REKLAMA
Zarejestruj się
REKLAMA
Według najnowszych statystyk, od początku br. do końca trzeciego kwartału do sądów okręgowych w całym kraju wpłynęło o jedną trzecią więcej spraw frankowych niż rok wcześniej. Skala tak dużego wzrostu jest zrozumiała. Wielu kredytobiorców zachęciła do złożenia pozwu korzystna dla nich decyzja TSUE. Przekonujące były też zwycięskie batalie sądowe innych frankowiczów. Ponadto rosnąca świadomość prawna konsumentów i aktywne działania informacyjne różnych organizacji oraz kancelarii prawnych dały zapalniki do walki w sądach. Skutkiem tego niektóre z nich odnotowały nawet blisko 200-procentowe wzrosty liczby spraw frankowych. A to jeszcze nie koniec dodatnich wyników, choć kolejne skoki mogą być już nieco słabsze. Banki już powinny rozważać bardziej korzystne ugodowe rozwiązania konfliktów.
Liczba i skala procesów frankowych w ostatnich latach jest ogromna. Nie dziwi zatem ruch ustawodawcy w kierunku odciążenia warszawskiego wydziału frankowego. Jakie dokładnie zmiany wprowadził nasz ustawodawca i czy reforma k.p.c. faktycznie usprawniła przebieg procesów frankowych w naszym kraju? Próba oceny z perspektywy czasu.
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA