Czy warto ocieplać dom na własne ryzyko?
REKLAMA
REKLAMA
– Inwestor planuje ocieplić dom. Na co powinien zwrócić uwagę przy wyborze firmy wykonawczej?
REKLAMA
– Szanująca się firma wykonawcza ma się czym pochwalić, więc gromadzi materiały, dotyczące prowadzonych przez siebie robót. Warto poprosić o przykłady obiektów referencyjnych i sprawdzić osobiście, a najlepiej w towarzystwie zaprzyjaźnionego fachowca, trwałość i jakość wcześniejszych dokonań ekipy. Prac ociepleniowych nie należy traktować wyłącznie w aspekcie ich trwałości i estetyki. To również okres, przez który ekipa będzie użytkować teren wokół naszego domu oraz część pomieszczeń. O ile więc jest to możliwe, należy zasięgnąć opinii wcześniejszych zleceniodawców także na temat kultury pracy wykonawców, ich terminowości, sposobu i rzetelności rozliczeń, itp. O pomoc w wyborze firmy warto zwrócić się do doradcy technicznego producenta ocieplenia. Dobre firmy wykonawcze często posiadają producencką autoryzację.
– Nie wspomniał Pan nic o umowie
– To jest kolejny ważny etap. Spisanie umowy z wykonawcą, przed rozpoczęciem prac, jest bezwzględnie konieczne. Jeśli ten zaczyna coś kombinować i zmierzać w kierunku „braku konieczności” jej podpisywania, bo wówczas będzie taniej, to zrezygnujmy z jego usług. Wykonawca przejmuje na siebie gwarancję za zastosowanie materiałów i przy braku jakiejkolwiek umowy możemy nie wyegzekwować naprawy ewentualnych usterek. Warto również dobrze przyjrzeć się warunkom umowy, dotyczącym ewentualnych robót dodatkowych, przestrzegania terminów, rekompensaty za ewentualne zniszczenia, itp. Usługa budowlana bez umowy, to jak wejście bez pozwolenia na obcą posesję, której pilnuje groźny pies. Wchodzi się na własne ryzyko.
– Wykonawca w rozmowie z inwestorem w lot zorientuje się, że klient jest laikiem, którego można zrobić w konia.
– Zakłada Pan wariant negatywny. W takim, ale nie tylko takim, przypadku warto mieć pod ręką swojego eksperta. Warto również zapoznać się samemu z technologią wykonywania ociepleń i przeprowadzić luźną rozmowę z wykonawcą, na przykład na temat nowych rodzajów tynków. Pozwoli to nam wysondować stopień znajomości tematu u człowieka, któremu powierzymy odpowiedzialność za efekt końcowy. Nie bójmy się rozmowy, choć może się okazać, że wypadniemy blado na tle wiedzy wykonawcy. Jednak, dzięki temu, po pierwsze będziemy wiedzieli, czy stoi przed nami specjalista, a po drugie – że ów specjalista wie, że my również mniej więcej orientujemy się w temacie i nie damy wcisnąć sobie byle czego.
Zobacz także: Jak i kiedy ocieplić budynek?
– Na co inwestor powinien jeszcze zwrócić uwagę?
– Gdy wykonawca pojawi się na placu budowy, należy przyjrzeć się, czy jest on odpowiednio przygotowany do prowadzenia prac: czy ma odpowiednią ilość rusztowań, pozwalających wykonać prace na całej ścianie, czy dysponuje odpowiednimi narzędziami, czy nie ma już na wstępie jakiś własnych „innowacyjnych” pomysłów, dotyczących na przykład potanienia ocieplenia poprzez użycie materiałów ociepleniowych różnych producentów. W końcu, czy ma odpowiednio dużą ekipę. Będzie to miało znaczenie zwłaszcza przy tynkowaniu, kiedy to potrzebna będzie taka ilość ludzi, aby otynkowali jedną ścianę bez przerw technologicznych. W myśl przysłowia „pańskie oko konia tuczy”, inwestor powinien często wizytować plac budowy, by móc samemu przyglądać się pracy robotników. Oczywiście, fachową ocenę wykonywanych robót należy pozostawić swojemu specjaliście, ale warto samemu wiedzieć, co w trawie piszczy. Technologia ocieplania nie jest trudna, ale są sytuacje, gdzie niedbalstwo czy nieumiejętność wykonawcy może nas w przyszłości drogo kosztować.
