REKLAMA

REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.
Porada Infor.pl

Kredytobiorcy płacą za Grecję?

Maciej Kossowski, Wealth Solutions
Skąd owe 10 mln zł rachunku za Grecję? Osoby, które zaciągnęły kredyty we frankach spłacają łącznie ok. 75-80 mln zł miesięcznie. Gdyby kurs franka znajdował się na poziomie sprzed zaostrzenia się greckiego kryzysu, wówczas suma tych rat byłaby o blisko 10 mln zł niższa.
Skąd owe 10 mln zł rachunku za Grecję? Osoby, które zaciągnęły kredyty we frankach spłacają łącznie ok. 75-80 mln zł miesięcznie. Gdyby kurs franka znajdował się na poziomie sprzed zaostrzenia się greckiego kryzysu, wówczas suma tych rat byłaby o blisko 10 mln zł niższa.

REKLAMA

REKLAMA

Blisko 10 mln zł miesięcznie – tyle „grecka tragedia” kosztuje, osoby które zaciągnęły kredyty we frankach w 2009 i 2010 r. Jeśli uwzględnić zadłużenie z lat poprzednich kwota ta rośnie kilkukrotnie. Mimo wszystko kredytobiorcy nie powinni żałować swoich decyzji o wyborze waluty. Dlaczego?

Najważniejsze: kiedy brałeś kredyt?

REKLAMA

REKLAMA

Sytuacja każdego kredytobiorcy zależy od tego kiedy zaciągał swoje frankowe zobowiązanie i na jaki procent. „Na oko” najgorzej mają osoby, których kredyty były wypłacane w połowie 2008 roku. W ich przypadku wzrost raty może sięgać 60-65%. „Starzy” kredytobiorcy na osłodę mają jednak niższe oprocentowanie kredytów, a to bardzo istotny parametr, ponieważ 1 punkt procentowy różnicy w oprocentowaniu to ok. 170 zł niższa rata 300-tysięcznego kredytu lub ekwiwalent ponad 20-groszowej zmiany kursu franka. Jeśli weźmiemy pod uwagę to, że kredyty frankowe przed 2008 rokiem były często 2-3 punkty procentowe tańsze, niż te udzielane w ostatnich dwóch latach, wówczas wcale nie jest oczywiste kto jest w lepszej sytuacji – „starzy” czy „nowi” kredytobiorcy.

Zobacz także: Stało się - rata kredytu we franku jest wyższa od raty kredytu złotowego

Jedno nie ulega wątpliwości – kredyt we frankach zawsze należy analizować w relacji do kredytu w złotych. Przy istotnej różnicy w oprocentowaniu między jednym, a drugim, z każdym miesiącem powinniśmy „zarabiać” określoną kwotę (przeciętnie kilkaset złotych) w relacji do kredytu z złotych. Budujemy w ten sposób rezerwę finansową na wypadek wzrostów kursu franka jak te z lutego 2009 roku, czy z ostatnich dwóch miesięcy.

REKLAMA

Czy kredytobiorcy powinni żałować swoich decyzji o wyborze szwajcarskie waluty?

Dalszy ciąg materiału pod wideo

Okazuje się, że nawet w przypadku osoby, która pożyczała franki po niewiele ponad 2 zł (w połowie 2008 roku) i obecnie płaci ratę o 2/3 wyższą niż 3 lata temu, bilans zysków i strat nie wygląda najgorzej. Suma miesięcznych różnic w ratach między kredytem w złotych, a kredytem we frankach to 3500 zł. Oznacza to, że decyzja o wyborze franka była słuszna – kredytobiorca jest (jak na razie) „do przodu”. Powyższe obliczenie dotyczy sytuacji, gdy różnica między oprocentowaniem kredytów w złotych i frankach wynosi 3,5 pkt. procentowego. Obecnie rata takiego kredytu w CHF jest o ponad 200 zł wyższa niż w złotych. Mając jednak w kieszeni nadwyżki z lat poprzednich, kredytobiorca może jeszcze jakiś czas znosić tę niekorzystną sytuację. Oczywiście problemem może być bieżąca płynność – trzeba mieć z czego płacić wyższą ratę. Należy jednak założyć, że ktoś kto brał kredyt we frankach wziął pod uwagę ryzyko zmiany raty i dysponuje odpowiednią nadwyżką dochodów.

