REKLAMA

REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.
Porada Infor.pl

Skorzystać z RnS czy zaczekać na MdM?

RynekPierwotny.pl
Portal internetowy poświęcony nowym nieruchomościom
Nieruchomości Fot. Fotolia
Nieruchomości Fot. Fotolia
Fotolia

REKLAMA

REKLAMA

„Rodzina na Swoim” działa jeszcze tylko przez trzy tygodnie, więc jest to już ostatni moment na kupienie mieszkania z dopłatą. RnS ma być zastąpiony przez program „Mieszkanie dla Młodych” – dopłaty będą przyznawane na innych zasadach, nie dla każdego korzystnych. Dlatego warto się zastanowić czy warto szukać w ostatniej chwili, czy lepiej już zaczekać na nowy projekt.

To już ostatni dzwonek, dla tych którzy chcą skorzystać z programu „Rodzina na Swoim”. Gorączka ogarnęła zarówno kupujących jak i deweloperów. Tymczasem rząd kusi projektem nowego programu dopłat przy zakupie pierwszego lokum. Czy warto czekać na „Mieszkanie dla Młodych”? – pisze Krzysztof Jóźwiak z portalu RynekPierwotny.com.

REKLAMA

Urzędy stanu cywilnego przeżywają obecnie prawdziwe oblężenie. Skąd, wśród młodych Polaków, ten nagły rozkwit uczuć i przemożna chęć sformalizowania związków? I to w tak mało romantycznym miesiącu jak listopad. Powód jest raczej prozaiczny. Świeżo upieczeni małżonkowie będą mogli skorzystać, na najbardziej dogodnych warunkach, z programu „Rodzina na Swoim”, który z końcem roku zostaje zamknięty.

Zobacz także: Mikroapartamentowce, czyli „kompresja mieszkaniowa”

Rząd RnS likwiduje, ale jednocześnie zdradza coraz więcej szczegółów dotyczących nowego programu wsparcia finansowego, który najprawdopodobniej ruszy mniej więcej za rok. Osoby zdecydowane na zakup mieszkania, stają przed nie lada dylematem – w pośpiechu załatwiać kredyt w ramach kończącej się „Rodziny na Swoim”, czy może poczekać na „Mieszkania dla Młodych”. MdM jest na razie w fazie tworzenia i tak naprawdę nie wiadomo jaką ostatecznie formę przybierze. Rąbek tajemnicy został jednak uchylony, podstawowe założenia znamy, spróbujmy więc przeanalizować jakie są jego potencjalne wady i zalety.

Więcej dostaną rodziny z dziećmi

Zasadnicza różnica między starym a nowym programem polega na sposobie dystrybuowania dopłaty. W RnS możemy liczyć na zmniejszenie kwoty odsetek o 50 proc. przez pierwszych osiem lat spłaty zadłużenia, MdM przewiduje natomiast jednorazową dotację wkładu własnego. W zamyśle rządu nowy program dopłat ma być korzystniejszy dla rodzin z dziećmi – ci, którzy ich nie posiadają dostaną 10 proc. dopłaty, rodzina z jednym potomkiem – 15 proc., maksymalny, 20 proc. poziom, zarezerwowano dla rodzin posiadających trójkę i więcej dzieci.

Dalszy ciąg materiału pod wideo

Zobacz także: Deweloperzy ograniczają nowe inwestycje

Pomysłodawcy MdM liczą, że tego typu rozwiązania pomogą wyciągnąć nasz kraj z dołka demograficznego. Specjaliści studzą jednak entuzjazm urzędników. – Comiesięczna korzyść finansowa w MDM-ie, wynikająca ze spłaty niższej raty kredytu hipotecznego z tytułu posiadania przez rodzinę potomstwa, będzie bardziej niż symboliczna – uważa Jarosław Jędrzyński, analityk rynku nieruchomości portalu RynekPierwotny.com.

Zobacz także: „Mieszkanie dla Młodych” pozostawia wątpliwości

MdM zwiększy zdolność kredytową

Założeniom nowego programu, powinny za to bacznie przyjrzeć się osoby, które mają problem z uzyskaniem zdolności kredytowej. Ponieważ w MDM pieniądze dostaniemy z góry, mogą być one traktowane jako substytut wkładu własnego. Tym samym zdolność kredytowa wzrośnie już na starcie o co najmniej 10 proc. Mniejszy będzie także sam kredyt i obciążenia wynikające ze spłaty zadłużenia. Może to pozytywnie stymulować rynek, którego głównym problemem staje się ostatnio topniejąca zdolność do zaciągania kredytów mieszkaniowych przez Polaków. Pod tym względem proponowane rozwiązanie wydaje się sensowniejsze niż obecnie funkcjonujące. W programie „Ro­dzina na swoim” dopłaty następowały dopiero po wyliczeniu zdolności kredytowej, tak więc kredyt dostawali i tak ci, których było na niego stać, nawet jeśli nie korzystali ze wsparcia państwa.

