REKLAMA

REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.
Porada Infor.pl

Najnowsze dane GUS potwierdzają zastój na rynku nieruchomości

Subskrybuj nas na Youtube
Dołącz do ekspertów Dołącz do grona ekspertów
RynekPierwotny.pl
Portal internetowy poświęcony nowym nieruchomościom
Nieruchomości Fot. Fotolia
Nieruchomości Fot. Fotolia
Fotolia

REKLAMA

REKLAMA

Najnowsze dane GUS pokazują, że rzeczywiście mamy do czynienia z zastojem na rynku nieruchomości. Za taki stan w dużej mierze odpowiedzialna jest ustawa deweloperska. Niestety prognozy nie pozwalają spodziewać się poprawy w najbliższym czasie.

– Wstępne dane budownictwa mieszkaniowego w pierwszych czterech miesiącach 2013, opublikowane właśnie przez GUS, potwierdzają niestety pogłębiający się zastój w mieszkaniówce. Na ożywienie koniunktury przyjdzie jeszcze poczekać – mówi Jarosław Jędrzyński, analityk rynku nieruchomości portalu RynekPierwotny.com.

REKLAMA

Publikowane co miesiąc statystyki GUS od pewnego czasu sygnalizują regularnie postępujący spadek aktywności inwestycyjnej, który dotyczy w zasadzie wszystkich form budownictwa. Jest to zjawisko charakterystyczne w tak zaawansowanym stadium rynkowej dekoniunktury.

Zobacz także: Pod Warszawą kupisz tańsze i większe mieszkanie

REKLAMA

– Malejące tendencje są widoczne zwłaszcza, jeśli weźmiemy pod uwagę liczby zarówno mieszkań, których budowę rozpoczęto, jak i lokali, na które wydano pozwolenia – zauważa Jarosław Jędrzyński, analityk rynku nieruchomości portalu RynekPierwotny.com. – W przypadku mieszkań regres wyniósł prawie 1/3, zaś jeśli chodzi o lokale, ponad 1/4. Jeszcze gorzej w omawianym okresie wyglądają deweloperzy, którzy zaczęli budowę o 45% mniejszej liczby lokali, a także o 40% zmniejszyli liczbę pozwoleń, niż w pierwszych czterech miesiącach 2012 roku – podkreśla analityk. Obowiązujący trend potwierdzają wyniki z kwietnia, w którym spadki były jeszcze głębsze i wyniosły odpowiednio 53,5% i ponad 51%.

Tak duże spadki wiążą się z wejściem w życie ustawy deweloperskiej. W kwietniu 2012 roku, a więc w ostatnim okresie poprzedzającym wejście w życie ustawy, deweloperzy uruchomili rekordową liczbę nowych inwestycji. Stąd tak duże pogorszenie statystyk w kwietniu 2013, które nie jest wynikiem jakiejś nadzwyczajnej zapaści gospodarczej, ale po prostu wysokich wartości tychże statystyk w kwietniu 2012.

Dalszy ciąg materiału pod wideo

Zobacz także: Rynek mieszkaniowy we Wrocławiu


Również dynamika wzrostu mieszkań oddanych do użytku stopniowo wytraca swój impet. Jarosław Jędrzyński, analityk rynku nieruchomości portalu RynekPierwotny.com, zwraca uwagę, że w omawianym okresie było ich ogółem więcej jedynie o 0,4%, niż w analogicznym okresie roku ubiegłego. Co ciekawe w przypadku deweloperów spadek lokali ukończonych nastąpił o prawie 3%. Warto jednak w tym miejscu zaznaczyć, że jeśli porównamy dane wyłącznie za kwiecień, to okazuje się, że deweloperzy oddali do użytku ponad 30% mniej lokali niż rok temu. Tendencja ta wyraźnie przybiera trwały charakter, a to oznacza, że okres wzrostu ilości mieszkań gotowych z pierwszej ręki przechodzi do historii. Z czasem doprowadzi to do stopniowego spadku rynkowego wolumenu mieszkań gotowych, a także pogorszenia jakości oferty mieszkań deweloperskich.

Zobacz także: Czy wpłaty klientów rzeczywiście wpływają na rachunek powierniczy?

REKLAMA

Powoli – zgodnie z prognozami -– ulega więc wygaszaniu kilkunastomiesięczny trend wzrostu lokali gotowych. Równocześnie utrzymuje się, a nawet wzmacnia, trend spadkowy nowych inwestycji i pozwoleń na budowę. Niepożądane tendencje, które świadczą o słabnącej koniunkturze w rodzimej mieszkaniówce, nie dają więc za wygraną i niestety raczej będą się utrzymywać jeszcze przez jakiś czas.

– W tej chwili trudno jest ocenić, jak duży potencjał spadkowy wciąż tkwi w statystykach budownictwa mieszkaniowego GUS – mówi Jarosław Jędrzyński, analityk rynku nieruchomości portalu RynekPierwotny.com. – W teorii, dane dotyczące pozwoleń na budowę, albo nowych inwestycji, mogą jeszcze spaść nawet w okolice zera, a to świadczy o wciąż dalekich od wyczerpania możliwościach cofania się rynku. Niemniej wydaje się, że dalsze pogorszenie danych GUS jest mimo wszystko mało prawdopodobne i spadki w bliskiej perspektywie powinny ustąpić miejsca względnej stabilizacji.

Zobacz także: Jak wpływają na rynek mieszkaniowy obniżki stóp procentowych?


Za coraz mniej pesymistycznym scenariuszem stoi co najmniej kilka przesłanek. Po pierwsze, statystyki sprzedażowe głównych deweloperów utrzymują się na poprawnym poziomie. Po drugie, ich wyniki finansowe za I kwartał 2013 także nie budzą większych zastrzeżeń. Zatem mimo że sytuacja gospodarcza kraju jest coraz trudniejsza, popyt na mieszkania z rynku pierwotnego utrzymuje się na względnie stabilnym poziomie. Co ciekawe, jedna ze spółek deweloperskich poinformowała o sprzedaży mieszkań w I kwartale 2013 po średnich cenach trochę wyższych niż w roku ubiegłym. Wiele wskazuje więc na to, że do rynkowego przesilenia koniunktury jest coraz bliżej.

Zobacz także: Inwestorzy zagraniczni kupują w Polsce

Dane GUS, które dotyczą budownictwa mieszkaniowego w Polsce, mimo wszystko sygnalizują, że z miesiąca na miesiąc, krajowa mieszkaniówka popada w coraz większa apatię. – Z jednej strony, może to być uzasadniony niepokój większości uczestników rynku, z drugiej jednak, taka sytuacja może być nieodzownym elementem schyłkowej fazy rynkowej dekoniunktury – mówi Jarosław Jędrzyński, analityk rynku nieruchomości portalu RynekPierwotny.com. – Jest zatem bardzo prawdopodobne, że wstępne symptomy ożywienia mogą pojawić się już w drugiej połowie tego roku, a źródłem, które pozwoli na ich pierwszą identyfikację, będą właśnie dane budownictwa mieszkaniowego GUS – podsumowuje Jarosław Jędrzyński.

Zobacz także: Polaków nie stać na nowe mieszkania

Zapisz się na newsletter
Szukasz mieszkania, budujesz dom, remontujesz? Chcesz wiedzieć jak pielęgnować ogród albo jak oszczędnie ogrzewać swoją nieruchomość? Zapisz się na nasz newsletter i zyskaj dostęp do praktycznych wskazówek oraz najnowszych ofert na rynku!
Zaznacz wymagane zgody
loading
Zapisując się na newsletter wyrażasz zgodę na otrzymywanie treści reklam również podmiotów trzecich
Administratorem danych osobowych jest INFOR PL S.A. Dane są przetwarzane w celu wysyłki newslettera. Po więcej informacji kliknij tutaj.
success

Potwierdź zapis

Sprawdź maila, żeby potwierdzić swój zapis na newsletter. Jeśli nie widzisz wiadomości, sprawdź folder SPAM w swojej skrzynce.

failure

Coś poszło nie tak

Źródło: Własne

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:
Autopromocja

REKLAMA

QR Code

REKLAMA

Nieruchomości
Zapisz się na newsletter
Zobacz przykładowy newsletter
Zapisz się
Wpisz poprawny e-mail
Ceny materiałów budowlanych coraz bardziej stabilne, zachęcają do remontów i budowy nowych domów

Zapowiadana kolejna fala podwyżek cen materiałów budowlanych nie nadchodzi. Głównie dlatego, że spodziewany boom w budownictwie odsuwa się w czasie. Ceny materiałów budowlanych są więc stabilne a nawet notują niewielki spadek. To oznacza, że wciąż jest dobry czas na remonty lub rozpoczęcie budowy nowego domu.

Hiszpania na topie, ale Polacy kupują mieszkania także w innych krajach południowej Europy

W całym 2024 roku serwisy Morizon.pl i Gratka.pl odnotowały blisko 70 tysięcy zapytań dotyczących ofert sprzedaży mieszkań i domów w Hiszpanii, Bułgarii, Grecji, Portugalii, Włoszech i Chorwacji, a tylko w kwietniu 2025 roku było ich ponad 7 tysięcy.

To już pewne: ceny mieszkań mają być jawne. Jak nowe przepisy wpłyną na rynek nieruchomości

Rynek nieruchomości nie ma nic przeciwko jawności cen mieszkań, ale ustawa musi być dobrze przygotowana, apelują deweloperzy do legislatorów. Czy ta rewolucja cenowa zmieni coś zasadniczo na rynku nieruchomości?

Jak program Pierwsze klucze wpłynie na rynek mieszkaniowy?

Jak program Pierwsze klucze wpłynie na rynek mieszkaniowy? Jaką skalę mogą mieć realizowane inwestycje? Sondę opracował serwis nieruchomości dompress.pl.

REKLAMA

Bloki z wielkiej płyty: tak powstawały nowe mieszkania w drugiej połowie dwudziestego wieku w Polsce

Budownictwo wielkopłytowe jest powszechnie kojarzone z gierkowską dekadą. Trzeba jednak pamiętać, że bloki z wielkiej płyty powstawały już wcześniej. Nie Gierek, lecz Gomułka był ojcem wielkiej płyty?

Teraz sprzedają się tylko tanie mieszkania: prawda czy stereotyp

Czy rzeczywiście tańsze mieszkania wyprzedają się “na pniu”? Analiza rynku nieruchomości pokazuje, że tak, choć nie zawsze – we Wrocławiu np. najszybciej znikają lokale ze średniej półki cenowej. Na pewno jednak niższa cena jest okolicznością ułatwiającą sprzedaż.

Polacy kupują mieszkania w Hiszpanii: dla siebie i w celach inwestycyjnych

Polacy nie rezygnują z hiszpańskiego słońca ani z potencjalnych zysków. Mimo zmiennych warunków gospodarczych, inwestycje w apartamenty na Półwyspie Iberyjskim nadal cieszą się dużą popularnością. Mieszkanie w Hiszpanii to dobre rozwiązanie na drugi dom lub opłacalną inwestycję.

Tańsze mieszkania znikają z rynku szybciej niż droższe. Ale nie zawsze

Czy tańsze mieszkania to te, które schodzą najszybciej? Teoretycznie tak, ale analiza rynku pokazuje, że np. we Wrocławiu w pierwszej kolejności sprzedają się mieszkania ze średniej półki cenowej. Co wpływa na temp sprzedaży i od czego zależą odstępstwa od reguły?

REKLAMA

Nowość na rynku nowych mieszkań. Teraz deweloper sam dołoży się do odsetek od kredytu hipotecznego, ile?

Deweloper obniży oprocentowanie kredytu hipotecznego o 2%. Trust Investment ruszył z własnym programem mieszkaniowym. Nowa propozycja na rynku nowych mieszkań. Czy inne firmy deweloperskie pójdą tym śladem?

Rynek używanych mieszkań: ceny ofertowe w końcu niższe niż przed rokiem

W Warszawie średnia cena metra kwadratowego mieszkań na rynku wtórnym jest już o 4% niższa niż przed rokiem, a w Krakowie – o 3%. Nie tylko w stolicy i Krakowie, ale też we Wrocławiu, Trójmieście i Poznaniu kwiecień był kolejnym miesiącem, który upłynął pod znakiem stabilizacji lub spadku średniej ceny metra kwadratowego.

REKLAMA