Warto przypomnieć, że mówimy tu o sytuacji osoby, która pożyczała franki w skrajnie niekorzystnym momencie - przed znaczącym wzrostem kursu tej waluty. Jeśli frank nadal będzie tak drogi jak obecnie, lub niewiele tańszy, zysk kredytobiorcy będzie się obniżać i może w pewnym momencie zamienić się w stratę. Wszystko wskazuje jednak na to, że siła franka względem złotego została zbudowana „na sterydach” – przez inwestorów stadnie szukających tzw. bezpiecznej przystani dla swoich pieniędzy. Prędzej czy później zdecydują się zrealizować zyski i poszukać innych, bardziej zyskownych aktywów. Nie ma się bowiem co oszukiwać, że inwestorzy panikują i szukają ochrony przed niewyobrażalnym krachem (w takiej sytuacji ostatnią deską ratunku, jak pokazała końcówka 2008 roku, są raczej dolar i złoto). Obecnie głównym motywem jest poszukiwanie jak najwyższych zysków pod pretekstem bieżących wydarzeń w światowej gospodarce, a tutaj koszulka lidera zmienia się dosyć często.

Zobacz także: Czy przewalutowanie kredytu z franka na złotówkę to dobry pomysł?

Kredytobiorcy z krótkim stażem są często w trudniejszej sytuacji niż osoby spłacające kredyt na mieszkanie znacznie dłużej. Nie zdążyły jeszcze zbudować rezerwy w postaci miesięcznych zysków w relacji do kredytu w złotych i – co gorsza – mają znacznie wyższe oprocentowanie, co zmniejsza ich odporność na wahania waluty. I wreszcie, nie mają praktycznych doświadczeń z szybko drożejącym frankiem, więc łatwiej o błędne decyzje. Tym bardziej potrzebne im jest chłodne podejście do oceny swojej kredytowej decyzji oraz cierpliwość.

Wróćmy do początku tekstu. Skąd owe 10 milionów złotych rachunku za Grecję? I czy to dużo? Można szacować, że osoby które w 2009 i 2010 roku zaciągnęły kredyty we frankach spłacają łącznie 75-80 mln zł miesięcznie (przy uproszczonym założeniu że wszyscy pożyczyli pieniądze na 20 lat). Gdyby kurs franka znajdował się na poziomie ok. 3 zł, czyli sprzed zaostrzenia się greckiego kryzysu, wówczas suma tych rat byłaby o blisko 10 mln zł niższa.

Źródło: Własne

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:
Autopromocja

REKLAMA

QR Code

REKLAMA

Nieruchomości
Co należy wpisać do książki obiektu budowlanego przy przejściu z wersji papierowej na cyfrową w systemie c-KOB

Główny Urząd Nadzoru Budowlanego wyjaśnił co należy wpisać do książki obiektu budowlanego przy przejściu z wersji papierowej na cyfrową w systemie c-KOB.

GUNB: Obowiązki właścicieli i zarządców nieruchomości jesienią i zimą - czynności przy większych opadach atmosferycznych (deszcz i śnieg)

Główny Urząd Nadzoru Budowlanego w komunikacie z listopada 2025 r. przypomniał o najważniejszych obowiązkach właścicieli i zarządców obiektów budowlanych przy zwiększonych opadach. Jakie działania powinny być podejmowane w czasie takich opadów (deszczu lub śniegu), by zapewnić właściwy stan techniczny obiektów budowlanych.

Spory budowlane najpierw do mediacji. Nowe procedury od 1 marca 2026 roku

Pierwszym krokiem w rozwiązywaniu sporów budowlanych będą mediacje, na które sąd będzie miał obowiązek skierować obie strony przed posiedzeniem przygotowawczym bądź też przed pierwszą rozprawą. Przepisy wprowadzające nowe procedury wejdą w życie już 1 marca 2026 roku.

Dom wybudowany na takiej działce możesz stracić. Część nakładów uda się odzyskać, ale to będzie trwało lata. Dlaczego?

Przed rozpoczęciem budowy inwestorzy dokładnie sprawdzają działkę, na której chcą postawić swój wymarzony dom. Obowiązujące przepisy nie ułatwiają tego zadania, a cały proces wymaga czasu i cierpliwości. W tym zamieszaniu często zapominają o tej jednej podstawowej sprawie, która w przyszłości może pozbawić ich prawa do domu.

REKLAMA

KOWR – co to za instytucja, jak działa i dlaczego dotyczy nas wszystkich

Nie tak dawno temu Krajowy Ośrodek Wsparcia Rolnictwa (KOWR) znalazł się w centrum uwagi mediów głównie za sprawą kontrowersji związanych ze sprzedażą gruntów istotnych dla budowy i skomunikowania Centralnego Portu Komunikacyjnego. Jednakże KOWR odgrywa niezwykle ważną rolę w polskim rolnictwie i gospodarce żywnościowej. Czym dokładnie zajmuje się KOWR i dlaczego jego działalność ma znaczenie dla przeciętnego Polaka? Okazuje się, że bardzo często mamy do czynienia z działaniami tej instytucji, i to nawet nie będąc tego do końca świadomym. A bezwzględnie trzeba wiedzieć, kiedy w określonych sprawach musimy zwrócić się do KOWR, aby nie naruszyć prawa i nie mierzyć się z przykrymi tego konsekwencjami. Przez niewiedzę można nawet stracić nieruchomość i duże pieniądze.

