Jak zlokalizować zwarcie instalacji elektrycznej?
REKLAMA
REKLAMA
Dlaczego nie wolno naprawiać instalacji elektrycznej we własnym domu?
REKLAMA
Coś pamiętamy ze szkoły, może kiedyś widzieliśmy jak ktoś wymienia gniazdko. Wydaje się, że zmocowanie parę kabelków pod śrubki jest łatwe. Jednak to nie takie proste, wiedza techniczna – niezbędna do zrozumienia zjawisk i praw fizycznych – to zaledwie 10 procent wiedzy niezbędnej do bezpiecznego wykonania instalacji lub naprawy usterki.
Zobacz także: Jak naprawiać instalację elektryczną?
REKLAMA
Prąd elektryczny jest bardzo niebezpieczny. W najbardziej niekorzystnych warunkach ryzyko pracy elektryka można porównać do pracy sapera – wystarczy pomylić się tylko raz. Pracownik z uprawnieniami – przed przystąpieniem do naprawy – musi ocenić środowisko, w którym będzie pracował i dostosować do niego środki ochrony. Jest różnica czy awaria wystąpiła w kuchni, zawilgoconej piwnicy, łazience albo w ogrodzie przy dużym słońcu lub w trakcie opadów deszczu. Prądu nie widać a jest!
Do pracy przy instalacji elektrycznej niezbędne jest używanie specjalistycznych narzędzi pomiarowych i detekcyjnych. Ponadto obowiązujące w Polsce prawo jest bardzo stanowcze, np. w zakładach pracy nie wolno wymienić żarówki osobie bez uprawnień pod groźbą utraty ochrony ubezpieczeniowej i konsekwencji służbowych. Często interpretujemy to w sposób taki, że każdy w pracy ma wykonywać swoje obowiązki. Racja, ale osoba posiadająca uprawnienia nawet jeśli nie jest zatrudniona na stanowisku konserwatora elektryka – ma prawo wykonywać takie czynności i w razie nieszczęścia nikt nie zabierze ochrony ubezpieczeniowej. Nawet przy zmianie żarówki niejedna osoba już zginęła.
Dlaczego lekceważymy wypadki z prądem?
REKLAMA
Przypadków porażenia prądem elektrycznym jest stosunkowo mało. Powszechnie korzystamy z energii elektrycznej, a w postaci bateryjek jest zupełnie niegroźna. Energia elektryczna wydaje się oswojona. To tylko pozory. Prąd elektryczny jest bardzo niebezpieczny, a małą ilość nieszczęśliwych wypadków zawdzięczmy całej masie przepisów, protokołów i nadzorowi budowlanemu, który dopilnowuje wykonania instalacji w sposób bezpieczny dla użytkownika.
To cała machina dbająca o kulturę techniczną i nasze bezpieczeństwo. Należy zrozumieć, że bez znajomości przepisów i zasad postępowania, podjęcie prac nad instalacją jest niebezpieczne i dla nas i innych domowników. No i jeszcze aspekt psychologiczny, jak wybuchnie gaz i wyleci w powietrze pół kamienicy to jest się czego bać, albo w karambolu drogowym ginie kilka osób od razu zdejmujemy nogę z gazu. Natomiast na skutek porażenia ginie jedna osoba. Nie mamy zatem respektu przed tak nikłym wynikiem statystycznym. To giną ludzie i powinniśmy zrobić, co w naszej mocy, by ginęło ich jak najmniej, a przede wszystkim zadbać o to byśmy sami nie stali się cyferką statystyczną.
Zobacz także: Jak zabezpieczyć instalację elektryczną?
REKLAMA
REKLAMA