REKLAMA

REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.
Porada Infor.pl

W oczekiwaniu na inwestycje

Roman Przasnyski
Główny analityk Gold Finance.
Mimo że w ostatnich latach giełda dwukrotnie odnotowała hossę, nie pociągnęło to za sobą wzrostu inwestycji w gospodarce.
Mimo że w ostatnich latach giełda dwukrotnie odnotowała hossę, nie pociągnęło to za sobą wzrostu inwestycji w gospodarce.

REKLAMA

REKLAMA

Mimo że w ostatnich latach giełda dwukrotnie odnotowała hossę, nie pociągnęło to za sobą wzrostu inwestycji w gospodarce.

Inwestycje są w Polsce tym obszarem, który na pokryzysowym osłabieniu gospodarczym ucierpiał najbardziej i najwolniej wraca do formy. Nasza gospodarka dawała sobie radę głownie dzięki eksportowi i wysokiemu popytowi wewnętrznemu. Na dłuższą metę jednak ożywienie inwestycji jest konieczne, by wzrost gospodarczy był naprawdę trwały i silny. Wówczas także indeksy giełdowe będą miały mocną podstawę do wejścia w fazę hossy. Choć silne wzrosty cen akcji są możliwe bez solidnej podstawy w postaci inwestycji, to jednak przy ich wsparciu mają charakter trwały. Z sytuacją, gdy giełdowa hossa szalała w warunkach zmniejszających się inwestycji, mieliśmy w ostatnich kilkunastu latach do czynienia dwukrotnie. Za każdym razem było to spowodowane wystąpieniem specyficznych warunków. Pierwszy to okres internetowego boomu z lat 1999–2000, gdy euforyczne wzrosty mogły nastąpić, ponieważ kwitnąca wirtualna gospodarka nakładów inwestycyjnych nie potrzebowała, a płynący do niej kapitał trafiał głównie na rynki akcji, pompując ich ceny.

REKLAMA

Zobacz także: Czy nabywcy mieszkań zapłacą za opieszałość gmin?

Gra prowadzona wbrew spadającym inwestycjom w realnej gospodarce okazała się mieć fatalne skutki i skończyła spektakularnym krachem. Podobna sytuacja miała miejsce w ciągu ostatnich dwóch lat. Gdy skutki globalnego kryzysu finansowego wpędziły świat w recesję gospodarczą, banki centralne największych państw z amerykańską rezerwą federalną w roli głównej, zastosowały potężne narzędzia mające stymulować wzrost gospodarczy. Stało się jednak tak, że potężny kapitał znów przepłynął przez rynki finansowe, powodując dynamiczne wzrosty cen niemal wszystkich aktywów. Hossa na giełdach i rynkach surowcowych, trwająca od wiosny 2009 roku, nie miała wsparcia ze strony wzrostu inwestycji i odbywała się wbrew ich spadkowi. Faza ta kończy się właśnie załamaniem na rynkach akcji i wchodzeniem globalnej gospodarki ponownie w fazę spowolnienia wzrostu. Przykładem harmonijnej koegzystencji wzrostu inwestycji i giełdowego boomu w naszych warunkach są lata 2002–2007. Zwiększanie nakładów na środki trwałe napędzało wówczas wzrost i w gospodarce i na giełdzie, a mechanizm ten miał cechy zrównoważonego i trwałego. Wówczas giełdowa hossa trwała ponad sześć lat, a nie rok, jak internetowa.


REKLAMA

Obserwując obecne tendencje, można mieć nadzieję, że po okresie perturbacji na światowych rynkach finansowych i widocznym już spowolnieniu odradzającego się wzrostu gospodarczego, za kilka miesięcy możemy być świadkami rodzenia się stabilnego i opartego na zdrowych fundamentach wieloletniego trendu wzrostowego na giełdach.

Dalszy ciąg materiału pod wideo

Od drugiej połowy ubiegłego roku można bowiem obserwować powolną poprawę w inwestycjach. Dynamika nakładów inwestycyjnych była jednak bardzo słaba, sięgając 1,5–1,6 proc. aż do pierwszych miesięcy 2011 roku, gdy podskoczyła do 6 proc. Na razie można więc mówić jedynie o zahamowaniu negatywnej tendencji, trwającej od drugiego kwartału 2007 roku, czyli od czterech lat. Obecny skok można wiązać z przyspieszeniem inwestycji infrastrukturalnych. Ten czynnik będzie miał jednak prawdopodobnie jedynie krótkotrwały charakter. Większość prac związanych z Euro 2012 jest już na tyle zaawansowana, że trudno spodziewać się, by firmy znacząco zwiększały w związku z tym nakłady na środki trwałe. Oszczędności budżetowe nie będą zaś sprzyjać rozpoczynaniu nowych zadań na większą niż dotychczas skalę.

Zobacz także: Inwestycje mieszkaniowe w Warszawie: gdzie po nowe mieszkanie?

REKLAMA

Inwestycjom nie sprzyjają też pozostałe czynniki, zarówno lokalne, jak i o charakterze zewnętrznym. Spowolnienie gospodarcze jest coraz bardziej widoczne niemal na całym świecie. Wskaźniki aktywności gospodarczej w Chinach, strefie euro i w Stanach Zjednoczonych od kilku miesięcy wykazują wyraźną tendencję spadkową i są o krok od przekroczenia bariery 50 punktów, która oddziela fazę wzrostu od rozpoczęcia cyklu kurczenia się gospodarki. Drastyczne programy oszczędnościowe, zmierzające równoważenia budżetów i zmniejszania zadłużenia będą coraz silniej dawały znać o sobie. O ulotnym charakterze ostatniego drgnięcia w inwestycjach świadczyć też mogą czerwcowe dane o spadku dynamiki produkcji przemysłowej do 2 proc. oraz ciągle bardzo niski, wynoszący 74 proc., wskaźnik wykorzystania mocy produkcyjnych w firmach. W okresie ożywienia gospodarczego jego wartość sięga 84–85 proc. Przemysł ma więc spore rezerwy do wykorzystania bez konieczności zwiększania nakładów na środki trwałe.

