REKLAMA

REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.

Kredyt hipoteczny a wynajem. Co się bardziej opłaca?

Subskrybuj nas na Youtube
Dołącz do ekspertów Dołącz do grona ekspertów
Dziennik Gazeta Prawna
Największy polski dziennik prawno-gospodarczy
Przemek Gdański
Przemek Gdański
Oprac. Paulina Karpińska
Kredyt hipoteczny a wynajem. Co się bardziej opłaca?
shutterstock

REKLAMA

REKLAMA

Sektor bankowy dostarczył Polakom narzędzia finansowe, które umożliwiły milionom z nich spełnienie (ewentualnie nieodkładanie o kilkanaście lat) marzeń o własnym mieszkaniu – pisze Przemek Gdański, prezes BNP Paribas Bank Polska.

Kredyt hipoteczny a wynajem. Co się bardziej opłaca?

W aspekcie merytorycznym dwie burze w hipotekach, z którymi mierzy się sektor bankowy – franki oraz WIBOR – nie mają ze sobą wiele wspólnego. Zupełnie inaczej jest na płaszczyźnie emocji, które te sprawy budzą. W obu przypadkach narracja kancelarii prawnych wynajętych przez kredytobiorców jest podobna. Klienci cierpią przez rzekomą politykę celowego wprowadzania w błąd i czerpania korzyści z zawiłości prawnych i ekonomicznych, których zwykły kredytobiorca nie rozumie.

REKLAMA

REKLAMA

 

Zainspirowany (kolejną) internetową dyskusją o odpowiedzialności za podpisaną umowę i związane z nią korzyści oraz straty (dziękuję Iwonie Dorocie Gajek oraz Krzysztofowi Stecowi za dyskusję na LinkedIn) postanowiłem raz jeszcze pokusić się o szybkie porównanie sytuacji osób, które zaciągnęły przed laty kredyt hipoteczny, z tymi, którzy zdecydowali się na wynajem mieszkania. Skorzystałem z powszechnie dostępnych danych, więc przytoczone obliczenia niekoniecznie są idealnie precyzyjne, choć na pewno oddają ogólny zarys sytuacji.

 

REKLAMA

Koszt najmu i zakupu mieszkania na kredyt przez 15 lat - wyliczenia 

Załóżmy, że kredytobiorca zaciągnął w 2007 r. kredyt złotowy na 15 lat ze stałą ratą, co pozwoliło na zakup mieszkania w Warszawie. Według danych Narodowego Banku Polskiego średnia cena w stolicy wynosiła w połowie tamtego roku 7098 zł/mkw. Więc zakup 50-metrowego, dwupokojowego mieszkania (jego cena to 354 900 zł), przy 20-proc. wkładzie własnym, wiązał się z wzięciem kredytu na 283 920 zł. Marże banków w 2007 r. były raczej niskie – możliwe było znalezienie oferty na poziomie 1,3 proc. Średni WIBOR 3M w ciągu kolejnych 15 lat wynosił niecałe 3 proc., co daje nam uśrednione oprocentowanie kredytu w wysokości 4,3 proc. rocznie. Nasz przykładowy kredytobiorca na spłatę rat przeznaczał zatem średnio nieco ponad 2345 zł miesięcznie.

Dalszy ciąg materiału pod wideo

 

Co by było, gdyby w 2007 r. podjął zupełnie inną życiową decyzję i zamiast ubiegać się o finansowanie nieruchomości w jednym z banków, wybrał wynajem? Biorąc pod uwagę dane NBP o cenach wynajmu (za metr kwadratowy) na przestrzeni lat, płaciłby średnio ponad 2465 zł miesięcznie. Stawki się zmieniały – więc na początku byłoby to sporo mniej, a pod koniec branego pod uwagę okresu – sporo więcej. Łącznie wynajem kosztowałby zatem powyżej 443 700 zł.