Niższa dopłata

Załóżmy jednak, że spełniamy wszystkie podstawowe wymagania obu programów dopłat, obowiązującego i planowanego, i drugorzędne znaczenie ma dla nas kwestia zdolności kredytowej i zmniejszenia wkładu własnego. Liczy się natomiast kwota jaką zaoszczędzimy dzięki bezpośredniej dopłacie. W tym wypadku zdecydowanie korzystniej, w większości rozpatrywanych wariantów, wypada RnS – zauważa Krzysztof Jóźwiak z portalu RynekPierwotny.com.

Zobacz także: „Mieszkanie dla Młodych” – co nowego?

Posłużmy się konkretnym przykładem. Bezdzietna rodzina chce kupić w Warszawie 50-metrowe mieszkanie za 289,5 tys. zł (maksymalna cena wg obowiązującego limitu). Korzystając ze wsparcia w ramach RnS, mogą liczyć na około 74,7 tys. dopłaty, natomiast w nowym programie ulga wyniesie jedynie 29 tys. zł. Gdy mamy dzieci sytuacja wygląda korzystniej. W przypadku rodziny z jednym dzieckiem państwo dopłaci 43,4 tys., zaś rodziny wielodzietne otrzymają wsparcie w wysokości ok. 59 tys. zł.

Zobacz także: Rynek pierwotny w Katowicach

Limity cenowe

REKLAMA

Realny zysk z dopłaty w programie MdM, może dodatkowo ograniczyć metoda jej wyliczania. Rząd nie chce bowiem zrezygnować z obowiązujących limitów cenowych mieszkań. Dopłata państwa do kredytu w ramach MDM nie będzie dotyczyła ceny ofertowej czy transakcyjnej zakupu, ale wartości odtworzeniowej m kw. mieszkania pomnożonej przez liczbę m kw. lokalu lub liczbę 50, jeśli powierzchnia użytkowa znajdzie się w przedziale 50–75 mkw.

– Różnica pomiędzy kosztem odtworzeniowym mkw. mieszkania, a jego ceną ofertową może dochodzić nawet do 30 – 40 procent. Im ta różnica większa, tym odsetek udziału państwa w finansowaniu zakupu pierwszego lokum na zasadach MdM będzie mniejszy – zauważa Jarosław Jędrzyński, analityk rynku nieruchomości portalu RynekPierwotny.com.

Ograniczenia tego typu, w połączeniu ze stosunkowo niewielką dopłatą bezpośrednią (można się spodziewać, że przy dramatycznie niskim współczynniku dzietności w Polsce, poziom 15 proc. będzie przekraczany bardzo rzadko) spowodują, że realne wsparcie zaoferowane nam przez państwo będzie mniejsze niż w RnS. Jedynie w ujęciu całościowym, czyli uwzględniając wieloletnią perspektywę spłaty zadłużenia (mniejszego niż w RnS), możemy zyskać więcej niż jest to obecnie. Klienci rzadko jednak taką perspektywę traktują priorytetowo – zwykle bardziej liczy się oszczędność uzyskana dzięki bezpośrednim dopłatom lub zniżkom oraz wysokość raty kredytu czyli comiesięczne obciążenie domowego budżetu.

Zobacz także: Dlaczego warto inwestować w nieruchomości energooszczędne?

RnS dopłaca tylko na początku

Zaciągając kredyt dążymy do minimalizacji obciążenia ratami. Ponieważ MdM umożliwi nam zmniejszenie kwoty pożyczki, comiesięczne opłaty będą niższe niż w standardowym kredycie hipotecznym. Wydaje się jednak, że RnS oferuje system znacznie bardziej przyjazny kredytobiorcy. Wróćmy raz jeszcze do opisanego powyżej przykładu. Jeśli skorzystamy z programu „Mieszkanie dla Młodych”, wysokość kredytu, który będziemy musieli zaciągnąć, zmniejszy się z 289 tys. do około 260,5 tys. zł. Przy oprocentowaniu 6,72 i spłacie rozłożonej na 30 lat, co miesiąc nasz budżet pomniejszy się o 1684 zł. Tymczasem w RnS, przez pierwsze osiem lat, raty kształtowałyby się na poziomie 1100–1200 zł. Potem znacząco wzrosną, ale w stosunku do MdM, dopłacimy niewiele więcej – podkreśla Krzysztof Jóźwiak z portalu RynekPierwotny.com.

