REKLAMA

REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.
Porada Infor.pl

Kredyt walutowy denominowany - ryzyko kursowe już na etapie wypłat?

Subskrybuj nas na Youtube
Dołącz do ekspertów Dołącz do grona ekspertów
Halina Kochalska
Analityk Gold Finance
Kredyt walutowy niesie za sobą ryzyko zmiany kursu walutowego.
Kredyt walutowy niesie za sobą ryzyko zmiany kursu walutowego.

REKLAMA

REKLAMA

Kredyt walutowy niesie za sobą ryzyko zmiany kursu walutowego, czyli zmiany wysokości raty i wielkości zadłużenia. Osoby, które biorą kredyt denominowany, o ryzyku kursowym mogą się przekonać już na etapie wypłat.

Kredyt walutowy: indeksowany czy denominowany?

Banki oferują dwa rodzaje kredytów walutowych: indeksowane i denominowane. W przypadku kredytu indeksowanego kluczowa jest kwota w złotych i to do niej bank dostosowuje ostateczną wartość zadłużenia w euro czy franku. W efekcie dopiero po wypłacie ostatniej transzy klient wie, ile euro czy franków pożyczył.

REKLAMA

Przy kredycie denominowanym akcent położony jest na walutę. Z góry wiadomo, ile euro czy franków jest do oddania, ale dopiero przy ostatniej transzy klient przekonuje się, ile pożyczył w złotych. Im dłuższy okres dzieli moment ustalenia kwoty kredytu w walucie do chwili jego ostatecznej wypłaty w złotych, tym większe prawdopodobieństwo, że równowartość w złotych może być zupełnie inna od oczekiwanej. Ryzyko jest już na etapie starań o kredyt, gdy w jednym banku kwota pożyczanej waluty wpisywana jest już w momencie wnioskowania o kredyt, w innym będzie to dopiero dzień spisania umowy.

Zobacz także: Kredyt hipoteczny - z dodatkami czy bez?

REKLAMA

W efekcie kłopot z kredytem denominowanym może pojawić się już przy jednorazowej wypłacie. Gdy klient wnioskuje np. o 100 tys. euro, licząc, że pozwoli mu to otrzymać ponad 390 tys. zł, bo tyle jest mu właśnie potrzebne, a kurs euro nieznacznie przekracza 3,9 zł, może zostać zaskoczony umocnieniem złotego. Jeśli kurs euro spadnie do 3,80 zł, to klient otrzyma mniej pieniędzy. Jeśli nie ma oszczędności, to z transakcji nici.

Ryzyko jeszcze bardziej rośnie gdy kredyt wypłacany jest w transzach. Jako przykład wzięliśmy pod uwagę kredyt denominowany w euro i franku wypłacany w pięciu ratach. Pierwsza transza została uruchomiona 15 maja 2009 roku, a kolejne były wypłacane co pół roku, ostatnią klient otrzymał 16 maja w poniedziałek. Mimo atmosfery wciąż osłabiającego się złotego i co rusz rosnących kursów walut obcych, klient w każdym przypadku dostał mniej, niż oczekiwał.

Dalszy ciąg materiału pod wideo


Kredyt denominowany ma sześć banków

Ryzyko zetknięcia się z kredytem denominowanym jest całkiem spore. Na 13 banków udzielających kredytów w euro, sześć udziela właśnie kredytów denominowanych. Są to: Bank Ochrony Środowiska, Deutsche Bank PBC, Kredyt Bank, Lukas Bank, PKO BP i Raiffeisen. W Kredyt Banku jednak, mimo nazwy kredytu (denominowany), ma on właściwości kredytu indeksowanego.

– Każda transza wypłacana jest w określonej z góry kwocie w złotych – zapewnia Agnieszka Nachyła, dyrektor Departamentu Marketingu Bankowości Hipotecznej w Kredyt Banku. 

Zobacz także: Jaką formę wypłaty kredytu walutowego wybrać?

Z kolei w Raiffeisen Banku robione są już przymiarki do zmiany kredytu z denominowanego na indeksowany. W DB PBC klienci od pewnego czasu, aby ograniczyć ryzyko, mogą wziąć od razu cały kredyt i przeliczoną na złote kwotę przelać na specjalnie oprocentowane złotowe konto depozytowe, z którego mają możliwość wypłacania pieniędzy w transzach. Oprocentowanie depozytu ustalane jest w oparciu o stawkę WIBID 1M, pomniejszoną o marżę w wysokości 0,1 punktu procentowego. Czyli obecnie jest to 4,03 proc. Odsetki od depozytu pieniężnego przelewane są co miesiąc na wskazany przez klienta rachunek prowadzony w DB PBC i można je wykorzystać na pokrycie części rat spłacanego kredytu. Mankamentem tego rozwiązania jest właśnie fakt, że klient od razu ponosi koszty uruchomienia całego kredytu i spłaca ratę kapitałową i odsetkową od całej kwoty, podczas gdy osoba, która bierze kredyt w transzach, zazwyczaj na początku płaci jedynie odsetki od uruchomionej kwoty. Klient DB PBC może poprosić o karencję w spłacie kapitału, ale odsetki od całości kredytu musi płacić po przelaniu pieniędzy na konto depozytowe. Nie ma jednak obaw, że jak to może się zdarzyć w innych przypadkach, zabraknie przy ostatniej transzy kilkadziesiąt tysięcy złotych.