– Inwestor planuje ocieplić dom. Na co powinien zwrócić uwagę przy wyborze firmy wykonawczej?
– Szanująca się firma wykonawcza ma się czym pochwalić, więc gromadzi materiały, dotyczące prowadzonych przez siebie robót. Warto poprosić o przykłady obiektów referencyjnych i sprawdzić osobiście, a najlepiej w towarzystwie zaprzyjaźnionego fachowca, trwałość i jakość wcześniejszych dokonań ekipy. Prac ociepleniowych nie należy traktować wyłącznie w aspekcie ich trwałości i estetyki. To również okres, przez który ekipa będzie użytkować teren wokół naszego domu oraz część pomieszczeń. O ile więc jest to możliwe, należy zasięgnąć opinii wcześniejszych zleceniodawców także na temat kultury pracy wykonawców, ich terminowości, sposobu i rzetelności rozliczeń, itp. O pomoc w wyborze firmy warto zwrócić się do doradcy technicznego producenta ocieplenia. Dobre firmy wykonawcze często posiadają producencką autoryzację.
– Nie wspomniał Pan nic o umowie
– To jest kolejny ważny etap. Spisanie umowy z wykonawcą, przed rozpoczęciem prac, jest bezwzględnie konieczne. Jeśli ten zaczyna coś kombinować i zmierzać w kierunku „braku konieczności” jej podpisywania, bo wówczas będzie taniej, to zrezygnujmy z jego usług. Wykonawca przejmuje na siebie gwarancję za zastosowanie materiałów i przy braku jakiejkolwiek umowy możemy nie wyegzekwować naprawy ewentualnych usterek. Warto również dobrze przyjrzeć się warunkom umowy, dotyczącym ewentualnych robót dodatkowych, przestrzegania terminów, rekompensaty za ewentualne zniszczenia, itp. Usługa budowlana bez umowy, to jak wejście bez pozwolenia na obcą posesję, której pilnuje groźny pies. Wchodzi się na własne ryzyko.
Zobacz także: Czy należy ocieplać piwnicę?
– Wykonawca w rozmowie z inwestorem w lot zorientuje się, że klient jest laikiem, którego można zrobić w konia.
– Zakłada Pan wariant negatywny. W takim, ale nie tylko takim, przypadku warto mieć pod ręką swojego eksperta. Warto również zapoznać się samemu z technologią wykonywania ociepleń i przeprowadzić luźną rozmowę z wykonawcą, na przykład na temat nowych rodzajów tynków. Pozwoli to nam wysondować stopień znajomości tematu u człowieka, któremu powierzymy odpowiedzialność za efekt końcowy. Nie bójmy się rozmowy, choć może się okazać, że wypadniemy blado na tle wiedzy wykonawcy. Jednak, dzięki temu, po pierwsze będziemy wiedzieli, czy stoi przed nami specjalista, a po drugie – że ów specjalista wie, że my również mniej więcej orientujemy się w temacie i nie damy wcisnąć sobie byle czego.
– Na co inwestor powinien jeszcze zwrócić uwagę?
– Gdy wykonawca pojawi się na placu budowy, należy przyjrzeć się, czy jest on odpowiednio przygotowany do prowadzenia prac: czy ma odpowiednią ilość rusztowań, pozwalających wykonać prace na całej ścianie, czy dysponuje odpowiednimi narzędziami, czy nie ma już na wstępie jakiś własnych „innowacyjnych” pomysłów, dotyczących na przykład potanienia ocieplenia poprzez użycie materiałów ociepleniowych różnych producentów. W końcu, czy ma odpowiednio dużą ekipę. Będzie to miało znaczenie zwłaszcza przy tynkowaniu, kiedy to potrzebna będzie taka ilość ludzi, aby otynkowali jedną ścianę bez przerw technologicznych. W myśl przysłowia „pańskie oko konia tuczy”, inwestor powinien często wizytować plac budowy, by móc samemu przyglądać się pracy robotników. Oczywiście, fachową ocenę wykonywanych robót należy pozostawić swojemu specjaliście, ale warto samemu wiedzieć, co w trawie piszczy. Technologia ocieplania nie jest trudna, ale są sytuacje, gdzie niedbalstwo czy nieumiejętność wykonawcy może nas w przyszłości drogo kosztować.
Źródło: materiały prasowe
REKLAMA
REKLAMA