Czy wcześniejsza spłata kredytu się opłaca?
REKLAMA
REKLAMA
Reakcja banku
Kredyt hipoteczny spłacany przez kilkadziesiąt lat jest niewesołą perspektywą dla młodych, ambitnych ludzi. Zdarza się, że po pewnym czasie zarobki pozwalają im na wcześniejszą spłatę kredytu. Niestety ogranicza ich umowa kredytowa z bankiem. Podpisując ją, często nie myślimy o wielu latach spłaty przed nami. Umowa jasno określa warunki kredytu, także jego spłatę. Ustalona jest wysokość rat – części kapitałowej i odsetkowej. To właśnie na tej drugiej najbardziej zależy bankowi. Im dłużej kredytobiorca będzie spłacał raty, tym więcej odsetek trafi do banku. W związku z tym, wiele placówek nakłada na swoich klientów obowiązek spłaty rat w określonym terminie. Nie mogą zrobić tego wcześniej, ponieważ zmuszeni będą zapłacić wysoką prowizję. Jej koszt w ogólnym rachunku sprawi, że wcześniejsza spłata stanie się zupełnie nieopłacalna. Bez większego sensu jest także nadpłacanie kredytu. Zazwyczaj umowa określa dozwoloną kwotę nadpłaty. W rzeczywistości zmniejszy to ratę, nie więcej niż o kilka złotych.
REKLAMA
Zobacz także: „Rodzina na Swoim” i frank szwajcarski – sytuacja na rynku kredytów hipotecznych
Wcześniejsza spłata
W przypadku kredytów walutowych czasami opłacalna jest wcześniejsza spłata zadłużenia. Kredyt w obcej walucie spłacamy po wyższym kursie sprzedaży. Gdy waluta naszego kredytu słabnie, mamy możliwość spłacić większą kwotę. Równocześnie kurczy się kapitał zaciągniętego kredytu. Takie rozwiązanie ma sens również w przypadku, gdy chcemy i mamy możliwość spłacenia większej części zadłużenia.
Inne rozwiązania
Czasem warto jest zrezygnować z wcześniejszego uiszczenia zobowiązań wobec banku. Bardziej opłacalne jest włożenie pieniędzy przeznaczonych na spłatę kredytu na dobrze oprocentowaną lokatę. Być może inwestycja także przyniesie nam większe zyski.
Zobacz także: Kredyt dla cudzoziemca
REKLAMA
REKLAMA