W związku z ciągłymi podwyżkami stóp procentowych ustalanych przez Radę Polityki Pieniężnej, w bankach rosną raty kredytów hipotecznych. Wszyscy ci, którzy spłacają kredyty, muszą się liczyć z tym, że do końca roku raty mogą powiększyć się nawet o 30–40 zł miesięcznie. Co czeka osoby, które dopiero decydują się na kredyt? Dowiedz się, co jest ważne i jak zdobyć atrakcyjne warunki finansowe kredytu.
W ciągu miesiąca kurs franka wzrósł o ponad 6%. Jeśli ktoś w połowie maja zapłacił ratę w wysokości 2 tys. zł, dziś jego rata wynosi ok. 2130 zł. Wielu kredytobiorców, którzy zadłużali się, gdy frank był dużo tańszy, zastanawia się teraz, czy nie zrezygnować z kredytu walutowego i nie przejść na złotego. A może na euro? Odpowiedź jest jednoznaczna: nie. Dlaczego?
Kredyty na nieruchomości na koniec kwietnia 2011 wynosiły niemal 280 mld zł, z czego w walutach obcych było to 163,4 mld zł, a w złotych 116,6 mld zł. Co miesiąc Polacy zaciągają kredyty we frankach na ok. 250 mln zł, a euro ma 13,2% wartościowej sprzedaży hipotek. Wciąż chętniej zaciągamy kredyty we frankach niż w euro. Dlaczego?
Jak skutecznie zwiększyć swoją zdolność kredytową, aby uzyskać kredyt na nieruchomość? Starając się o kredyt, musimy wiedzieć, że warunki w bankach ciągle się zmieniają. Podobnie jest z rynkiem nieruchomości. Ceny domów i mieszkań ciągle rosną, dlatego nieruchomość, którą chcieliśmy kupić rok temu, teraz może być dużo droższa. Im wyższa cena nieruchomości, tym nasza zdolność kredytowa jest niższa.
Na początku 2011 roku ceny sprzedawanych mieszkań na rynku wtórnym uległy niewielkim zmianom. Serwis Oferty.net przeprowadził styczniową analizę rynku, wykazała ona, że w 9 miastach ceny nieznacznie spadły, ale też w 9 wzrosły. Największy spadek średniej odnotowano w Gdańsku i wynosił on 2,1%, natomiast w Gdyni i we Wrocławiu był to spadek na poziomie 1,1%.