Dbanie o finanse
REKLAMA
Zapomnijmy o tym, żeby zaciągnąć pożyczkę, która “pomoże” nam wydostać się z długu. Jeśli weźmiemy na swoje barki dodatkowy ciężar, będzie nam trudno osiągnąć sukces. Nie możemy pozwolić sobie na tworzenie nowego długu.
REKLAMA
Kolejnym krokiem jest kontrolowanie naszych wydatków. Skupmy się na regulowaniu wszystkich opłat na czas. Nasze spóźnienia często nie są spowodowane brakiem środków, lecz słabą organizacją. Przez niepilnowanie terminu spłaty, np. karty kredytowej, jesteśmy zmuszeni zapłacić karę, a to z kolei wpływa na pogorszenie naszej zdolności kredytowej.
Zobacz także: Czym jest kredyt hipoteczny z ubezpieczeniem pomostowym?
REKLAMA
W czasie wypłacania pieniędzy z bankomatów, często podchodzimy do pierwszego bankomatu, znajdującego się w zasięgu wzroku i nie zwracamy uwagi na to, czy dokonujemy bezprowizyjnej wypłaty. Czasem wystarczy przejść kilka kroków dalej albo po prostu się rozejrzeć, by natrafić na odpowiadający nam bankomat. Pamiętajmy, że za wypłatę gotówki z “obcego” bankomatu płacimy prowizję od 1 do 5 zł. Jeżeli takich wypłat robimy kilka w miesiącu, wystarczy prosty rachunek, by dowiedzieć się, ile pieniędzy ucieka nam z kieszeni. Pozornie kwoty te nie wydają się zbyt wysokie, ale jeśli pomnożymy je przez ilość miesięcy, to stają się one bardziej namacalne.
Za zakupy starajmy się płacić gotówką lub kartą płatniczą. Może wyjęcie przy kasie platynowej czy złotej karty debetowej poprawi przez chwilę nasze samopoczucie i podbuduje ego, jednak jest to początek dosyć drogiego nawyku.
Nie przekraczaj 95% limitu karty. Możliwe, że bank obciąży cię za to dodatkowymi opłatami czy odsetkami, co z kolei zaowocuje wysokimi odsetkami za przekroczenie limitu zadłużenia.
Zobacz także: Jak bank oblicza oprocentowanie kredytu?
Pamiętaj o tym, że nie musisz być lojalny wobec swojego banku, zwłaszcza w sytuacji, gdy narzuca on opłaty, za to, że jesteś jego klientem. Znajdź taką placówkę, która zaproponuje ci darmowe prowadzenie konta i nie będzie wymagała dodatkowych opłat za pozostałe usługi, z których i tak często nie korzystamy.
Takie, na pierwszy rzut oka, niewinne zmiany mogą być krokiem do ograniczenia naszych wydatków. Nawet małe kwoty na koniec miesiąca kumulują się i mogą spowodować u nas zawrót głowy, dlatego warto wziąć pod uwagę wyżej wymienione punkty.
Tekst na podstawie książki: Inwestuj we własny dług. Autor: Sławomir Śniegocki
REKLAMA
REKLAMA