoliła bankom na obniżenie bufora bezpieczeństwa. Z danych zebranych przez Expandera wynika, że w bankach, które wprowadziły taką zmianę dostępna kwota kredytu wzrosła średnio o 16%. Rekordzistą jest Millennium, w którym wzrost to aż 26%. Dla przykładu rodzina z dwójką dzieci i dochodem 10 000 zł netto może uzyskać 630 000 zł, czyli aż o 130 000 zł więcej niż w lutym.
Poważna sytuacja na rynku nieruchomości odbija się na przedsiębiorcach. „Mieszkania wracają do deweloperów, klienci nie podpisują umów końcowych”
Od kwietnia do grudnia 2022 r. średnia zdolność kredytowa singla zarabiającego 5.500 zł netto miesięcznie spadła o 42.860 zł. Ostatni miesiąc roku przyniósł nadzieję na odwrócenie negatywnego trendu. W grudniu ta sama osoba mogła pożyczyć już o 19.200 zł więcej w porównaniu do listopada. Zgodnie z raportem Barometr Hipoteczny tendencja ta dotyczy wszystkich badanych grup kredytobiorców.
REKLAMA