REKLAMA

REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.

Frankowicze nie odpuszczają. Przyszły rok będzie podobny? [KOMENTARZ]

frankowicze
shutterstock

REKLAMA

REKLAMA

Według najnowszych statystyk, od początku br. do końca trzeciego kwartału do sądów okręgowych w całym kraju wpłynęło o jedną trzecią więcej spraw frankowych niż rok wcześniej. Skala tak dużego wzrostu jest zrozumiała. Wielu kredytobiorców zachęciła do złożenia pozwu korzystna dla nich decyzja TSUE. Przekonujące były też zwycięskie batalie sądowe innych frankowiczów. Ponadto rosnąca świadomość prawna konsumentów i aktywne działania informacyjne różnych organizacji oraz kancelarii prawnych dały zapalniki do walki w sądach. Skutkiem tego niektóre z nich odnotowały nawet blisko 200-procentowe wzrosty liczby spraw frankowych. A to jeszcze nie koniec dodatnich wyników, choć kolejne skoki mogą być już nieco słabsze. Banki już powinny rozważać bardziej korzystne ugodowe rozwiązania konfliktów.

Coraz bardziej oblężone sądy

Obserwowany na co dzień paraliż sądownictwa sprawami frankowymi znajduje potwierdzenie w najnowszych statystykach. W trzech pierwszych kwartałach br. w sądach okręgowych w całej Polsce było łącznie aż o jedną trzecią więcej tego typu spraw niż rok wcześniej. Wskazując dokładniej, wzrost wyniósł prawie 59 tys. (w analogicznym okresie ub.r. – blisko 45 tys.) i przekroczył 30%. Natomiast jego skala była do przewidzenia. Można wymienić przynajmniej trzy przyczyny takiej sytuacji. 

REKLAMA

REKLAMA

Pierwszym i zapewne najważniejszym bodźcem do wzrostu liczby spraw frankowych w sądach była decyzja Trybunału Sprawiedliwości UE (TSUE), który po raz kolejny stanął po stronie konsumentów. Druga istotna przyczyna zaistniałej sytuacji tkwi w tym, że wygrane wielu frankowiczów zachęciły do wejścia na drogę sądową kolejnych kredytobiorców. Trzeci powód to rosnąca świadomość prawna konsumentów.

Wyraźny wzrost liczby spraw frankowych ewidentnie świadczy o coraz większej determinacji konsumentów do kwestionowania niekorzystnych warunków umów kredytowych i ich wierze w możliwość uzyskania sprawiedliwego rozstrzygnięcia. Statystyki pokazują, że frankowicze zyskują na sile i pewności w starciu z bankami, które muszą teraz bardziej liczyć się z możliwością przegranej w sądzie i długotrwałego obciążenia finansowego, związanego z procesami sądowymi. Mogą one odczuwać presję, aby rozważyć bardziej korzystne ugodowe rozwiązania konfliktów. To właściwie jedyny sposób na poprawę sytuacji w sądach. 

Dla sądownictwa ww. wzrost jest oczywiście znacznym obciążeniem, o którym często mówi się przed salą rozpraw. W związku z oblężeniem sądów przez frankowiczów wszystkie procesy toczą się wolniej. Pewną ulgą może być jedynie to, że sędziowie coraz szybciej rozpatrują sprawy frankowe.

REKLAMA

Wzrosty sięgają prawie 200 procent

Należy zwrócić uwagę na to, że w wielu sądach okręgowych wzrosty liczby spraw frankowych rdr. są trzycyfrowe. Patrząc na dane procentowe, najwyższy z nich odnotowano w Sądzie Okręgowym w Zamościu – bo aż o blisko 193%. Drugi w tym zestawieniu jest SO w Krośnie – ponad 171% rdr. W czołówce widać też SO Warszawa-Praga w Warszawie – niespełna 171% rdr., a także SO w Opolu – blisko 160% rdr.

Dalszy ciąg materiału pod wideo

Mocne wzrosty liczby pozwów w wielu sądach okręgowych są efektem nowej regulacji dot. wyłącznej właściwości sądu miejsca zamieszkania konsumenta, zgodnie z art. 18 ustawy z dnia 9 marca 2023 r. o zmianie ustawy – Kodeks postępowania cywilnego oraz niektórych innych ustaw. Tak duże przyrosty mogą istotnie wpłynąć na wydłużenie czasu oczekiwania na wyroki. Dodatkowa liczba spraw może doprowadzić do większego obciążenia sądów, w tym samych sędziów. A to może wydłużyć czas oczekiwania na rozstrzygnięcie. 

Ostateczny wpływ nowej regulacji na funkcjonowanie sądów będzie można ocenić za ok. dwa lata, gdy zakończy się znaczna część procesów, które teraz je obciążają. Choć wydłużające się oczekiwanie na rozprawę może być pewnym czynnikiem odstraszającym frankowiczów, to zabezpieczenie powództwa jest kluczowym narzędziem, niwelującym negatywne skutki czekania. Oznacza ono zakaz pobierania przez bank rat kredytowych na czas trwania procesu i przynosi kredytobiorcom wymierne korzyści już w trakcie trwania sprawy.

W Warszawie trochę luźniej 

Wspomniana zmiana przepisów przełożyła się również na wynik Sądu Okręgowego w Warszawie. W ciągu trzech pierwszych kwartałów br. wpłynęło tam ponad 13 tys. spraw frankowych. Rok wcześniej odnotowano 20 tysięcy, co oznacza spadek o blisko 35% rdr. To jedyny sąd okręgowy w całym kraju, który jest na minusie, patrząc na dane procentowe. Jednak pod względem wpływu liczby spraw frankowych wciąż jest na pierwszym miejscu w Polsce. W ścisłej czołówce widać też SO w Poznaniu – przeszło 6 tys. (wzrost rdr. o ponad 128%), a także w Gdańsku – niespełna 5 tys. (skok o 35% rdr.). 

Efekty wprowadzenia nowej regulacji będą widoczne w SO w Warszawie najwcześniej za półtora roku lub za dwa lata, gdy zakończą się trwające teraz procesy. Obecne obciążenie sądów sprawami frankowymi jest wynikiem wielu lat zaniedbań i braku odpowiednich przepisów. I dopiero długofalowe, równomierne rozłożenie pozwów może przyczynić się do zmniejszenia obciążeń. Jednak frankowicze nie powinni czekać na ewentualne zmiany w Warszawie, a rozważyć dochodzenie swoich praw na drodze sądowej już teraz. To oczywiście również wpłynie na statystyki sądu. 

Natomiast każdy rozpoczęty spór sądowy działa na niekorzyść banków, które są zmuszone do ponoszenia dodatkowych kosztów prawnych i zakładania kolejnych rezerw. Banki rzadko składają atrakcyjne propozycje ugód przed rozpoczęciem procesu sądowego. Najkorzystniejsze oferty ugodowe pojawiają się zazwyczaj dopiero po zainicjowaniu działań prawnych i uzyskaniu pozytywnego wyroku w pierwszej instancji. 

Zobacz także: Czeka nas "frankowe trzęsienie ziemi"? Wszystko zależy od wyroków TSUE
Jakie wyroki TSUE w grudniu wyda dla frankowiczów?

Prognozy i istotne zalecenia

Z perspektywy sądów, warto kontynuować monitorowanie wpływu zmiany przepisów na praktykę sądową i oceniać je na podstawie długoterminowych danych i obserwacji. Można przypuszczać, że pierwsze pozytywne efekty będą widoczne po okresie przejściowym, kiedy to sądy dostosują swoje procedury operacyjne do nowych realiów. Dopiero wtedy będzie można ocenić, czy i w jakim stopniu zmiany przyniosły oczekiwane ulepszenia w funkcjonowaniu wymiaru sprawiedliwości.

Można również zakładać, że liczba spraw w Sądzie Okręgowym w Warszawie w dalszym ciągu będzie spadać, a w pozostałych placówkach w kraju sytuacja się ustabilizuje w ciągu najbliższych kilku lat. Oczywiście w każdym sądzie może to nastąpić w innym czasie, bo wiele zależy od indywidualnej sytuacji, w tym sposobu zarządzania. Natomiast ogólnie należy oczekiwać dalszego wzrostu liczby pozwów przeciwko bankom w sprawach kredytów frankowych w nadchodzących miesiącach i w ciągu przyszłego roku. Z uwagi na to, że wiele osób już podjęło sądową walkę, kolejne skoki mogą być nieco mniej wyraźne, ale wiąż jeszcze istotne. 

Tendencja wzrostowa jest nie do powstrzymania. Napędzana jest rosnącą świadomością kredytobiorców o swoich prawach, co skłania ich do aktywnego dochodzenia roszczeń na drodze sądowej. Dodatkowo obserwuje się coraz więcej korzystnych wyroków, które zachęcają kolejne osoby do podejmowania podobnych kroków. Banki musiałyby przygotować naprawdę dobre propozycje ugód, żeby wyhamować ten trend. Inaczej pozwów w sądach będzie dalej przybywać.

Autorem komentarza jest Adrian Goska, publicysta prawny i wieloletni ekspert ds. problemów frankowych w sądownictwie, radca prawny w Kancelarii SubiGo

Więcej ważnych informacji znajdziesz na stronie głównej Infor.pl

Źródło: Źródło zewnętrzne

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:
Autopromocja

REKLAMA

QR Code

REKLAMA

Nieruchomości
Nowy podatek od niesprzedanych mieszkań? Deweloperzy ostrzegają przed skutkami dla cen i podaży

Rosnąca liczba miast rozważa objęcie niesprzedanych mieszkań stawką podatku od nieruchomości komercyjnych. Deweloperzy alarmują, że takie rozwiązanie nie obniży cen, a wręcz może doprowadzić do ograniczenia podaży i podwyżek. Oto, jak oceniają pomysł i jego możliwe skutki.

Kredyt hipoteczny w Hiszpanii: stała czy zmienna stopa procentowa? Co i komu bardziej się opłaca [przykłady, obliczenia]

Wybór między kredytem o stałej lub zmiennej stopie procentowej w Hiszpanii powinien wynikać bezpośrednio ze strategii inwestycyjnej. Kredyty zmienne, zazwyczaj bez kar za wcześniejszą spłatę, sprawdzają się przy krótkoterminowych inwestycjach. Natomiast stałe oprocentowanie chroni przed wahaniami kosztów w strategii długoterminowego najmu.

Co należy wpisać do książki obiektu budowlanego przy przejściu z wersji papierowej na cyfrową w systemie c-KOB

Główny Urząd Nadzoru Budowlanego wyjaśnił co należy wpisać do książki obiektu budowlanego przy przejściu z wersji papierowej na cyfrową w systemie c-KOB.

GUNB: Obowiązki właścicieli i zarządców nieruchomości jesienią i zimą - czynności przy większych opadach atmosferycznych (deszcz i śnieg)

Główny Urząd Nadzoru Budowlanego w komunikacie z listopada 2025 r. przypomniał o najważniejszych obowiązkach właścicieli i zarządców obiektów budowlanych przy zwiększonych opadach. Jakie działania powinny być podejmowane w czasie takich opadów (deszczu lub śniegu), by zapewnić właściwy stan techniczny obiektów budowlanych.

REKLAMA

Spory budowlane najpierw do mediacji. Nowe procedury od 1 marca 2026 roku

Pierwszym krokiem w rozwiązywaniu sporów budowlanych będą mediacje, na które sąd będzie miał obowiązek skierować obie strony przed posiedzeniem przygotowawczym bądź też przed pierwszą rozprawą. Przepisy wprowadzające nowe procedury wejdą w życie już 1 marca 2026 roku.

Dom wybudowany na takiej działce możesz stracić. Część nakładów uda się odzyskać, ale to będzie trwało lata. Dlaczego?

Przed rozpoczęciem budowy inwestorzy dokładnie sprawdzają działkę, na której chcą postawić swój wymarzony dom. Obowiązujące przepisy nie ułatwiają tego zadania, a cały proces wymaga czasu i cierpliwości. W tym zamieszaniu często zapominają o tej jednej podstawowej sprawie, która w przyszłości może pozbawić ich prawa do domu.

