REKLAMA

REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.

W Polsce wciąż brakuje mieszkań, czyli luka mieszkaniowa w rodzimym wydaniu

Subskrybuj nas na Youtube
Dołącz do ekspertów Dołącz do grona ekspertów
RynekPierwotny.pl
Portal internetowy poświęcony nowym nieruchomościom
W Polsce wciąż brakuje mieszkań, czyli luka mieszkaniowa w rodzimym wydaniu /Fot. Fotolia
W Polsce wciąż brakuje mieszkań, czyli luka mieszkaniowa w rodzimym wydaniu /Fot. Fotolia
Fotolia

REKLAMA

REKLAMA

Trzy dekady gospodarki rynkowej niestety nie okazały się wystarczająco długim okresem do zaspokojenia potrzeb mieszkaniowych Polaków w optymalnym stopniu. Bez własnych czterech kątów wciąż pozostaje niepokojąco pokaźna społeczność dorosłych mieszkańców kraju, a statystyki rodzimej mieszkaniówki pozostają daleko w tyle za unijnymi. Kto by pomyślał, że wszystkiemu winna jest tzw. luka mieszkaniowa?

Luka mieszkaniowa, czyli co?

Luka mieszkaniowa, choć pozornie wydaje się pojęciem praktycznie oczywistym, nie doczekała się dotąd precyzyjnej definicji rodem z naukowych publikacji. Nie jest to więc tak prosty w interpretacji element mieszkaniówki, jak by się mogło wydawać.

REKLAMA

REKLAMA

Bardzo często lukę mieszkaniową określa się jako różnicę pomiędzy dostępną liczbą lokali mieszkalnych a liczbą gospodarstw domowych w kraju, określaną inaczej jako tzw. statystyczny deficyt mieszkaniowy. Niestety niedoboru mieszkaniowego w Polsce nie da się policzyć w ten prosty na pozór sposób, gdyż w kraju podobny deficytu nie występuje. Potwierdzają to dane GUS, wg których liczba gospodarstw domowych w Polsce jest niemal identyczna z wolumenem zasobu mieszkaniowego kraju i wynosi około 14,8 mln (przybliżony stan na koniec 2019 r.). W tej sytuacji w rodzimych warunkach jako definicję luki mieszkaniowej najwłaściwiej będzie przyjąć wolumen mieszkań, których brakuje do pełnego zaspokojenia potrzeby zamieszkiwania Polaków, a obok nich także coraz liczniejszej rzeszy napływowych nierodowitych mieszkańców kraju.

Polecamy: Prenumerata elektroniczna Dziennika Gazety Prawnej KUP TERAZ!

Jak powszechnie wiadomo, pomimo trwającej latami często rekordowej aktywności inwestycyjnej zarówno deweloperów jak i inwestorów indywidualnych, lokali mieszkalnych jak brakowało tak brakuje. Według różnych źródeł, opcji i koncepcji jest to od kilkuset tysięcy do dwóch, ba, nawet trzech milionów jednostek. Czy da się w miarę dokładnie oszacować parametry rodzimej luki mieszkaniowej oraz przewidzieć datę jej „wyzerowania”?

REKLAMA

2008

2012

2016

2018

Zasób mieszkaniowy w mln jednostek

13,15

13,72

14,27

14,62

Mieszkania na 1 tys. ludności

345

356

371

380,5

Liczba osób na mieszkanie

2,9

2,81

2,69

2,63

Przeciętna pow. użytkowa w mkw.

70,2

72,8

73,8

74,2

Statystyki zasobów mieszkaniowych w Polsce w latach 2008, 2012, 2016, 2018 /Opracowanie: RynekPierwotny.pl na podst. GUS

Dalszy ciąg materiału pod wideo

Niestety, po trzech dekadach intensywnej budowy gospodarki rynkowej, dosłownie wszystkie podstawowe parametry krajowego rynku mieszkaniowego wciąż wskazują na dość zawstydzającą różnicę pomiędzy warunkami zamieszkiwania Polaków, a średnią unijną tychże warunków. Składają się na to przede wszystkim dane dotyczące liczby mieszkań na 1 tys. ludności, średniej powierzchni użytkowej, odsetka młodego, jednak w pełni dorosłego już pokolenia rodaków zamieszkujących z rodzicami bez widoków na wyprowadzkę „na swoje”, czy wreszcie przeludnienia lokali.

Skąd „luka” skoro deficytu statystycznego brak?

Niemal identyczny wolumen gospodarstw domowych oraz zasobów mieszkaniowych w Polsce absolutnie nie oznacza, że w Polsce mieszkań nie brakuje. Wręcz przeciwnie, realny ich niedobór w postaci luki mieszkaniowej jak najbardziej istnieje, a co gorsza, można go liczyć w milionach lokali. Z czego to wynika?

Po pierwsze, w Polsce gospodarstwa domowe, których wolumen jest zbieżny z zasobem mieszkaniowym kraju, są w nadmiernym stopniu kreowane przez dwa, a często i trzy pokolenia. Tymczasem podstawową kategorią definiującą gospodarstwo domowe jest lokal mieszkalny. Tym samym gospodarstwo domowe to zespół osób zamieszkujących jedno osobne lokum, niezależnie od ilości tych osób.

