REKLAMA

REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.

Mieszkanie na kredyt - niski wkład własny

Subskrybuj nas na Youtube
Mieszkanie na kredyt - niski wkład własny
Mieszkanie na kredyt - niski wkład własny
shutterstock

REKLAMA

REKLAMA

Jak kupić mieszkanie na kredyt mając niski wkład własny? Zakup udziału w nieruchomości czy najem z dojściem do własności – to tylko dwa rozwiązania, które ułatwiają zakup własnego „M”. Ostatnie miesiące przyniosły potężny wzrost zainteresowania ofertami firm, które zastępują lub uzupełniają banki w finansowaniu mieszkań.

5 sposobów na kredyt mieszkaniowy z niskim wkładem własnym

Nie masz 20% wkładu własnego, aby kupić mieszkanie z pomocą kredytu? Nie jesteś sam. Z takim problemem mierzą się miliony Polaków, Brytyjczyków, Francuzów czy Niemców. Rozwiązaniem tego problemu może być oferta firm technologicznych, które na warsztat wzięły rynek mieszkaniowy. Na Zachodzie znaleźć możemy kilka takich ciekawych proptechów – bo tak fachowo nazywa się właśnie firmy technologiczne działające w obszarze rynku nieruchomości. Postanowiliśmy przybliżyć pomysły 5 z nich.

REKLAMA

Najem z dojściem do własności

REKLAMA

Na pierwszy ogień proponujemy rozwiązanie z rodziny „najem z dojściem do własności”. Na Zachodzie takie oferty mają deweloperzy i fundusze czy szerzej firmy inwestujące na tym rynku. Przykładem tej drugiej może być Coownership. W ofercie mają dwa rozwiązania. W pierwszym ktoś kto nie ma pieniędzy na zakup całej nieruchomości kupuje tylko jej część. Może to zrobić nawet z pomocą kredytu hipotecznego. Najważniejsze jest jednak to, że nie trzeba kupować całej nieruchomości. Wspomniana firma bardzo chętnie kupi bowiem od 10% do 50% udziału w mieszkaniu. Od tej części trzeba więc płacić czynsz. Nie musi to jednak trwać wiecznie. Jeśli bowiem uda nam się uzbierać odpowiednio dużo pieniędzy, to – współwłaściciele – możemy okupować od Coownership coraz większy udział w nieruchomości w paczkach po 5%.

Drugie rozwiązanie to klasyczny najem z dojściem do własności. Działa to tak, że podpisuje się umowę najmu na maksymalnie 3 lata (z możliwością przedłużenia). Co miesiąc oprócz czynszu najemca wpłaca potem określoną kwotę tytułem wkładu własnego. Ten kapitał się kumuluje i gdy uzbiera się wystarczająco duży (np. 10 czy 20%), to można iść do banku i zawnioskować o kredyt na zakup najmowanego mieszkania. Podobnie działa też np. firma Divvy, która wymaga tylko 1-2% wkładu na start.

Zakup mieszkania wspólnie z pożyczkodawcą

Trochę podobnie do Coownership działa też Proportunity. Oni jednak nie wynajmują nam mieszkania, tylko udzielają pożyczki. Dzięki tej firmie można ubiegać się o hipotekę mając minimum 5% wkładu własnego. Resztę (do 25% ceny nieruchomości) kupuje firma inwestycyjna. W sumie więc to oni wykładają brakujące pieniądze na wkład własny.

Finansowanie z Proportunity kosztuje i to całkiem sporo (na swojej stronie podają przykład z oprocentowaniem na poziomie 8,49% rocznie). Tak samo jak w Coownership ich udział w nieruchomości można wykupywać proporcjonalnie do tego jak zmienia się wartość domu lub mieszkania. W sumie więc jeśli nieruchomość stanieje, a oni sfinansowali 10%, to przynajmniej kapitału oddać trzeba mniej niż się wzięło, ale działa to też w drugą stronę.

Dalszy ciąg materiału pod wideo

Możesz kupić taniej, ale zyskiem się podzielisz

REKLAMA

Najbardziej niecodzienny i w sumie skomplikowany mechanizm stosuje firma Unison. Można odnieść wrażenie, że sama firma miała problem, aby w przystępnych słowach wytłumaczyć mechanizm swojego działania. W prostym ujęciu przedstawiane jest to tak, że dziś Unision kupuje udział w nieruchomości i czeka aż właściciel sprzeda dom czy mieszkanie. Gdy do transakcji dojdzie, to firma ma udział w zmianie ceny nieruchomości. Działa tu mnożnik razy 4. To znaczy, że jeśli dziś Unision wypłaci właścicielowi 10% ceny nieruchomości, to zażąda przy sprzedaży zwrotu pożyczonych pieniędzy plus 40% zmiany ceny. Działa to w obie strony – firma może dostać mniej niż pożyczyła, gdy nieruchomość traci na wartości i zarabia, gdy dom lub mieszkanie zdrożeje.