Zobacz także: Moda na ekologiczne domy

Dopłata dla singla

Gdy nabywcą przykładowego mieszkania będzie singiel, z programu RnS otrzyma ok. 42,5 tys. zł (w RnS norma metrażowa dla singli wynosi 50 m kw., a dopłata obejmuje maksymalnie 30 m kw.), a w MdM – znów tylko 29 tys. zł. Na razie, rząd nie wypowiedział się jasno, czy limity metrażu z RnS dotyczące singli będą bezpośrednio przeniesione do MDM. Jest więc szansa, że ograniczenie do 30 mkw. zostanie zniesione, co przełoży się na większą dostępność mieszkań objętych programem, dla osób prowadzących jednoosobowe gospodarstwo domowe. Być może, będą mogły one także liczyć na dodatkowe dopłaty, jeśli założą rodzinę i spłodzą dzieci.

Zobacz także: „Mieszkanie dla Młodych” – analiza

Mieszkania tylko z rynku pierwotnego

REKLAMA

Dla niektórych osób, obowiązujący do końca roku RnS, może być ostatnią szansą na kupno mieszkania z dopłatą. W programie „Mieszkanie dla Młodych” będzie można bowiem otrzymać wsparcie finansowe jedynie na zakup lokalu na rynku pierwotnym. A to poważne ograniczenie, szczególnie w mniejszych miejscowościach, w których deweloperzy praktycznie nie inwestują. Bezlitosne w tej kwestii są najnowsze dane GUS za okres styczeń – wrzesień br. – aż w 214 z 379 powiatów deweloperzy nie rozpoczęli budowy żadnego mieszkania. Kiedy MdM wejdzie w życie, szansa że poza dużymi aglomeracjami znajdziemy mieszkanie z dopłatą, będzie iluzoryczna.

Nie kupimy także lokalu na rynku wtórnym. Wypadną więc z obiegu mieszkania najtańsze, czyli w tzw. wielkiej płycie. MdM nie jest także dla osób, które marzą o własnym domu. Nowy program będzie dotyczył wyłącznie mieszkań. Znacząco ograniczy to pulę potencjalnych beneficjentów, ponieważ domy i mieszkania kupowane na rynku wtórnym, stanowiły spory odsetek umów zawieranych w ramach RnS.

Obowiązujący do końca roku RnS, daje nam więc dużo większe możliwości wyboru lokalizacji i typu lokalu, który kupimy.

Zobacz także: „Mieszkanie dla Młodych” 2013 – większa korzyść dla rodzin z dziećmi

Promocje u deweloperów

Jest jeszcze jeden argument, zachęcający do skorzystania w ostatniej chwili z programu „Rodzina na Swoim”. Likwidacja RnS skłoniła deweloperów, do przygotowania ciekawych promocji typu last minute. Jarosław Jędrzyński uważa, że dla osób zainteresowanych zakupem własnego „M” w ramach „Rodziny na Swoim”, nadszedł okres najbardziej optymalnych, zarówno cenowych jak i ofertowych warunków do realizacji tego typu planów. Deweloperzy kuszą nowymi promocjami i obniżają ceny wielu lokali, które dotychczas nie mieściły się w limitach RnS. Jest w czym wybierać.

Niepewna przyszłość

„Rodzina na Swoim” ma jeszcze jedną przewagę nad MdM. To program funkcjonujący od wielu lat, posiadający jasno zdefiniowane reguły i realnie dostępny. Tymczasem MdM to wciąż jedynie projekt ustawy i tak naprawdę nie możemy być pewni, że ostatecznie zostanie uruchomiony Czekają go jeszcze konsultacje społeczne i międzyresortowe oraz długotrwały proces legislacyjny – podsumowuje Krzysztof Jóźwiak z portalu RynekPierwotny.com.