KOWR – co to za instytucja, jak działa i dlaczego dotyczy nas wszystkich

Nie tak dawno temu Krajowy Ośrodek Wsparcia Rolnictwa (KOWR) znalazł się w centrum uwagi mediów głównie za sprawą kontrowersji związanych ze sprzedażą gruntów istotnych dla budowy i skomunikowania Centralnego Portu Komunikacyjnego. Jednakże KOWR odgrywa niezwykle ważną rolę w polskim rolnictwie i gospodarce żywnościowej. Czym dokładnie zajmuje się KOWR i dlaczego jego działalność ma znaczenie dla przeciętnego Polaka? Okazuje się, że bardzo często mamy do czynienia z działaniami tej instytucji, i to nawet nie będąc tego do końca świadomym. A bezwzględnie trzeba wiedzieć, kiedy w określonych sprawach musimy zwrócić się do KOWR, aby nie naruszyć prawa i nie mierzyć się z przykrymi tego konsekwencjami. Przez niewiedzę można nawet stracić nieruchomość i duże pieniądze.

Nowe obowiązki dla właścicieli mieszkań. Do kiedy trzeba będzie się z nich wywiązać? Lepiej nie odkładać tego na ostatnią chwilę

Przepisy wprowadziły nowe obowiązki m.in. dla właścicieli mieszkań. Do kiedy trzeba się z nich wywiązać? Warto znać termin, by nie dokonywać zmian na ostatnią chwilę i nie narażać się na konieczność korzystania z usług po zawyżonych cenach.

REKLAMA

Młodzi nie chcą oszczędzać na własne mieszkanie! Stare zachęty nie działają, a nowe?

Pod koniec września 2025 r. na Kontach Mieszkaniowych w trzech bankach oszczędzało łącznie tylko ok. 6,7 tys. osób. Co gorsza – jak oceniają eksperci portalu GetHome.pl – program uruchomiony przez poprzedni rząd gaśnie. Czy ożywią go zmiany w warunkach oszczędzania, które zaczną obowiązywać od stycznia 2026 r.?

Gdy służebność drogi koniecznej staje się luksusem... Sąd Najwyższy precyzuje pojęcie nieruchomości i granice niezbędnego dostępu

W obliczu narastających konfliktów sąsiedzkich i zawiłości prawnych związanych z dostępem do drogi publicznej, Sąd Najwyższy ponownie pochylił się nad instytucją służebności drogi koniecznej. Choć sprawa, której dotyczy najnowsze orzeczenie z 29 września 2025 roku (sygn. I CSK 2324/24), zakończyła się odmową przyjęcia skargi kasacyjnej, to uzasadnienie postanowienia rzuca nowe światło na kluczowe aspekty tego zagadnienia: pojęcie nieruchomości w sensie prawnym oraz rygorystyczne podejście do oceny niezbędności ustanowienia służebności. Wskazuje to, że nie każda trudność komunikacyjna uzasadnia ingerencję w prawo własności sąsiada, a właściciel nieruchomości musi najpierw wykazać, że podjęcie działań we własnym zakresie jest ekonomicznie nieracjonalne.

Zapisz się na newsletter
Szukasz mieszkania, budujesz dom, remontujesz? Chcesz wiedzieć jak pielęgnować ogród albo jak oszczędnie ogrzewać swoją nieruchomość? Zapisz się na nasz newsletter i zyskaj dostęp do praktycznych wskazówek oraz najnowszych ofert na rynku!
Zaznacz wymagane zgody
loading
Zapisując się na newsletter wyrażasz zgodę na otrzymywanie treści reklam również podmiotów trzecich
Administratorem danych osobowych jest INFOR PL S.A. Dane są przetwarzane w celu wysyłki newslettera. Po więcej informacji kliknij tutaj.
success

Potwierdź zapis

Sprawdź maila, żeby potwierdzić swój zapis na newsletter. Jeśli nie widzisz wiadomości, sprawdź folder SPAM w swojej skrzynce.

failure

Coś poszło nie tak

REKLAMA