Na rynku kredytów hipotecznych obserwujemy dynamiczne zmiany dotyczące wzrostu kosztów. Wpływa na to inflacja sięgająca w marcu poziomu 10,9 proc. , kolejne podwyżki stóp procentowych i niepewna sytuacja ekonomiczna związana z wojną w Ukrainie. W obecnej rzeczywistości potencjalny kredytobiorca stoi przed ważnym wyborem: jakie oprocentowanie wybrać – stałe czy zmienne? Na to, ile wynosi miesięczna rata zobowiązania, w dużej mierze wpływa wysokość oprocentowania kredytu. Jednak, żeby podjąć taką decyzję, potrzebna jest odpowiednia wiedza. A jak wynika z badania ZBP, prawie połowa Polaków nie wie, z czym wiążą się obie opcje.
Stopy procentowe rosną. Ale to nie ich dzisiejszy poziom rozbudza wyobraźnię ekonomistów i … kredytobiorców. Pytanie, które dzisiaj wszyscy sobie zadają, dotyczy rozmiaru kolejnych podwyżek. Podwyżek, które będą miały duże znaczenie zarówno dla tych z nas, którzy oszczędzają, jak i tych, którzy mają kredyt do spłacenia.
Rosnąca inflacja, a co za tym idzie, rosnące stopy procentowe, wpływają na wysokość rat kredytowych, co spędza sen z oczu obecnych kredytobiorców. Osoby rozważające zaciągnięcie kredytu zapewne mają wątpliwości i zastanawiają się, czy to dobry moment na podjęcie takich kroków. Ronald Szczepankiewicz, ekspert finansowy z firmy Lendi, przygotował poradnik, który powinien rozwiać wiele z nich.
Stopy procentowe NBP a raty kredytów. Po ogłoszonej 3 listopada 2021 r. decyzji Rady Polityki Pieniężnej o wzroście stopy referencyjnej NBP do poziomu 1,25%, miesięczna rata odsetkowa dla kredytu hipotecznego zaciągniętego w ostatnim czasie wzrośnie średnio o 192,41 zł. Świadomość skutków tych podwyżek, czyli wyższy koszt spłacanego kredytu, może w najbliższej perspektywie wpłynąć na spadek zainteresowania kredytami.
Kredyt hipoteczny. Zaciągnięcie kredytu hipotecznego to jedna z najważniejszych, o ile nie najważniejsza decyzja finansowa, jaką podejmujemy w życiu. Zobowiązanie najczęściej spłacamy przez dwie, trzy dekady. Nic dziwnego więc, że o środki na zakup mieszkania czy budowę domu starają się przeważnie młodsi kredytobiorcy, którzy pragną zamieszkać na swoim.
Kredyty frankowe. Sądy zawieszają postępowania w procesach o kredyty frankowe z powodu oczekiwania na uchwałę Sądu Najwyższego. Nie jest to powszechna praktyka, ale mimo wszystko występują takie przypadki. Prawnicy uważają, że w tym działaniu nie ma żadnej podstawy prawnej. I zwracają uwagę m.in. na dotychczasowe orzecznictwo. Do tego dodają, że odraczanie nie jest korzystne dla frankowiczów, a jedynie dla banków. Oczywiście są sądy, w których w ogóle nie dochodzi do takich sytuacji. Orzekający sędziowie nie widzą podstaw do podejmowania tego typu decyzji i sprawy prowadzone są normalnym tokiem.