Samozarabiający, darmowy kredyt to nowa oferta na rynku. Jest funkcjonalny, ale warto mieć świadomość, że ma on bardziej przyciągnąć nowych klientów i podreperować budżet domowy, niż zarabiać. Samozarabiający kredyt, niespłacony w okresie bezodsetkowym, okaże się droższy (ze względu na wyższe oprocentowanie) od przeciętnego limitu w koncie.
Za najtańszy kredyt gotówkowy na 5 tys. zł po roku trzeba będzie oddać o 230 zł więcej. W czołówce najtańszych ofert na rynku kredytów niezmiennie utrzymują się te same instytucje, tj. Getin Bank, BZ WBK oraz BNP Paribas. Z kolei najdroższa pożyczka, której udziela Bank Pocztowy, jest ponad czterokrotnie droższa, ponieważ jej całkowity koszt przekracza 1 tys. zł, a Roczna Rzeczywista Stopa Oprocentowania (RRSO) wynosi ponad 40%.
Jeśli decydujemy się na zaciągnięcie kredytu hipotecznego, powinniśmy dokładnie sprawdzić, jakie są ukryte koszty kredytu. Najlepiej jest przeprowadzić symulację kosztów ubezpieczenia obejmującą cały czas kredytowania. Weryfikacji kosztów ubezpieczenia należy dokonać nawet w sytuacji, gdy bank oferuje nam niską marżę i prowizję. Wartość ubezpieczenia może obejmować również dodatkowe opłaty, które obliczane są z dokładnością do dwóch-trzech miejsc po przecinku, i są wartością zmienną, skorelowaną z wielkością zadłużenia.