Dlaczego dostajesz mniej niż oczekiwałeś?

REKLAMA

Bank licząc transze dla kredytu denominowanego, bierze kurs np. z dnia spisywania umowy lub wnioskowania o kredyt i w zależności od sytuacji dzieli to na wymaganą liczbę transz. W naszym przypadku wzięliśmy pięć równych transz, czyli wynoszących dla euro po 22 340,40 EUR, a dla franka po 33 593,20 CHF. Przyjęliśmy szczęśliwie dla naszego kredytobiorcy, że pierwsza transza była właśnie po takim kursie, na jaki liczył i dostał równe 100 tys. zł. Jednak z czasem, aby wypłacić naszemu klientowi 100 tys. zł, bank musiał wypłacać coraz więcej euro. Koniec końców zabrakło euro na ostatnią transzę i klient zamiast 100 tys. zł dostał równowartość 57 tys. zł.

W przypadku franka, klient straty na spadku kursu przy uruchamianiu drugiej, trzeciej i czwartej transzy odrobił nieco przy ostatniej, gdy kurs skoczył do niemal 3,10 zł. Było to prawie 10 gr. więcej niż w momencie uruchamiania kredytu wiosną 2009 roku. Jednak na koniec również posiadacz denominowanego kredytu we franku otrzymał w ostatniej transzy o blisko 12 tys. zł mniej, niż oczekiwał.

Zobacz także: Kto ma największą szansę na kredyt hipoteczny?

Co robić, jeśli różnica między wypłatą banku, a potrzebami jest tak duża, że nie ma szans na poratowanie się własnymi oszczędnościami?

Można poprosić bank o zwiększenie kwoty kredytu. Jednak aby aneksować umowę, trzeba wykazać się wystarczającą zdolnością kredytową. Jeśli od podpisania umowy minęło już sporo czasu, bank zbada zdolność kredytową na nowo i poprosi o aktualne zaświadczenia o dochodach czy PIT. Biorąc pod uwagę taką ewentualność, należy wiedzieć, że pod koniec tego roku w życie wejdzie Rekomendacja S II, która nakazuje bankom bardziej rygorystyczne podejście do zdolności kredytowej osób zadłużających się w walucie. Osoby dziś znajdujące się na pograniczu walutowych możliwości kredytowych mogą mieć problem, aby coś jeszcze dopożyczyć.

Zapisz się na newsletter
Szukasz mieszkania, budujesz dom, remontujesz? Chcesz wiedzieć jak pielęgnować ogród albo jak oszczędnie ogrzewać swoją nieruchomość? Zapisz się na nasz newsletter i zyskaj dostęp do praktycznych wskazówek oraz najnowszych ofert na rynku!
Zaznacz wymagane zgody
loading
Zapisując się na newsletter wyrażasz zgodę na otrzymywanie treści reklam również podmiotów trzecich
Administratorem danych osobowych jest INFOR PL S.A. Dane są przetwarzane w celu wysyłki newslettera. Po więcej informacji kliknij tutaj.
success

Potwierdź zapis

Sprawdź maila, żeby potwierdzić swój zapis na newsletter. Jeśli nie widzisz wiadomości, sprawdź folder SPAM w swojej skrzynce.

failure

Coś poszło nie tak

Źródło: Własne

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:
Autopromocja

REKLAMA

QR Code

REKLAMA

Nieruchomości
Zapisz się na newsletter
Zobacz przykładowy newsletter
Zapisz się
Wpisz poprawny e-mail
Dzicy lokatorzy w Polsce: nie płacą, niszczą mieszkania, a sprawy w sądach trwają latami. Ekspert: prawo od lat chroni oszustów

Były premier Mateusz Morawiecki kilka dni temu opublikował w social mediach informację o pewnym hiszpańskim hotelu, który zbankrutował, a dzisiaj jest ruiną, bo w okolicy zadomowili się migranci, którzy sprawili, że turyści i goście zniknęli z wyspy. Hotel ma być zamieszkiwany przez „Ocupas” czyli słynnych dzikich lokatorów, którzy zajmują hiszpańskie nieruchomości. – Zirytował mnie ten wpis. Nie trzeba patrzeć na Hiszpanię, by zobaczyć patologiczne sytuacje zajmowania czyjejś własności bez żadnych konsekwencji. Od lat mówię, że w Polsce przestępcy i oszuści, czyli dzicy lokatorzy są lepiej chronieni niż uczciwi obywatele – mówi detektyw i windykator, specjalistka ds. dzikich lokatorów Małgorzata Marczulewska.

