REKLAMA

REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.
Porada Infor.pl

Najnowsze dane GUS potwierdzają zastój na rynku nieruchomości

RynekPierwotny.pl
Portal internetowy poświęcony nowym nieruchomościom
Nieruchomości Fot. Fotolia
Nieruchomości Fot. Fotolia
Fotolia

REKLAMA

REKLAMA

Najnowsze dane GUS pokazują, że rzeczywiście mamy do czynienia z zastojem na rynku nieruchomości. Za taki stan w dużej mierze odpowiedzialna jest ustawa deweloperska. Niestety prognozy nie pozwalają spodziewać się poprawy w najbliższym czasie.

– Wstępne dane budownictwa mieszkaniowego w pierwszych czterech miesiącach 2013, opublikowane właśnie przez GUS, potwierdzają niestety pogłębiający się zastój w mieszkaniówce. Na ożywienie koniunktury przyjdzie jeszcze poczekać – mówi Jarosław Jędrzyński, analityk rynku nieruchomości portalu RynekPierwotny.com.

REKLAMA

REKLAMA

Publikowane co miesiąc statystyki GUS od pewnego czasu sygnalizują regularnie postępujący spadek aktywności inwestycyjnej, który dotyczy w zasadzie wszystkich form budownictwa. Jest to zjawisko charakterystyczne w tak zaawansowanym stadium rynkowej dekoniunktury.

Zobacz także: Pod Warszawą kupisz tańsze i większe mieszkanie

– Malejące tendencje są widoczne zwłaszcza, jeśli weźmiemy pod uwagę liczby zarówno mieszkań, których budowę rozpoczęto, jak i lokali, na które wydano pozwolenia – zauważa Jarosław Jędrzyński, analityk rynku nieruchomości portalu RynekPierwotny.com. – W przypadku mieszkań regres wyniósł prawie 1/3, zaś jeśli chodzi o lokale, ponad 1/4. Jeszcze gorzej w omawianym okresie wyglądają deweloperzy, którzy zaczęli budowę o 45% mniejszej liczby lokali, a także o 40% zmniejszyli liczbę pozwoleń, niż w pierwszych czterech miesiącach 2012 roku – podkreśla analityk. Obowiązujący trend potwierdzają wyniki z kwietnia, w którym spadki były jeszcze głębsze i wyniosły odpowiednio 53,5% i ponad 51%.

REKLAMA

Tak duże spadki wiążą się z wejściem w życie ustawy deweloperskiej. W kwietniu 2012 roku, a więc w ostatnim okresie poprzedzającym wejście w życie ustawy, deweloperzy uruchomili rekordową liczbę nowych inwestycji. Stąd tak duże pogorszenie statystyk w kwietniu 2013, które nie jest wynikiem jakiejś nadzwyczajnej zapaści gospodarczej, ale po prostu wysokich wartości tychże statystyk w kwietniu 2012.

Dalszy ciąg materiału pod wideo

Zobacz także: Rynek mieszkaniowy we Wrocławiu


Również dynamika wzrostu mieszkań oddanych do użytku stopniowo wytraca swój impet. Jarosław Jędrzyński, analityk rynku nieruchomości portalu RynekPierwotny.com, zwraca uwagę, że w omawianym okresie było ich ogółem więcej jedynie o 0,4%, niż w analogicznym okresie roku ubiegłego. Co ciekawe w przypadku deweloperów spadek lokali ukończonych nastąpił o prawie 3%. Warto jednak w tym miejscu zaznaczyć, że jeśli porównamy dane wyłącznie za kwiecień, to okazuje się, że deweloperzy oddali do użytku ponad 30% mniej lokali niż rok temu. Tendencja ta wyraźnie przybiera trwały charakter, a to oznacza, że okres wzrostu ilości mieszkań gotowych z pierwszej ręki przechodzi do historii. Z czasem doprowadzi to do stopniowego spadku rynkowego wolumenu mieszkań gotowych, a także pogorszenia jakości oferty mieszkań deweloperskich.

Zobacz także: Czy wpłaty klientów rzeczywiście wpływają na rachunek powierniczy?

Powoli – zgodnie z prognozami -– ulega więc wygaszaniu kilkunastomiesięczny trend wzrostu lokali gotowych. Równocześnie utrzymuje się, a nawet wzmacnia, trend spadkowy nowych inwestycji i pozwoleń na budowę. Niepożądane tendencje, które świadczą o słabnącej koniunkturze w rodzimej mieszkaniówce, nie dają więc za wygraną i niestety raczej będą się utrzymywać jeszcze przez jakiś czas.