Zobacz także: „Mieszkanie dla Młodych” – różnice w dopłatach w zależności od miasta

Autopromocja

REKLAMA

Źródło: Własne

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:

REKLAMA

QR Code
Nieruchomości
Zapisz się na newsletter
Zobacz przykładowy newsletter
Zapisz się
Wpisz poprawny e-mail
Raty kredytu hipotecznego można obniżyć zmieniając polisę ubezpieczenia na życie, jak to zrobić i ile można zaoszczędzić

Umowy o kredyt bankowy są tak skonstruowane, że skorzystanie z zabezpieczenia w postaci polisy za życie za pośrednictwem banku udzielającego kredytu oznacza niższą marżę. Standardowo dotyczy to pierwszego kilkuletniego okresu kredytu. Potem jednak zmiana umowy ubezpieczenia może dać nawet kilka tysięcy oszczędności w kosztach jego obsługi.

Jak kupić mieszkanie za 50% ceny? Jest jeden sposób

Okazuje się, że ceny wywoławcze mieszkań dostępnych na licytacjach komorniczych są od 20% do nawet 55% niższe. Jak zatem wziąć udział w licytacji komorniczej i kupić dużo taniej mieszkanie? Jest kilka rzeczy, o którym trzeba wiedzieć przed przystąpieniem do takiej licytacji.

Najchętniej w bloku lub kamienicy i blisko centrum. Takich mieszkań szuka Pokolenie Z

W dorosłość a więc także na rynek nieruchomości jako konsumenci zaczynają wkraczać przedstawiciele pokolenia Z. To jakich mieszkań w jakich lokalizacjach szukają, już teraz zaczyna kształtować trendy w całym sektorze mieszkaniowym. Jakie są ich preferencje mieszkaniowe?

Dlaczego mieszkania w Polsce wciąż drożeją? Jest kilka głównych przyczyn

Ceny nieruchomości w Polsce rosną w zawrotnym tempie, stawiając nas pod tym względem w czołówce Unii Europejskiej. Szczególnie dotyka to małych mieszkań w dużych miastach. Główne przyczyny? Rosnący popyt, inflacja i wzrost płac, jednak według ekspertów czynników stymulujących jest więcej. W tym np. regulacje prawne, formalności z nimi związane i koszty ich realizacji.

REKLAMA

Ulga termomodernizacyjna coraz mniej popularna. Ile można zaoszczędzić?

Podatkowa ulga termomodernizacyjna wzbudza coraz mniejsze zainteresowanie. Znacznie większym powodzeniem cieszy się dopłata w programie "Czyste Powietrze". Dane podaje portal GetHome.pl.

Bezpieczny Kredyt 2%: banki rozpatrzyły już wszystkie wnioski kredytowe. Na co poszło najwięcej kredytów hipotecznych, odpowiedź zaskakująca

Kto zdążył złożyć wniosek o Bezpieczny Kredyt 2% na ostatnią chwilę, ten musiał czekać nawet do końca marca na kredyt hipoteczny pozwalający sfinalizować planowaną inwestycję mieszkaniową. Na co zostały przeznaczone kredyty? O dziwo, najwięcej nie trafiło do deweloperów, bo to nie nowe mieszkania były preferowane.

Ceny mieszkań w 2024 r. w 6 największych miastach Polski - wykres, prognozy

Jakie są ceny mieszkań w 2024 roku? Oto wykresy i prognozy Polskiego Instytutu Ekonomicznego uwzględniające cenę za 1 m2 mieszkania w 6 największych miastach Polski. Ceny za 1 m2 mieszkania wyhamowały. Gdzie ceny rosły najszybciej, a gdzie spadały?

Pierwsze półrocze na rynku nieruchomości. Sprzedaż mieszkań w liczbach

Pierwsza połowa roku za nami, deweloperzy mogą podsumować sprzedaż mieszkać w tych sześciu miesiącach. Czy jest lepiej w porównaniu do poprzednich kwartałów? 

REKLAMA

Czy wrócą kredyty hipoteczne z wkładem własnym poniżej 10%?

Nie tak dawno wkład własny poniżej 10% do kredytu hipotecznego był rzadkością. Co zmienił w tej kwestii program Bezpieczny Kredyt 2%? 

Hipoteka odwrócona – fakty i mity o usłudze finansowej

Hipoteka odwrócona to usługa finansowa, która skierowana jest głównie do osób starszych. Usługa, chociaż dostępna już od lat, nadal wywołuje wiele pytań. Czy po zawarciu umowy o dożywocie spadkobiercy będą mogli odziedziczyć nieruchomość? Czy od zawartej umowy można odstąpić? W którym momencie emeryt przestaje być właścicielem mieszkania? Kto, po podpisaniu takiej umowy, płaci czynsz, ubezpieczenie i podatki za mieszkanie lub dom?

REKLAMA