Czy poręczenie przy kredycie hipotecznym jest konieczne?

REKLAMA
REKLAMA
Poręczenie kredytu
Poręczenia kredytów hipotecznych były często stosowaną metodą zabezpieczenia w latach 90. XX wieku.Banki korzystają z nich do tej pory. Zdarza się to jednak w przypadku kredytów na mniejsze sumy. Poręczenie kredytu mieszkaniowego przez żyranta jest z perspektywy banku wystarczającym zabezpieczeniem. W przypadku zaprzestania regularnej spłaty rat przez kredytobiorcę, placówka udzielająca zadłużenia ma prawo do szybkiego egzekwowania pieniędzy od poręczyciela. Obecnie jednak coraz rzadziej stosuje się tę metodę. Zasady przyznawania kredytów hipotecznych zmieniły się. Pieniądze na mieszkanie dostają osoby wiarygodne, o sprawdzonej zdolności do spłaty rat. O poręczyciela bank może prosić w przypadku, gdy:
REKLAMA
- jesteśmy klientem podwyższonego ryzyka. Często poręczenie pozwala nam w ogóle dostać kredyt;
- tylko jedna osoba w gospodarstwie uzyskuje dochód;
- mężczyzna wnioskujący o kredyt ma nieuregulowany stosunek do służby wojskowej;
- poręczenie występuje zamiast wpłaty ubezpieczenia pomostowego. Dotyczy ono zabezpieczenia, jakiego wymaga bank od momentu wypłacenia kredytu do czasu wypisania hipoteki mieszkania.
Zobacz także: Zmiany na rynku kredytów hipotecznych
Rzadsze zastosowanie
Obowiązek znalezienia poręczyciela na sumę przekraczającą kilkadziesiąt tysięcy złotych owocował spadkiem składanych wniosków o kredyt hipoteczny. To nie była dobra sytuacja z perspektywy banku. Mimo że poręczenie jest najbardziej wiarygodną formą zabezpieczenia zadłużenia, bank praktycznie zupełnie od niego odstąpił. Obecnie stosuje się różne formy ubezpieczeń.
Zobacz także: Refinansowanie kredytu przyniesie oszczędności
Pamiętajmy o tym, że dobry kredytobiorca nie wymaga poręczenia. Zastanówmy się, zanim zgodzimy się zostać poręczycielem kredytu. Niespłacane raty obciążą nas obowiązkiem spłaty zadłużenia z własnej kieszeni.
REKLAMA
REKLAMA