Osiedla społeczne – czym są?
REKLAMA
REKLAMA
Pomysł autonomicznych zespołów urbanistycznych pochodzi z lat 20. XX wieku. Jednak pierwsze nowożytne formy tego typu dzielnic pojawiły się już w XIX-wiecznej Anglii. Koncepcja tzw. miast ogrodów, autorstwa Ebenezera Howarda, polegała na stworzeniu osiedla położonego z dala od ścisłego centrum. Miało się ono charakteryzować strefową zabudową łączącą w sobie funkcję mieszkalną i przemysł, z dużą ilością zieleni.
REKLAMA
Zobacz także: Nowe dzielnice we Wrocławiu
Szare blokowiska
REKLAMA
Opozycję dla osiedli-ogrodów w Polsce stanowią blokowiska, które powstawały od lat 60. XX wieku. Zaczęto je traktować jako miejsca do spania, w których brakowało miejsc do wspólnego odpoczynku, rekreacji czy do kontaktu z kulturą. Na takich osiedlach mieszkańcy są anonimowi. Blokowiska były zaprzeczeniem idei wzorcowych „maszyn do mieszkania” Le Corbusiera, które miały skupiać mieszkańców w dużym budynku, ale ze wszystkimi podstawowymi funkcjami i w ściśle określonym celu – aby uwolnić dodatkowy teren, który można było przeznaczyć do wspólnego użytkowania – do wypoczynku, do rekreacji i do integracji.
– Pierwotna idea blokowisk zdezaktualizowała się wiele lat temu. Próbujemy wrócić do koncepcji osiedla, które zachęca do zacieśniania relacji międzyludzkich. Przestrzeń powinna inspirować do aktywności i ułatwiać integrację mieszkańców. – przekonuje Tomasz Sujak, dyrektor ds. handlowych w Grupie Archicom.
Kształtowanie przestrzeni
Coraz częściej inwestycję deweloperskie stawiają na kompleksowe kształtowanie przestrzeni. Deweloperom nie chodzi tylko o wybudowanie jakiegoś obiektu, ale o stworzenie zespołów budynków, dużych osiedli.
– Wizja osiedla społecznego jest nam szczególnie bliska. Nasze pierwsze doświadczenia związane są z realizacją projektu osiedla Cztery Pory Roku. Skupiliśmy się tam na tworzeniu rozwiązań, które ułatwią budowanie dobrych sąsiedzkich relacji. – podkreśla Dorota Jarodzka-Śródka, prezes wrocławskiej Grupy Archicom.
Zobacz także: Luksusowe dzielnice w Polsce
Na wrocławskim Jagodnie zaprojektowano centralny plac publiczny z rzeźbą (powstała w drodze konkursu, w którym jurorami byli również mieszkańcy osiedla), place zabaw i przestrzenie do grillowania. Mają powstać także boiska sportowe. Mieszkańcy mogą korzystać ze świetlicy osiedlowej i klubu fitness. Celem dewelopera było zapewnienie mieszkańcom osiedla jak najlepszych warunków życia, czego potwierdzeniem jest status osiedla prorodzinnego według rankingu „Najbardziej atrakcyjnych osiedli dla dzieci”, przygotowanego przez Home Broker.
Zobacz także: Modne dzielnice – gdzie kupić mieszkanie?
Potrzeby kupujących
REKLAMA
Plan Miejscowy, opracowany przez miejskich urbanistów przy ścisłej współpracy z wiodącymi projektantami Grupy Archicom, stwarza możliwość realizacji idei osiedla społecznego. Na terenie zespołu, któremu nadano nazwę Olimpia Port, mają powstać strefy publiczne oraz półpubliczne i półprywatne. Niska zabudowa o kameralnym charakterze zostanie wkomponowana w przestrzenie parków, placów, skwerów i pasów zieleni z alejami spacerowymi oraz ze ścieżkami rowerowymi. Wzdłuż głównych ulic i bulwarów nadrzecznych powstaną ciągi handlowe i usługowe. Przedsięwzięcie obejmuje tereny zlokalizowane w bezpośrednim sąsiedztwie wrocławskiego Sępolna. Osiedle otoczone zielenią będzie łączyć funkcje mieszkalną, handlowo-usługową, rekreacyjną i kulturalno-oświatową.
– Olimpia Port w pełni realizuje ideę osiedla społecznego. Będzie ono otwarte ze wszystkich stron na Wrocław, a przestrzeń będzie pobudzać mieszkańców do tworzenia więzi międzyludzkich. – tłumaczy Tomasz Sujak z Grupy Archicom.
Olimpia Port realizuje działania władz Wrocławia, a także ekspertów z Dolnośląskiej Izby Architektów i wrocławskiego Oddziału Stowarzyszenia Architektów Polskich, którzy zainicjowali projekt WUWA2 (jego nowa oficjalna nazwa brzmi „Nowe Żerniki”). Będzie to miejsce inspirowane wrocławską wystawą sprzed lat („Wohnung und Werkraum” – Mieszkanie i miejsce pracy –- WUWA, 1929 r.).
– WUWA2 to próba odpowiedzi na potrzeby aktywnych obywateli współczesnych miast, którzy chcieliby utożsamiać się ze swoim miejscem zamieszkania. Chcemy stworzyć przestrzeń, która umocni więzi społeczne i zintegruje mieszkańców. Nasze działania to dowód dojrzałości współczesnej urbanistyki. – podsumowuje Dorota Jarodzka-Środka, która również zaangażowała się w projekt WUWA2.
Zobacz także: Tanie mieszkanie – na rynku wtórnym czy na rynku pierwotnym?
Źródło: Grupa Archicom
REKLAMA
REKLAMA