Tymczasem wg. Eurostatu aż 44 proc. Polaków w wieku 25-34 lat, czyli blisko 3 miliony młodych, acz zdecydowanie dorosłych już ludzi, nadal mieszka z rodzicami. Jest to odsetek blisko dwa razy większy od średniej dla UE. W Polsce to prawie wyłącznie efekt braku możliwości zaspokojenia potrzeb mieszkaniowych młodego pokolenia, wynikający z wciąż poważnego niedopasowania jego średnich zarobków do kosztów kupna czy wynajmu samodzielnego lokum. Innymi słowy mamy w kraju około 3 milionów młodych Polaków wykluczonych z rynku nieruchomości za sprawą braku zdolności kredytowej lub wkładu własnego, których póki co nie stać na kupno własnego M, a często również na wynajem komercyjny lokum odpowiadającego potrzebom.

Poza tym w Polsce kilka procent zasobów mieszkaniowych, a nominalnie kilkaset tysięcy mieszkań, znajduje się w budynkach o na tyle zaawansowanym stopniu degradacji, że w przewidywalnej przyszłości konieczna będzie ich rozbiórka, a w konsekwencji zastąpienie nowo wybudowaną substancją mieszkaniową. W ten dość prosty sposób realną lukę mieszkaniową w Polsce należy oszacować na około 2,5 miliona lokali, co i tak nie musi oznaczać wartości ostatecznej.

Za jaki czas „polska luka” przejdzie do lamusa?

Innym często przywoływanym parametrem, dość precyzyjnie określającym stopień rozwoju rynku nieruchomości i szacującym skalę zaspokojenia potrzeby dachu nad głową ludności kraju, jest liczba mieszkań przypadających na tysiąc mieszkańców.

Według danych GUS na koniec 2018 roku przedmiotowy wskaźnik wynosił dokładnie 380,5 jednostek, przy unijnej średniej, dążenie do której jest głównym założeniem Narodowego Programu Mieszkaniowego, na poziomie 435 lokali. Jeżeli przyjąć, że liczba ludności kraju utrzyma się na obecnym poziomie około 38,5 mln, to łatwo policzyć, że obecną średnią unijną liczby mieszkań na tysiąc osób Polska osiągnie przy wolumenie zasobu mieszkaniowego na poziomie 16,8 mln lokali. Oznacza to różnicę w stosunku do stanu obecnego rzędu 2 mln. Ponownie więc po uwzględnieniu zasobów przewidzianych do rozbiórki, wychodzi luka mieszkaniowa w granicach 2-2,5 milionów lokali. Jak długo przyjdzie nam ją eliminować?

Przy aktualnym tempie zwiększania zasobów mieszkaniowych kraju, określonym na podstawie średniej lokali oddanych do użytkowania w ostatnich pięciu latach (176 tys. rocznie), wybudowanie 2,5 mln lokali mieszkalnych powinno zająć mniej więcej 14 lat. Realność tej perspektywy będzie oczywiście zależała od szeregu czynników, których – podobnie jak ostatnio Covidu-19 – na dziś dzień dokładnie przewidzieć się nie da, a które termin ten mogą zarówno przedłużyć, jak i skrócić. Chodzi więc przede wszystkim o demografię, trendy migracyjne ludności zarówno rodzimej jak i napływowej, koniunkturę gospodarczą w Polsce i UE, politykę mieszkaniową państwa, czy wreszcie tempo wzrostu zamożności mieszkańców kraju zależne głównie od jakości rynku pracy.

Autor: Jarosław Jędrzyński, ekspert portalu RynekPierwotny.pl

Zapisz się na newsletter
Szukasz mieszkania, budujesz dom, remontujesz? Chcesz wiedzieć jak pielęgnować ogród albo jak oszczędnie ogrzewać swoją nieruchomość? Zapisz się na nasz newsletter i zyskaj dostęp do praktycznych wskazówek oraz najnowszych ofert na rynku!
Zaznacz wymagane zgody
loading
Zapisując się na newsletter wyrażasz zgodę na otrzymywanie treści reklam również podmiotów trzecich
Administratorem danych osobowych jest INFOR PL S.A. Dane są przetwarzane w celu wysyłki newslettera. Po więcej informacji kliknij tutaj.
success

Potwierdź zapis

Sprawdź maila, żeby potwierdzić swój zapis na newsletter. Jeśli nie widzisz wiadomości, sprawdź folder SPAM w swojej skrzynce.

failure

Coś poszło nie tak

Źródło: INFOR

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:
Autopromocja

REKLAMA

QR Code

© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.

REKLAMA

Nieruchomości
Zapisz się na newsletter
Zobacz przykładowy newsletter
Zapisz się
Wpisz poprawny e-mail
Elastyczność zamiast kredytu. Dlaczego młodzi Polacy coraz chętniej wybierają najem instytucjonalny?

