Pierwotny rynek nieruchomości wszedł w nowy rok z wyjątkowo niską ofertą podaży na 6 największych rynkach w Polsce, z wyraźnym spadkiem chęci przyszłego zakupu mieszkań na własne potrzeby, z nieustannie rosnącymi cenami za m2, zwłaszcza na rynku warszawskim oraz rosnącą ich nierównowagą względem dochodów – wynika z konferencji prasowej zorganizowanej przez JLL, jednej z największych międzynarodowych firm doradczych. Mimo to występuje wiele czynników, które przemawiają za dalszych wzrostem cen, a nie ich spadkami.
Deweloperzy i inni inwestorzy oddali w 2021 r. do użytkowania 234,7 tys. mieszkańc, co jest wynikiem wyższym o ponad 6 proc. niż przed rokiem To o 6,3 proc. więcej niż przed rokiem. Wzrosła również liczba mieszkań, na których budowę wydano pozwolenia lub dokonano zgłoszenia z projektem budowlanym oraz liczba mieszkań, których budowę rozpoczęto.
Ceny nieruchomości nie przestają rosnąć. Mimo, że jesteśmy świadkami stale zmieniającej się średniej ceny za metr kwadratowy, w Wałbrzychu mieszkania nadal są znacznie tańsze niż w nie tak odległym Wrocławiu, czy innych dużych miastach Polski. Zakup mieszkania jest tu więc znakomitym kąskiem cenowym, zarówno dla mieszkańców, jak i coraz chętniej przybywających tu inwestorów z Polski i z zagranicy.