Poznański rynek nieruchomości 2013
REKLAMA
REKLAMA
Kawalerka – najpopularniejsze mieszkanie w Poznaniu
W Poznaniu sprzedają się głównie lokale o małej powierzchni.
REKLAMA
– W ostatnich miesiącach obserwujemy duży popyt na kawalerki – zarówno te z rynku wtórnego, jak i pierwotnego – twierdzi Monika Bacik, ekspert Metrohouse w Poznaniu.
– Jest to często uwarunkowane sytuacją demograficzną i ekonomiczną Polaków. Wiele osób przeprowadza się w celach zarobkowych, sprzedając droższe i większe mieszkania, by kupić te małe i tanie. Wszystko ze względu na stosunkowo wysokie koszty utrzymania. – Średnie ceny mieszkania w Poznaniu nie należą bowiem do najmniejszych. Za jeden metr kwadratowy zapłacimy tu 4927 zł – dodaje ekspert Metrohouse.
Luksusowe mieszkania i apartamenty na wynajem
Jednak poznański rynek nieruchomości to nie tylko małometrażowe kawalerki. Jak twierdzą autorzy raportu Szybko.pl, Metrohouse i Expandera, wyróżnia się on bazą ekskluzywnych nieruchomości przeznaczonych na wynajem zarówno krótkookresowy.
– Związane jest to z długą tradycją organizowanych w tym mieście targów, kongresów i spotkań biznesowych – tłumaczy Marta Kosińska, ekspert Szybko.pl.
– W ofercie dominują duże mieszkania i apartamenty, gdzie za nocleg trzeba zapłacić od 50 do 500 złotych.
Zobacz także: Dwupoziomowe mieszkania na rynku nieruchomości
Oprocentowanie kredytów niższe niż 4%
Już dziewiąty miesiąc z rzędu spada oprocentowanie kredytów. Dzięki temu, po raz pierwszy w historii, pojawiły się oferty kredytów w złotych z oprocentowaniem niższym niż 4%. Po raz kolejny wzrosła także ich dostępność. Obecnie można uzyskać o mniej więcej 15% wyższą kwotę niż jeszcze we wrześniu ubiegłego roku.
– Wraz ze spadkiem oprocentowania spadają więc również raty kredytów – twierdzi Jarosław Sadowski, Główny Analityk firmy Expander.
– Jeśli połączymy to z niższymi cenami nieruchomości, to okaże się, że rata kredytu zaciąganego na zakup mieszkania w Poznaniu (o powierzchni 60 m2) spadła od września 2012 r. aż o 437 zł.
Powodów do zadowolenia nie mają jedynie osoby spłacające kredyty walutowe.
– Mniej więcej od połowy kwietnia kurs euro szybko rośnie a 6 czerwca przekroczył nawet poziom 4,3 zł. Rośnie również kurs franka. Podczas gdy jeszcze 22 maja br. kosztował on 4,31 zł, to już 6 czerwca kurs CHF nieznacznie przekroczył 3,5 zł. W ciągu 2 tygodni opisana zmiana podwyższyła więc ratę o 100 zł (rata 500 CHF) – twierdzi Jarosław Sadowski, Expander.
Zobacz także: Mieszkania blisko natury – gdzie ich szukać w Poznaniu?
Autorzy:
Monika Bacik, ekspert Metrohouse w Poznaniu.
Marta Kosińska, ekspert Szybko.pl
Jarosław Sadowski, Główny Analityk firmy Expander
REKLAMA
REKLAMA