Młodzi Polacy coraz rzadziej marzą o własnym mieszkaniu na kredyt. Zamiast tego stawiają na elastyczność, wygodę i bezpieczeństwo, jakie daje najem instytucjonalny (PRS). Ten segment rynku rośnie w rekordowym tempie – liczba mieszkań w tym standardzie wzrosła w Polsce o 30% w ciągu roku, a prognozy wskazują dalszy dynamiczny rozwój. Dlaczego właśnie PRS staje się symbolem nowoczesnego stylu życia młodych dorosłych?

Rynek mieszkań o wyższym standardzie - najnowsze dane

Jak duże jest obecne zainteresowanie mieszkaniami podwyższonego standardu i nieruchomościami premium? Jak szeroka jest oferta firm w tym segmencie oraz jakie są średnie ceny takich projektów? Czy deweloperzy planują nowe inwestycje o tym profilu? Sondę przygotował serwis nieruchomości dompress.pl.

Czujniki czadu i dymu. Jak prawidłowo zamontować

Czad jest wyjątkowo niebezpieczny zwłaszcza w sezonie grzewczym. Nie jesteśmy wstanie go wyczuć ani zobaczyć. Na rynku dostępne są urządzenia nieco sprytniejsze od nas, które w przypadku zagrożenia poinformują o wysokim stężeniu tej niezwykle niebezpiecznej substancji, już za kilka dni montaż czujników dymu i czadu będzie obowiązkowy.

Zagospodarowanie przestrzenne: zmiany w ustawie powinny być przemyślane. Nowe przepisy wejdą w życie w połowie 2026 r.

Wielka reforma dotycząca planowania i zagospodarowania przestrzennego trwa. Jakie korekty nowelizacji ustawy przewidziano? Kiedy wejdą w życie nowe przepisy? Przedsiębiorcy wystosowali apel do rządzących.

REKLAMA

Pies hałasuje i zakłóca spokój. Czy potrzebne są nowe przepisy?

W przypadku hałaśliwych zwierząt domowych nie pomogą ani przepisy administracyjne, ani karne. Na problem zwraca uwagę Biuro Rzecznika Praw Obywatelskich.

Bez tego papierka zapomnij o odszkodowaniu w razie pożaru

Mogłoby się wydawać, że skoro m. in. budynki mieszkalne jednorodzinne, garażowe, gospodarcze w zabudowie jednorodzinnej oraz obiekty budowlane budownictwa zagrodowego i letniskowego, nie wymagają prowadzenia dla nich książki obiektu budowlanego, to nie dotyczy też ich obowiązek dokonywania przeglądów niektórych instalacji – skoro nie ma książki, do której wynik takiego przeglądu można by wpisać. Jednak nic bardziej mylnego! W niniejszym artykule skupimy się na jednym z istotniejszych obowiązków właścicieli nieruchomości.

Ustawa o jawności nie wpłynęła na obniżenie cen mieszkań [Raport]

W III kwartale br. nastąpiło ożywienie popytu na rynku mieszkaniowym - wynika z raportu JLL. Wejście w życie ustawy o jawności cen wywołało falę korekt w cennikach deweloperów, ale ich wpływ na poziom cen był znikomy, ponieważ podwyżki i obniżki się zrównoważyły.

TBS-y na marginesie. Najtańszy najem w Polsce wciąż bez wsparcia państwa

Mimo kryzysu mieszkaniowego i galopujących cen, Towarzystwa Budownictwa Społecznego nadal działają w cieniu polityki państwa. Choć oferują najtańszy i najbezpieczniejszy najem w kraju, ich potencjał pozostaje niewykorzystany – procedury są zbyt skomplikowane, a finansowanie znikome. Jeśli to się nie zmieni, za kilka lat czeka nas jeszcze głębszy kryzys.

REKLAMA

Miało nie być podatku katastralnego, a jednak po cichu trwają prace – rewolucja w podatku od nieruchomości coraz bliżej?

Od kilku lat w debacie publicznej pojawia się temat istotnych zmian w podatku od nieruchomości i już kilkukrotnie opinia publiczna była sondowana przez władze potencjalnym wprowadzeniem podatku katastralnego. Okazuje się, że jednak z sejmowych komisji właśnie obraduje nad taką propozycją. Co znamienne, dzieje się to w okresie, gdy planowany deficyt w budżecie państwa sięgnie blisko 300 mld zł, zatem dodatkowe pieniądze z nowego i droższego sposobu opodatkowania nieruchomości mogłyby stanowić istotny zastrzyk dla budżetu kosztem właścicieli nieruchomości.

Podatek od nieruchomości 2026. Jakie będą nowe stawki i jak najlepiej opłacić daninę?

Podwyżki cen gazu, prądu i żywności to dopiero początek. Po waloryzacji emerytur i innych świadczeń, inflacja ponownie upomni się o swoje, tym razem poprzez wyższe opłaty za domy i mieszkania. W 2026 roku wiele gmin wykorzysta wskaźnik inflacji, by podnieść lokalne podatki. Kogo dotkną największe podwyżki i czy Twój budżet domowy wytrzyma kolejne obciążenie?

REKLAMA