 

Jaki jest najważniejszy wniosek z tych rozważań? Otóż dzięki finansowaniu z banku przykładowy Iksiński otrzymał możliwość, aby w ciągu 15 lat stać się właścicielem nieobciążonej kredytem nieruchomości w Warszawie. Koszt miesięczny był niższy niż koszt wynajmu. Koszt całkowity, do którego należy doliczyć choćby wkład własny, przekraczał sumę przeznaczoną na wynajem o ok. 50 tys. zł.

Co więcej, jak wskazują dane NBP, kupione w 2007 r. mieszkanie zyskało na wartości ok. 75 proc. Kredytobiorca jest więc dziś właścicielem aktywa o wartości rynkowej 618 400 zł. Wynajmujący nie ma swojego mieszkania, a na najem wydał o 50 tys. zł mniej niż koszt zakupu i kredytu, więc możemy przyjąć, że w porównaniu z dzisiejszym posiadaczem nieruchomości zgromadził majątek o tej właśnie wysokości.

Klient, który wziął w 2007 r. kredyt na mieszkanie, dokonał więc jednej z najlepszych inwestycji w życiu. Pozyskał własną nieruchomość – dla wielu Polaków synonim stabilności i bezpieczeństwa, nie był zdany na nieprzewidywalność wynajmujących, za to cieszył się swobodą i komfortem bycia „u siebie”, zyskał na wzroście cen i przez długi czas cieszył się historycznie najniższymi stopami procentowymi.

Czy kredytobiorcy stracili na kredycie we franku?

Trudno o bardziej nietrafioną tezę niż ta, że tacy klienci na swoich kredytach stracili, a odpowiedzialność za to ponoszą banki. Sektor bankowy dostarczył Polakom narzędzia finansowe, które umożliwiły milionom z nich spełnienie (ewentualnie nieodkładanie o kilkanaście lat) marzeń o własnym mieszkaniu. Ponosił nie tylko koszty operacyjne i koszty pozyskania kapitału, lecz także koszty ryzyka związanego z każdym indywidualnym przypadkiem. Te koszty były wpisywane w „cenę” kredytu. Ta była na tyle niska, że wielu kredytobiorców, jak analizowany Iksiński, decyzję o hipotece powinno określić jako strzał w dziesiątkę.

Jedną ze składowych „ceny” kredytu jest dziś podważany WIBOR. Chcę mocno podkreślić, że jako wskaźnik spełnia on wszystkie konieczne warunki wymagane przez unijne rozporządzenie BMR i jest w pełni transparentny, co podkreślają nie tylko banki, lecz także instytucje nadzorcze. WIBOR nie był podważany, kiedy był najniższy w historii i kredytobiorcy korzystali na obniżce rat. Nie był też podważany w 2008 r., kiedy był bliski obecnego poziomu, ale w pamięci kredytobiorców świeże były falujące wykresy z poprzednich lat – zdawali sobie sprawę, że wskaźnik jest zależny od sytuacji gospodarczej. Dziś jest kwestionowany z dwóch zasadniczych powodów – po pierwsze, spowodowany wysoką inflacją nagły wzrost indeksu okazał się bolesny dla kredytobiorców, którzy zapożyczyli się nadmiernie w relacji do swoich zarobków w czasach prosperity. Po drugie, przykład kancelarii prawnych, które obłowiły się na sprawach frankowych, pokazał, że robienie z banków kozła ofiarnego po prostu może się opłacać.

 

Nikt nie powinien się łudzić, że na takim podejściu cierpią jedynie banki. Coraz więcej obciążeń przygniatających sektor to przede wszystkim strata dla gospodarki napędzanej w dużej mierze kredytem. I chodzi tu nie tylko o inwestycje firm, lecz także konsumentów. Historia sukcesu Iksińskiego, który zamiast wynajmować, zamieszkał we własnym mieszkaniu, które po 15 latach jest warte o trzy czwarte więcej niż w dniu zakupu, może się więcej nie powtórzyć.