W praktyce wszystko opiera się o swoisty kontrakt terminowy - opcję - na zakup nieruchomości. Firma za maksymalnie 17,5% wartości nieruchomości kupuje od nabywcy mieszkania opcję na zakup 4-krotnie wyższego udziału w nieruchomości, po z góry ustalonej cenie (o 2,5% niższej niż dzisiejsza). Jest jeszcze jeden haczyk – do sprzedaży musi dojść za maksymalnie 30 lat. Jeśli do tego czasu nieruchomość nie zostanie sprzedana, to Unision wynajmie rzeczoznawcę majątkowego, wyceni nieruchomość i zażąda zwrotu pożyczonej kwoty i swojego udziału w zmianie wartości domu lub mieszkania. To mogą być spore kwoty. W zależności od okoliczności rynkowych – czyli tego czy nieruchomości zdrożeją czy stanieją – to pożyczka może się okazać albo ekstremalnie tania, albo droga. Tak czy inaczej pieniądze te można wykorzystać np. jako wkład własny przy zakupie mieszkania dla dziecka. Rozwiązanie jest dostępne w USA.

Łatwiej odłożyć niż pożyczyć

Nie zawsze jednak, aby pomóc przy zakupie mieszkania wszyscy namawiają nas do pożyczania pieniędzy. W poprzek tego trendu idzie StepLadder. Jest to rozwiązanie inspirowane tzw. systemem argentyńskim, czyli działa na zasadzie zrzutek. Dokładnie chodzi o to, że rejestrujemy się na stronie i aplikacja łączy nas z ludźmi, którzy mają podobne cele oszczędzania. W efekcie grupowo odkłada się do wspólnej skarbonki. Geniusz tego rozwiązania polega na tym, że raz na miesiąc wylosowana osoba dostaje całą kwotę i dzięki temu może zrealizować swoje marzenia szybciej. Jest to idealne rozwiązanie do zbierania np. na wkład własny.

Łączenie się w grupy wspiera oszczędzających w regularny odkładaniu pieniędzy i dążeniu do wyznaczonego celu. Twórcy aplikacji sugerują także, że oszczędzanie z nimi podnosi ocenę wiarygodności kredytowej w oczach banków. Rozwiązanie to jest dostępne pod różnymi nazwami w kilku krajach świata. Niestety Polski nie ma na tej liście.

Gwarancja rządowa załatwia sprawę szybciej i taniej

Większości tych firm chleb mógłby jednak odebrać rząd wprowadzając prosty i tani mechanizm gwarancji kredytowych dla osób kupujących pierwsze relatywnie tanie mieszkanie. Na tej właśnie zasadzie bazuje program działający w Nowej Zelandii. Obywatelom, którzy posiadają w gotówce 5% ceny nieruchomości i chcą kupić relatywnie tanie „cztery kąty”, udzielona może zostać gwarancja na brakujące 15% ceny. Na te brakujące pieniądze trzeba się dodatkowo zadłużyć, ale banki pożyczają dodatkową kwotę chętnie jeśli za potencjalnym kredytobiorcą stoi państwowa gwarancja. Oczywiście wciąż konieczne jest badanie zdolności kredytowej potencjalnego kredytobiorcy – jego rzetelności, wysokości osiąganych dochodów i ponoszonych kosztów. Przy tym jednak brak wkładu własnego przestaje być trudnym do przebycia problemem w drodze do własnego miejsca na ziemi.

Podobnie mechanizm ten mógłby działać w Polsce. Bez wątpienia taki system gwarancji byłby kilka lub nawet kilkanaście razy efektywniejszy niż dopłaty do kredytów realizowane w Polsce w latach 2014-18 w ramach programu „Mieszkanie dla młodych”. Chodzi po prostu o to, że gwarancje są rozwiązaniem wielokrotnie tańszym niż bezpośrednie dopłaty. Bez wątpienia ucieszyłoby to Ministra Finansów. Z jego punktu widzenia przychody z podatków związanych z realizacją takiego programu powinny być bowiem wielokrotnie wyższe niż koszty jego działania, a same koszty pojawiłyby się dopiero za kilka lat. Do tego gospodarka dostałaby dodatkowy impuls prorozwojowy, a Polacy mogliby łatwiej kupić swoje pierwsze mieszkanie.