– W tej chwili trudno jest ocenić, jak duży potencjał spadkowy wciąż tkwi w statystykach budownictwa mieszkaniowego GUS – mówi Jarosław Jędrzyński, analityk rynku nieruchomości portalu RynekPierwotny.com. – W teorii, dane dotyczące pozwoleń na budowę, albo nowych inwestycji, mogą jeszcze spaść nawet w okolice zera, a to świadczy o wciąż dalekich od wyczerpania możliwościach cofania się rynku. Niemniej wydaje się, że dalsze pogorszenie danych GUS jest mimo wszystko mało prawdopodobne i spadki w bliskiej perspektywie powinny ustąpić miejsca względnej stabilizacji.

Zobacz także: Jak wpływają na rynek mieszkaniowy obniżki stóp procentowych?


Za coraz mniej pesymistycznym scenariuszem stoi co najmniej kilka przesłanek. Po pierwsze, statystyki sprzedażowe głównych deweloperów utrzymują się na poprawnym poziomie. Po drugie, ich wyniki finansowe za I kwartał 2013 także nie budzą większych zastrzeżeń. Zatem mimo że sytuacja gospodarcza kraju jest coraz trudniejsza, popyt na mieszkania z rynku pierwotnego utrzymuje się na względnie stabilnym poziomie. Co ciekawe, jedna ze spółek deweloperskich poinformowała o sprzedaży mieszkań w I kwartale 2013 po średnich cenach trochę wyższych niż w roku ubiegłym. Wiele wskazuje więc na to, że do rynkowego przesilenia koniunktury jest coraz bliżej.

Zobacz także: Inwestorzy zagraniczni kupują w Polsce

Dane GUS, które dotyczą budownictwa mieszkaniowego w Polsce, mimo wszystko sygnalizują, że z miesiąca na miesiąc, krajowa mieszkaniówka popada w coraz większa apatię. – Z jednej strony, może to być uzasadniony niepokój większości uczestników rynku, z drugiej jednak, taka sytuacja może być nieodzownym elementem schyłkowej fazy rynkowej dekoniunktury – mówi Jarosław Jędrzyński, analityk rynku nieruchomości portalu RynekPierwotny.com. – Jest zatem bardzo prawdopodobne, że wstępne symptomy ożywienia mogą pojawić się już w drugiej połowie tego roku, a źródłem, które pozwoli na ich pierwszą identyfikację, będą właśnie dane budownictwa mieszkaniowego GUS – podsumowuje Jarosław Jędrzyński.

Zobacz także: Polaków nie stać na nowe mieszkania

Źródło: Własne

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:
Autopromocja

REKLAMA

QR Code

REKLAMA

Nieruchomości
Nowy podatek od niesprzedanych mieszkań? Deweloperzy ostrzegają przed skutkami dla cen i podaży

Rosnąca liczba miast rozważa objęcie niesprzedanych mieszkań stawką podatku od nieruchomości komercyjnych. Deweloperzy alarmują, że takie rozwiązanie nie obniży cen, a wręcz może doprowadzić do ograniczenia podaży i podwyżek. Oto, jak oceniają pomysł i jego możliwe skutki.

Kredyt hipoteczny w Hiszpanii: stała czy zmienna stopa procentowa? Co i komu bardziej się opłaca [przykłady, obliczenia]

Wybór między kredytem o stałej lub zmiennej stopie procentowej w Hiszpanii powinien wynikać bezpośrednio ze strategii inwestycyjnej. Kredyty zmienne, zazwyczaj bez kar za wcześniejszą spłatę, sprawdzają się przy krótkoterminowych inwestycjach. Natomiast stałe oprocentowanie chroni przed wahaniami kosztów w strategii długoterminowego najmu.

Co należy wpisać do książki obiektu budowlanego przy przejściu z wersji papierowej na cyfrową w systemie c-KOB

Główny Urząd Nadzoru Budowlanego wyjaśnił co należy wpisać do książki obiektu budowlanego przy przejściu z wersji papierowej na cyfrową w systemie c-KOB.

GUNB: Obowiązki właścicieli i zarządców nieruchomości jesienią i zimą - czynności przy większych opadach atmosferycznych (deszcz i śnieg)

Główny Urząd Nadzoru Budowlanego w komunikacie z listopada 2025 r. przypomniał o najważniejszych obowiązkach właścicieli i zarządców obiektów budowlanych przy zwiększonych opadach. Jakie działania powinny być podejmowane w czasie takich opadów (deszczu lub śniegu), by zapewnić właściwy stan techniczny obiektów budowlanych.

REKLAMA

Spory budowlane najpierw do mediacji. Nowe procedury od 1 marca 2026 roku

Pierwszym krokiem w rozwiązywaniu sporów budowlanych będą mediacje, na które sąd będzie miał obowiązek skierować obie strony przed posiedzeniem przygotowawczym bądź też przed pierwszą rozprawą. Przepisy wprowadzające nowe procedury wejdą w życie już 1 marca 2026 roku.

Dom wybudowany na takiej działce możesz stracić. Część nakładów uda się odzyskać, ale to będzie trwało lata. Dlaczego?

Przed rozpoczęciem budowy inwestorzy dokładnie sprawdzają działkę, na której chcą postawić swój wymarzony dom. Obowiązujące przepisy nie ułatwiają tego zadania, a cały proces wymaga czasu i cierpliwości. W tym zamieszaniu często zapominają o tej jednej podstawowej sprawie, która w przyszłości może pozbawić ich prawa do domu.

KOWR – co to za instytucja, jak działa i dlaczego dotyczy nas wszystkich

Nie tak dawno temu Krajowy Ośrodek Wsparcia Rolnictwa (KOWR) znalazł się w centrum uwagi mediów głównie za sprawą kontrowersji związanych ze sprzedażą gruntów istotnych dla budowy i skomunikowania Centralnego Portu Komunikacyjnego. Jednakże KOWR odgrywa niezwykle ważną rolę w polskim rolnictwie i gospodarce żywnościowej. Czym dokładnie zajmuje się KOWR i dlaczego jego działalność ma znaczenie dla przeciętnego Polaka? Okazuje się, że bardzo często mamy do czynienia z działaniami tej instytucji, i to nawet nie będąc tego do końca świadomym. A bezwzględnie trzeba wiedzieć, kiedy w określonych sprawach musimy zwrócić się do KOWR, aby nie naruszyć prawa i nie mierzyć się z przykrymi tego konsekwencjami. Przez niewiedzę można nawet stracić nieruchomość i duże pieniądze.

Nowe obowiązki dla właścicieli mieszkań. Do kiedy trzeba będzie się z nich wywiązać? Lepiej nie odkładać tego na ostatnią chwilę

Przepisy wprowadziły nowe obowiązki m.in. dla właścicieli mieszkań. Do kiedy trzeba się z nich wywiązać? Warto znać termin, by nie dokonywać zmian na ostatnią chwilę i nie narażać się na konieczność korzystania z usług po zawyżonych cenach.

REKLAMA

Młodzi nie chcą oszczędzać na własne mieszkanie! Stare zachęty nie działają, a nowe?

Pod koniec września 2025 r. na Kontach Mieszkaniowych w trzech bankach oszczędzało łącznie tylko ok. 6,7 tys. osób. Co gorsza – jak oceniają eksperci portalu GetHome.pl – program uruchomiony przez poprzedni rząd gaśnie. Czy ożywią go zmiany w warunkach oszczędzania, które zaczną obowiązywać od stycznia 2026 r.?

Gdy służebność drogi koniecznej staje się luksusem... Sąd Najwyższy precyzuje pojęcie nieruchomości i granice niezbędnego dostępu

W obliczu narastających konfliktów sąsiedzkich i zawiłości prawnych związanych z dostępem do drogi publicznej, Sąd Najwyższy ponownie pochylił się nad instytucją służebności drogi koniecznej. Choć sprawa, której dotyczy najnowsze orzeczenie z 29 września 2025 roku (sygn. I CSK 2324/24), zakończyła się odmową przyjęcia skargi kasacyjnej, to uzasadnienie postanowienia rzuca nowe światło na kluczowe aspekty tego zagadnienia: pojęcie nieruchomości w sensie prawnym oraz rygorystyczne podejście do oceny niezbędności ustanowienia służebności. Wskazuje to, że nie każda trudność komunikacyjna uzasadnia ingerencję w prawo własności sąsiada, a właściciel nieruchomości musi najpierw wykazać, że podjęcie działań we własnym zakresie jest ekonomicznie nieracjonalne.

Zapisz się na newsletter
Szukasz mieszkania, budujesz dom, remontujesz? Chcesz wiedzieć jak pielęgnować ogród albo jak oszczędnie ogrzewać swoją nieruchomość? Zapisz się na nasz newsletter i zyskaj dostęp do praktycznych wskazówek oraz najnowszych ofert na rynku!
Zaznacz wymagane zgody
loading
Zapisując się na newsletter wyrażasz zgodę na otrzymywanie treści reklam również podmiotów trzecich
Administratorem danych osobowych jest INFOR PL S.A. Dane są przetwarzane w celu wysyłki newslettera. Po więcej informacji kliknij tutaj.
success

Potwierdź zapis

Sprawdź maila, żeby potwierdzić swój zapis na newsletter. Jeśli nie widzisz wiadomości, sprawdź folder SPAM w swojej skrzynce.

failure

Coś poszło nie tak

REKLAMA