Jawność cen mieszkań: przełom czy tylko pozorna zmiana? Rynek nadal kształtują kredyty i koszty budowy

Od maja 2025 roku deweloperzy muszą ujawniać ceny ofertowe mieszkań i ich historię zmian. To ważny krok w stronę większej przejrzystości na rynku pierwotnym, który ma ułatwić kupującym podejmowanie decyzji. Czy jednak sama jawność wystarczy, by realnie wpłynąć na ceny? Eksperci są zgodni – to kredyty, koszty budowy i przepisy grają dziś pierwsze skrzypce.

Rekordowy boom na mieszkania: Polacy rzucili się do zakupów po obniżce stóp procentowych

Po miesiącach wyczekiwania Polacy wrócili na rynek mieszkaniowy z nową siłą. W maju codziennie rezerwowano aż 115 mieszkań na największych rynkach – to najwyższy wynik od roku. Obniżka stóp procentowych, rosnące wynagrodzenia i poprawa dostępności kredytów sprawiły, że kupujący podejmują decyzje szybciej i bardziej zdecydowanie. Czy to początek nowej fali boomu mieszkaniowego?

Czy rynek nowych mieszkań zwalnia?

Liczba wydawanych pozwoleń na budowę oraz rozpoczętych inwestycji mieszkaniowych maleje. Czy deweloperzy modyfikują swoje strategie i przesuwają terminy realizacji nowych projektów? Sondę przygotował serwis nieruchomości dompress.pl.

REKLAMA

Wynajem traci sens? Coraz więcej Polaków wraca do marzenia o własnym M!

Ceny mieszkań się stabilizują, kredyty znów są dostępne, a wynajem coraz droższy. W efekcie Polacy coraz częściej wybierają zakup własnego M zamiast płacenia wysokich czynszów. Czy 2025 to początek wielkiego powrotu do kupowania mieszkań? Sprawdzamy, co się zmieniło i co dziś naprawdę się opłaca.

Obowiązek publikacji cen ofertowych mieszkań - co na to deweloperzy?

Jak wynika z analiz rynku, ceny nie są publikowane aż w 60–80 proc. inwestycji. Jak zatem deweloperzy oceniają zmiany w ustawie, które wprowadzają obowiązek ujawniania cen wszystkich budowanych mieszkań? Jakie mogą być konsekwencje tych przepisów dla rynku nieruchomości? Sondę przygotował serwis nieruchomości dompress.pl.

Gminy budują mało mieszkań czynszowych z co najmniej pięciu powodów. Niektóre mogą szokować!

Szanse na tanie mieszkanie czynszowe od gminy są znikome i nie wystarczy – jak przekonują niektórzy politycy – dosypać więcej pieniędzy z budżetu państwa, a inwestycje z tanimi mieszkaniami na wynajem wyrosną jak grzyby po deszczu. Eksperci portalu GetHome.pl zwracają uwagę, że jest co najmniej pięć przyczyn niskiej aktywności inwestycyjnej gmin.

Rynek wynajmu w Warszawie w 2025 roku – czy zakup na wynajem to dobra forma inwestycji?

Wynajem nieruchomości mieszkalnych to na ten moment ciekawy pomysł na dochodowy biznes. Inwestowanie w mieszkania na terenie Warszawy zawsze wiąże się z ryzykiem. Musisz wiedzieć, jak wybierać nieruchomości, aby kupić je w jak najrozsądniejszej cenie, wyremontować, a następnie wynająć z zyskiem.

REKLAMA

Najem miejsca postojowego: tylko w pakiecie z mieszkaniem?

Najem miejsca postojowego: tylko w pakiecie z mieszkaniem? Na rynek najmu coraz częściej trafiają mieszkania z budynków posiadających miejsca postojowe. Wyjaśniamy, czy te miejsca są wynajmowane razem z lokalem.

DSR i magazyny energii w Polsce – wyzwania i szanse transformacji energetyczne [WYWIAD]

Czy polski system energetyczny jest gotowy na rosnące wyzwania? Dlaczego mechanizmy redukcji zapotrzebowania (DSR) nie działają jeszcze tak, jak powinny? Co musimy zmienić, by zwiększyć elastyczność i niezawodność sieci oraz jaką rolę mogą odegrać magazyny energii i OZE?

REKLAMA