W Polsce jest łatwiej o mieszkanie niż we Francji czy Wielkiej Brytanii
REKLAMA
REKLAMA
Wg badań Eurostatu, w większości krajów europejskich właściciele nieruchomości mają o ok. 20% wyższe zarobki niż osoby, które wynajmują mieszkania. Taki wynik zdeterminowany jest tym, że mieszkania w dużej części są wynajmowane przez osoby młode, które dopiero rozpoczynają samodzielne życie i pracę zawodową. Dochody tych osób są na tyle niskie, że często nie pozwalają na zaciągnięcie kredytu hipotecznego.
REKLAMA
Z danych Eurostatu wynika również, że większe dysproporcje między dochodami osób posiadających własne mieszkanie a tymi, którzy je wynajmują, charakterystyczne są dla krajów tzw. „starej” Unii.
Zobacz także: Na co zwrócić uwagę, kupując dom na rynku wtórnym?
Dwuosobowe gospodarstwo domowe wynajmując mieszkanie przeznacza na ten cel około jedną piątą swojego dochodu – w krajach „starej” Unii, gdyby mieszkało na terenie nowych krajów członkowskich, najem pochłaniałby prawie czwartą część dochodów. Można to wynikać z faktu, że na zachodzie rynek najmu mieszkań jest zazwyczaj znacznie większy i bardziej konkurencyjny.
Czy własne mieszkanie to luksus?
W Norwegii średnie dochody jednej osoby w gospodarstwie domowym mającym prawo własności do zamieszkiwanej nieruchomości, wyniosły w 2010 roku 36,4 tys. euro. Dla porównania, zarobki osób wynajmujących mieszkanie wynosiły ok. 23 tys. euro rocznie. To aż 36,9% różnicy. Do krajów, w których dochody osób wynajmujących są niższe niż właścicieli nieruchomości (o przynajmniej 30 %) można zaliczyć np. Wielką Brytanię i Francję, a także Litwę, Irlandię oraz Holandię.
Nieruchomości w Rumunii i Bułgarii
Inaczej sytuacja ta wygląda w dwóch najbiedniejszych krajach UE – Rumunii i Bułgarii. W obu, średni dochód właścicieli nieruchomości jest niższy – niż najemców.
W Rumunii na jedną osobę w gospodarstwie domowym, które posiada prawo do własności nieruchomości przypadał dochód ok. 2,4 tys. euro, w przypadku najemców dochód wynosi 2,9 tysięcy.
REKLAMA
W Bułgarii, dochody właścicieli nieruchomości wynoszą ok. 3,5 tys. euro rocznie, natomiast najemców 3,6 tysięcy. Zarówno w Rumunii, jak i w Bułgarii średnie wynagrodzenia najemców wynikają z faktu, że ten sposób zaspokajania potrzeb mieszkaniowych najczęściej wybierają osoby, które zarządzają dużymi firmami lub też są to cudzoziemcy, którzy postanowili osiedlić się nad ciepłym morzem. Potwierdzają to dane dotyczące wielkości rynków najmu w obu krajach, które wskazują, że tylko niewielka grupa mieszkańców zaspokaja swoje potrzeby mieszkaniowe w ten sposób.
W Rumunii z komercyjnego rynku najmu mieszkań korzysta zaledwie 1,1% mieszkańców tego kraju. W Bułgarii współczynnik ten wynosi 2,1%. Dla porównania średnia dla całej Unii to 17,8%.
Zobacz także: O czym należy pamiętać podczas odbierania mieszkania?
W Polsce właściciele nieruchomości są tylko trochę bogatsi niż najemcy
W Polsce tak, jak w większości krajów europejskich dochody właścicieli nieruchomości są wyższe niż osób, które wynajmują mieszkania. Różnica ta jest niewielka i wynosi zaledwie 6,9%. W Polsce średnie dochody przypadające na jedną osobę w gospodarstwie domowym w 2010 roku wynosiły ok. 5,1 tys. euro (22,2 tys. zł) rocznie. Dla porównania zarobki najemców wynosiły średnio 4,8 tys. euro (20,7 tys. zł). Z danych tych wynika, że w Polsce łatwiej jest kupić nieruchomość na własność, niż w wielu krajach Europy zachodniej. Nie należy jednak zapomnieć o tym, że Polacy są skłonni do różnych wyrzeczeń, o ile tylko uzyskają prawo własności do nieruchomości. Przeciętny Polak mieszkający w jednym z większych miast, za swoją miesięczną pensję netto może kupić zaledwie ok. 0,5 m kw. mieszkania. W wielu krajach zachodniej Europy wynik ten jest 2–4 razy wyższy.
REKLAMA
REKLAMA