 

Zapisz się na newsletter
Szukasz mieszkania, budujesz dom, remontujesz? Chcesz wiedzieć jak pielęgnować ogród albo jak oszczędnie ogrzewać swoją nieruchomość? Zapisz się na nasz newsletter i zyskaj dostęp do praktycznych wskazówek oraz najnowszych ofert na rynku!
Zaznacz wymagane zgody
loading
Zapisując się na newsletter wyrażasz zgodę na otrzymywanie treści reklam również podmiotów trzecich
Administratorem danych osobowych jest INFOR PL S.A. Dane są przetwarzane w celu wysyłki newslettera. Po więcej informacji kliknij tutaj.
success

Potwierdź zapis

Sprawdź maila, żeby potwierdzić swój zapis na newsletter. Jeśli nie widzisz wiadomości, sprawdź folder SPAM w swojej skrzynce.

failure

Coś poszło nie tak

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:
Autopromocja

REKLAMA

QR Code

REKLAMA

Nieruchomości
Zapisz się na newsletter
Zobacz przykładowy newsletter
Zapisz się
Wpisz poprawny e-mail
Młodzi nie chcą oszczędzać na własne mieszkanie! Stare zachęty nie działają, a nowe?

Pod koniec września 2025 r. na Kontach Mieszkaniowych w trzech bankach oszczędzało łącznie tylko ok. 6,7 tys. osób. Co gorsza – jak oceniają eksperci portalu GetHome.pl – program uruchomiony przez poprzedni rząd gaśnie. Czy ożywią go zmiany w warunkach oszczędzania, które zaczną obowiązywać od stycznia 2026 r.?

Gdy służebność drogi koniecznej staje się luksusem... Sąd Najwyższy precyzuje pojęcie nieruchomości i granice niezbędnego dostępu

W obliczu narastających konfliktów sąsiedzkich i zawiłości prawnych związanych z dostępem do drogi publicznej, Sąd Najwyższy ponownie pochylił się nad instytucją służebności drogi koniecznej. Choć sprawa, której dotyczy najnowsze orzeczenie z 29 września 2025 roku (sygn. I CSK 2324/24), zakończyła się odmową przyjęcia skargi kasacyjnej, to uzasadnienie postanowienia rzuca nowe światło na kluczowe aspekty tego zagadnienia: pojęcie nieruchomości w sensie prawnym oraz rygorystyczne podejście do oceny niezbędności ustanowienia służebności. Wskazuje to, że nie każda trudność komunikacyjna uzasadnia ingerencję w prawo własności sąsiada, a właściciel nieruchomości musi najpierw wykazać, że podjęcie działań we własnym zakresie jest ekonomicznie nieracjonalne.

Sąd Najwyższy rozstrzyga dylemat: kiedy wykreślić hipotekę z księgi wieczystej, a kiedy wytaczać powództwo o uzgodnienie?

Postanowieniem z 27 marca 2025 roku Sąd Najwyższy uchylił rozstrzygnięcie sądu II instancji w sprawie dotyczącej wykreślenia hipoteki z księgi wieczystej, wskazując jednocześnie na fundamentalne różnice między postępowaniem wieczystoksięgowym a powództwem o uzgodnienie treści księgi wieczystej z rzeczywistym stanem prawnym. Orzeczenie to ma kluczowe znaczenie dla praktyki obrotu nieruchomościami, szczególnie w sytuacjach, gdy ujawniają się historyczne nieprawidłowości związane z prawem własności.

