Coraz więcej mieszkań w Krakowie
REKLAMA
REKLAMA
Na koniec minionego roku na ofertę mieszkań deweloperskich w Krakowie składało się 223 inwestycji. Podaż mieszkań w tym mieście jest skoncentrowana głównie w rejonie PODGÓRZA oraz KROWODRZY, gdzie łączna liczba mieszkań dostępnych stanowi ponad trzy czwarte całej oferty. Największa podaż, zgodnie z obecnym podziałem terytorialnym miasta znajduje się na terenie Prądnika Białego, wynosi ona blisko 900 lokali. Niewiele mniej nieruchomości mieszkalnych można znaleźć na Dębnikach, natomiast trzeci w kolejności jest obszar dzielnicy Podgórze. Na drugim biegunie znajdują się wchodzące dawniej w skład Nowej Huty – Bieńczyce oraz zlokalizowane na południu Krakowa Swoszowice. W tych dwóch przypadkach oferta nie przekracza kilkudziesięciu lokali. Najdroższą dzielnicą oczywiście nadal pozostaje Stare Miasto. Szukając lokalu mieszkalnego w tej lokalizacji trzeba głęboko sięgnąć do portfela, gdyż przeciętna cena sięga tu pułapu 14 tys. zł/m2. Dalej w kolejności jest Zwierzyniec i Krowodrza, gdzie jest już znacznie taniej, choć przeciętna cena nadal przekracza 9 tys. zł/m2. Klienci z mniej zasobnym portfelem powinni natomiast szukać mieszkań głównie w rejonach wspomnianych już Bieńczyc, Swoszowic oraz Wzgórz Krzesławickich.
REKLAMA
Zobacz także: Po wzroście VAT 80 tysięcy osób dopłaci do mieszkania
REKLAMA
Na koniec ubiegłego roku w stosunku do pierwszych trzech miesięcy 2010 r. oferta rynku pierwotnego była o ponad jedną piątą wyższa. Należy jednak zwrócić uwagę na fakt, że w drugim półroczu wprawdzie również odnotowano przyrost podaży, ale jego tempo zwłaszcza w ciągu ostatnich trzech miesięcy, znacznie wyhamowało. Warto dodać, że większa oferta nowych mieszkań w Krakowie, była ostatnio dostępna w okresie kwiecień – czerwiec 2009 r. Ten fakt oraz niewielki wzrost podaży w ostatnim kwartale świadczy, że deweloperzy zdają sobie sprawę, że liczba dostępnych mieszkań zbliżyła się do poziomu, przy którym może natrafić na ograniczenie po stronie popytowej. Trzeba dodać, że ponad połowa oferty aktualnie dostępnej na krakowskim rynku pierwotnym to mieszkania wprowadzone do sprzedaży w 2010 r., a więc są to lokale zaprojektowane na miarę pokryzysowych realiów. W związku z tym wydaje się, że w najbliższej przyszłości deweloperzy będą bacznie obserwować rynek, a ich decyzje odnośnie nowych inwestycji będą zależeć od poziomu sprzedaży tej obecnej oferty w nadchodzących miesiącach. Jeżeli chodzi o średnią cenę, to w stolicy Małopolski zdecydowanie nie można mówić o gwałtownych spadkach. Nie zmienia to jednak faktu, że praktycznie od dwóch lat obserwować można systematyczną jej obniżkę. Na koniec grudnia ubiegłego roku osoby poszukujące mieszkania mogły liczyć na wydatek przeciętnie 5% mniejszy niż na początku roku i wyniósł on około 7,4 tys. zł/m2.
Dobrą informacją dla osób poszukujących nowego mieszkania może być spodziewane dalsze obniżanie się średniej ceny w tym mieście, jednak należy również pamiętać o zbliżających się negatywnych zmianach. Dla małżeństw zainteresowanych skorzystaniem z dopłat do kredytu to już praktycznie ostatni dzwonek na zakup mieszkania. Z jednej strony zmiany w programie Rodzina na swoim powinny odbić się na obniżce cen, ale z drugiej kupując lokal nawet po niższych cenach zapewne trzeba będzie spłacić więcej niż korzystając z rządowych dopłat. Poza tym należy też wspomnieć o zmieniającej się sytuacji na samym rynku kredytów hipotecznych. Jak twierdzi większość ekspertów w bieżącym roku, po styczniowej można się spodziewać kolejnych podwyżek stopy procentowej przez RPP. Ten czynnik wraz z zapowiadanymi ograniczeniami dla kredytów walutowych, nad którymi pracuje KNF, zdecydowanie wpłynie na obniżenie zdolności kredytowej Polaków. Podsumowując jeśli ktoś ma odłożone oszczędności na zakup mieszkania w Krakowie, właściwą strategią wydaje się dokonanie przemyślanego wyboru bez pośpiechu. Osoby chcące sfinansować nieruchomość kredytem raczej powinny się śpieszyć z decyzją.
Zobacz także: Zamiana większego mieszkania na dwa mniejsze. Ile to kosztuje?
REKLAMA
REKLAMA