Nowe obowiązki dla właścicieli mieszkań. Do kiedy trzeba będzie się z nich wywiązać? Lepiej nie odkładać tego na ostatnią chwilę

Przepisy wprowadziły nowe obowiązki m.in. dla właścicieli mieszkań. Do kiedy trzeba się z nich wywiązać? Warto znać termin, by nie dokonywać zmian na ostatnią chwilę i nie narażać się na konieczność korzystania z usług po zawyżonych cenach.

Młodzi nie chcą oszczędzać na własne mieszkanie! Stare zachęty nie działają, a nowe?

Pod koniec września 2025 r. na Kontach Mieszkaniowych w trzech bankach oszczędzało łącznie tylko ok. 6,7 tys. osób. Co gorsza – jak oceniają eksperci portalu GetHome.pl – program uruchomiony przez poprzedni rząd gaśnie. Czy ożywią go zmiany w warunkach oszczędzania, które zaczną obowiązywać od stycznia 2026 r.?

Gdy służebność drogi koniecznej staje się luksusem... Sąd Najwyższy precyzuje pojęcie nieruchomości i granice niezbędnego dostępu

W obliczu narastających konfliktów sąsiedzkich i zawiłości prawnych związanych z dostępem do drogi publicznej, Sąd Najwyższy ponownie pochylił się nad instytucją służebności drogi koniecznej. Choć sprawa, której dotyczy najnowsze orzeczenie z 29 września 2025 roku (sygn. I CSK 2324/24), zakończyła się odmową przyjęcia skargi kasacyjnej, to uzasadnienie postanowienia rzuca nowe światło na kluczowe aspekty tego zagadnienia: pojęcie nieruchomości w sensie prawnym oraz rygorystyczne podejście do oceny niezbędności ustanowienia służebności. Wskazuje to, że nie każda trudność komunikacyjna uzasadnia ingerencję w prawo własności sąsiada, a właściciel nieruchomości musi najpierw wykazać, że podjęcie działań we własnym zakresie jest ekonomicznie nieracjonalne.

REKLAMA

Sąd Najwyższy rozstrzyga dylemat: kiedy wykreślić hipotekę z księgi wieczystej, a kiedy wytaczać powództwo o uzgodnienie?

Postanowieniem z 27 marca 2025 roku Sąd Najwyższy uchylił rozstrzygnięcie sądu II instancji w sprawie dotyczącej wykreślenia hipoteki z księgi wieczystej, wskazując jednocześnie na fundamentalne różnice między postępowaniem wieczystoksięgowym a powództwem o uzgodnienie treści księgi wieczystej z rzeczywistym stanem prawnym. Orzeczenie to ma kluczowe znaczenie dla praktyki obrotu nieruchomościami, szczególnie w sytuacjach, gdy ujawniają się historyczne nieprawidłowości związane z prawem własności.

Balkony we wspólnocie mieszkaniowej: Kto jest odpowiedzialny za ich stan? NSA odpowiada

Problem odpowiedzialności za stan techniczny balkonów w budynkach wielorodzinnych od lat generuje spory pomiędzy właścicielami poszczególnych lokali a wspólnotami mieszkaniowymi. Czy balkon jest wyłączną własnością użytkownika, czy elementem wspólnym, za którego utrzymanie odpowiada cała wspólnota? Naczelny Sąd Administracyjny (NSA) w niedawnym wyroku z 23 października 2025 roku (sygn. akt II OSK 959/23) dał odpowiedź na taki dylemat, nadając kluczowe znaczenie funkcji, jaką dany element konstrukcyjny pełni w całym obiekcie. Orzeczenie to ma kolosalne znaczenie dla zarządzania nieruchomościami i przestrzegania obowiązków wynikających z Prawa budowlanego.

Zapisz się na newsletter
Szukasz mieszkania, budujesz dom, remontujesz? Chcesz wiedzieć jak pielęgnować ogród albo jak oszczędnie ogrzewać swoją nieruchomość? Zapisz się na nasz newsletter i zyskaj dostęp do praktycznych wskazówek oraz najnowszych ofert na rynku!
Zaznacz wymagane zgody
loading
Zapisując się na newsletter wyrażasz zgodę na otrzymywanie treści reklam również podmiotów trzecich
Administratorem danych osobowych jest INFOR PL S.A. Dane są przetwarzane w celu wysyłki newslettera. Po więcej informacji kliknij tutaj.
success

Potwierdź zapis

Sprawdź maila, żeby potwierdzić swój zapis na newsletter. Jeśli nie widzisz wiadomości, sprawdź folder SPAM w swojej skrzynce.

failure

Coś poszło nie tak

REKLAMA