Bartosz Turek, główny analityk HRE Investments

Zapisz się na newsletter
Szukasz mieszkania, budujesz dom, remontujesz? Chcesz wiedzieć jak pielęgnować ogród albo jak oszczędnie ogrzewać swoją nieruchomość? Zapisz się na nasz newsletter i zyskaj dostęp do praktycznych wskazówek oraz najnowszych ofert na rynku!
Zaznacz wymagane zgody
loading
Zapisując się na newsletter wyrażasz zgodę na otrzymywanie treści reklam również podmiotów trzecich
Administratorem danych osobowych jest INFOR PL S.A. Dane są przetwarzane w celu wysyłki newslettera. Po więcej informacji kliknij tutaj.
success

Potwierdź zapis

Sprawdź maila, żeby potwierdzić swój zapis na newsletter. Jeśli nie widzisz wiadomości, sprawdź folder SPAM w swojej skrzynce.

failure

Coś poszło nie tak

Źródło: HRE Investments

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:
Autopromocja

REKLAMA

QR Code

REKLAMA

Nieruchomości
Zapisz się na newsletter
Zobacz przykładowy newsletter
Zapisz się
Wpisz poprawny e-mail
Jak program Pierwsze klucze wpłynie na rynek mieszkaniowy?

Jak program Pierwsze klucze wpłynie na rynek mieszkaniowy? Jaką skalę mogą mieć realizowane inwestycje? Sondę opracował serwis nieruchomości dompress.pl.

Bloki z wielkiej płyty: tak powstawały nowe mieszkania w drugiej połowie dwudziestego wieku w Polsce

Budownictwo wielkopłytowe jest powszechnie kojarzone z gierkowską dekadą. Trzeba jednak pamiętać, że bloki z wielkiej płyty powstawały już wcześniej. Nie Gierek, lecz Gomułka był ojcem wielkiej płyty?

Teraz sprzedają się tylko tanie mieszkania: prawda czy stereotyp

Czy rzeczywiście tańsze mieszkania wyprzedają się “na pniu”? Analiza rynku nieruchomości pokazuje, że tak, choć nie zawsze – we Wrocławiu np. najszybciej znikają lokale ze średniej półki cenowej. Na pewno jednak niższa cena jest okolicznością ułatwiającą sprzedaż.

Polacy kupują mieszkania w Hiszpanii: dla siebie i w celach inwestycyjnych

Polacy nie rezygnują z hiszpańskiego słońca ani z potencjalnych zysków. Mimo zmiennych warunków gospodarczych, inwestycje w apartamenty na Półwyspie Iberyjskim nadal cieszą się dużą popularnością. Mieszkanie w Hiszpanii to dobre rozwiązanie na drugi dom lub opłacalną inwestycję.

REKLAMA

Tańsze mieszkania znikają z rynku szybciej niż droższe. Ale nie zawsze

Czy tańsze mieszkania to te, które schodzą najszybciej? Teoretycznie tak, ale analiza rynku pokazuje, że np. we Wrocławiu w pierwszej kolejności sprzedają się mieszkania ze średniej półki cenowej. Co wpływa na temp sprzedaży i od czego zależą odstępstwa od reguły?

Nowość na rynku nowych mieszkań. Teraz deweloper sam dołoży się do odsetek od kredytu hipotecznego, ile?

Deweloper obniży oprocentowanie kredytu hipotecznego o 2%. Trust Investment ruszył z własnym programem mieszkaniowym. Nowa propozycja na rynku nowych mieszkań. Czy inne firmy deweloperskie pójdą tym śladem?

Rynek używanych mieszkań: ceny ofertowe w końcu niższe niż przed rokiem

W Warszawie średnia cena metra kwadratowego mieszkań na rynku wtórnym jest już o 4% niższa niż przed rokiem, a w Krakowie – o 3%. Nie tylko w stolicy i Krakowie, ale też we Wrocławiu, Trójmieście i Poznaniu kwiecień był kolejnym miesiącem, który upłynął pod znakiem stabilizacji lub spadku średniej ceny metra kwadratowego.

Teraz drugi dom nie na Mazurach, ale w Hiszpanii. Polacy aktywni na iberyjskich rynkach nieruchomości

Półwysep Iberyjski to drugi, a coraz częściej pierwszy dom dla naszych rodaków. Hiszpański rekord: Polacy kupili niemal 12,5 tys. nieruchomości. Prze dekady marzeniem była dacza a jeszcze lepiej - całoroczny dom na Mazurach. Teraz trend wyznacza kierunek na południe Europy.

REKLAMA

Co trzeba zrobić, aby usprawnić budowę mieszkań? [SONDA]

Które obszary prawa warto uprościć, by przyspieszyć budowę mieszkań? Jakie zmiany przepisów mogłyby pobudzić inwestycje w sektorze mieszkaniowym? Odpowiadają deweloperzy. Sondę przygotował serwis nieruchomości dompress.pl.

Mieszkanie w Hiszpanii na kredyt. Co proponują hiszpańskie banki?

Hiszpańskie banki proponują obcokrajowcom, w tym Polakom, kredyty hipoteczne na konkurencyjnych warunkach. Finansowanie jest możliwe do 70 proc. wartości nieruchomości dla nierezydentów, czyli osób, które nie mieszkają na stałe w Hiszpanii. – Obecnie kredyty są też niższej oprocentowane niż w Polsce, co przekłada się na mniejsze miesięczne raty – mówi Robert Reiski, współwłaściciel agencji nieruchomości By-Bright.

REKLAMA