Balkony we wspólnocie mieszkaniowej: Kto odpowiada za ich stan? Kluczowy wyrok NSA

Problem odpowiedzialności za stan techniczny balkonów w budynkach wielorodzinnych od lat generuje spory pomiędzy właścicielami poszczególnych lokali a wspólnotami mieszkaniowymi. Czy balkon jest wyłączną własnością użytkownika, czy elementem wspólnym, za którego utrzymanie odpowiada cała wspólnota? Naczelny Sąd Administracyjny (NSA) w niedawnym wyroku z 23 października 2025 roku (sygn. akt II OSK 959/23) rozstrzygnął tę wątpliwość, nadając kluczowe znaczenie funkcji, jaką dany element konstrukcyjny pełni w całym obiekcie. Orzeczenie to ma fundamentalne znaczenie dla zarządzania nieruchomościami i egzekwowania obowiązków wynikających z Prawa budowlanego.

REKLAMA

Czy najemca może sam zameldować się w wynajmowanym mieszkaniu? Wiele osób jest zaskoczonych odpowiedzią na to pytanie. Przepisy są jasne

Wynajmujesz mieszkanie i chciałbyś uchronić się przed zameldowaniem najemcy? Przepisy są w tym zakresie jasne. Niestety wiele osób ich nie zna i po fakcie bywają zaskoczone. Sprawdź, jak postępować i co możesz uregulować w umowie.

Jak sprzedać nieruchomość szybko i bez ryzyka

Każdy chce sprzedać dobrze. Nieliczni wiedzą, jak zrobić to mądrze. Sprzedaż nieruchomości to dla wielu osób najważniejsza transakcja w życiu. Właściciele chcą, by proces był szybki, bezpieczny i przyniósł satysfakcjonującą cenę. Niestety, większość ofert długo stoi na rynku. Problem nie tkwi w koniunkturze, ale w braku przygotowania i strategii.

Ceny mieszkań 2025/2026. Kupować teraz, czy czekać na przyszły rok (zmiany przepisów, tańszy kredyt)?

Wiele osób zadaje sobie pytanie: kiedy jest najlepszy czas na zakup nieruchomości. Jak wynika z najnowszych danych GUS w sierpniu br. oddano do użytkowania ogółem 15,2 tys. mieszkań, tj. o 4,0 proc. więcej niż rok wcześniej. A jak wygląda sytuacja z pozwoleniami na budowę? Jakie są prognozy cen mieszkań na 2026 rok i czy obniżenie stóp procentowych zwiększy popyt na kredyty hipoteczne, a tym samym pobudzi rynek? Czy liczba wolnych lokali będzie się zwiększać? Odpowiedź nie jest oczywista, bo za danymi kryją się procesy, które dopiero zaczną wpływać na ceny mieszkań w najbliższych latach.

Stacje ładowania aut – czym są i czy trzeba od nich płacić podatek?

Stacje ładowania samochodów elektrycznych stają się coraz częstsze. Dlatego temat ich statusu prawnego zyskuje na znaczeniu – również w wyrokach sądów.

REKLAMA

Kiedy wreszcie zmiany w obowiązku odśnieżania chodników przed posesją - trwają prace nad zniesieniem tego uciążliwego obowiązku

Chociaż zimy ostatnimi czasy są coraz mniej obfitujące w opady śniegu, to jednak zjawisko to corocznie występuje. Wówczas właściciele posesji, a także zarządcy w przypadku spółdzielni i wspólnot mieszkaniowych, muszą zakasać rękawy, wziąć szufle i łopaty w dłoń (lub zlecić odpłatnie takie prace), oraz odśnieżać i oczyszczać z lodu czy błota chodnik, przy którym położona jest posesja, choćby nie stanowił on ich własności, a wchodził w pas drogowy.

Kaucja przy najmie mieszkania: jakie obowiązki ma najemca, gdzie kończą się prawa wynajmującego

Gdyby ktoś pokusił się o przygotowanie rankingu aspektów najmu, które najczęściej powodują spory lokatorów z właścicielami mieszkań, to temat kaucji na pewno uplasowałby się wysoko, komentuje Andrzej Prajsna - ekspert i analityk portali RynekPierwotny.pl i GetHome.pl.

REKLAMA