Jak uczy doświadczenie lat 2002–2007, stabilny wzrost i w gospodarce, i na giełdzie nie eksploduje, lecz rodzi się powoli i stopniowo. Choć nie przynosi szybkich i spektakularnych sukcesów, jest zwykle zjawiskiem o wiele bardziej trwałym niż błyskotliwe boomy i hossy.

Źródło: INFOR

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:
Autopromocja

REKLAMA

QR Code

© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.

REKLAMA

Nieruchomości
Zapisz się na newsletter
Zobacz przykładowy newsletter
Zapisz się
Wpisz poprawny e-mail
Czy z powodu tańszych kredytów sprzedaż mieszkań wzrosła?

Czy z powodu tańszych kredytów sprzedaż mieszkań wzrosła? Czy jest więcej chętnych na własne M? Jakie nastroje można zaobserwować na rynku?

Rok 2024 na rynku nieruchomości

Rok 2024 na rynku nieruchomości. W minionym roku na rynku mieszkaniowym nastąpiło wiele ciekawych zmian. Wpłynęło to na nowe kierunki rozwoju i trendy inwestycyjne.

Luty w ogrodzie. Kalendarz ogrodnika [10 ZADAŃ]

W lutym powoli czujemy zbliżającą się wiosnę. Zaczyna docierać przez chmury coraz więcej słońca. Ptaki zaznaczają swoją obecność śpiewem, a przez ziemię przeciskają się pierwsze zielone pędy, np. rabarbaru czy krokusów. Jakie prace wykonuje się w lutym w ogrodzie? Oto kalendarz ogrodnika.

Potrzeby demograficzne się zmieniają. Czy deweloperzy nadążają za nimi?

Zmieniają się potrzeby demograficzne, co sprawia, że deweloperzy muszą zastosować nowe podejście do projektowania osiedli i mieszkań. Na co trzeba zwracać szczególną uwagę?

REKLAMA

Dlaczego mieszkania są drogie, mimo, że budujemy ich coraz więcej? [WYWIAD]

Dlaczego mieszkania są drogie, mimo, że budujemy ich coraz więcej? Jak zbić szalone ceny na rynku nieruchomości? Co się stanie z cenami na rynku mieszkaniowym po zakończeniu wojny na Ukrainie? Gościem Infor.pl jest Kamil Fejfer, dziennikarz ekonomiczny, związany z kanałem Ekonomia i Cała Reszta.

Teraz kontrole w mieszkaniach i domach, kto naruszył umowę Czyste Powietrze, ten zwraca dotację z odsetkami za pięć lat wstecz

Zatrzymali program Czyste Powietrze i ruszyli ze zmasowanymi kontrolami. Jedno i drugie - bo nadużycia przekroczyły niewyobrażalny poziom. Ale kto oszukiwał bardziej: firmy korzystające z luk czy gospodarstwa domowe chcące rozwiązać problem kopciuchów czy nieszczelnych okien. A skutki kontroli mogą być dla budżetów domowych bardzo dotkliwe.

Ile kosztowały mieszkania na rynku wtórnym w styczniu?

W styczniu gwałtownie wzrosła podaż mieszkań z drugiej ręki, ale nie ich ceny. Z danych portalu GetHome.pl wynika, że w Warszawie, Krakowie, Wrocławiu i Poznaniu średnia cena metra kwadratowego mieszkań na rynku wtórnym poszła w dół, a Trójmieście utrzymała poziom z grudnia. Tylko w Łodzi mieszkania podrożały, choć są wciąż najtańsze wśród największych metropolii.

Budleja - jak i kiedy przycinać?

Budleja Dawida zwana motylim krzewem potrafi bardzo silnie urosnąć i rozkrzewić się. Często zasłania w ten sposób inne rośliny i utrudnia im wzrost. Już teraz warto zaplanować jej przycinanie. Budleja kocha cięcie i kwitnie na pędach jednorocznych. Kiedy przycinać? Jak ciąć, aby rosła zdrowo?

REKLAMA

Umowa najmu okazjonalnego z obcokrajowcem

Pracując na rynku nieruchomości obserwuję, jak zmienia się podejście wynajmujących do bezpieczeństwa przy zawieraniu umów najmu. Rynek najemców przeszedł dużą zmianę. Mamy większą różnorodność klientów, świadomość przepisów prawa. Duży udział obcokrajowców, którzy szczególnie po wybuchu wojny w Ukrainie wybrali Polskę jako swoją destynację do życia. Te wszystkie zmiany ukształtowały obecny rynek najmu pod kątem wybieranej formy prawnej. Najbardziej popularną formą jest aktualnie umowa najmu okazjonalnego. Jeszcze niedawno ten typ umowy wzbudzał zdziwienie. Dziś mało jest najemców, którzy nie słyszeli o takiej umowie. Nawet obcokrajowcy mają już świadomość, że muszą się do podpisania takiej umowy przygotować. I robią to sami albo korzystają z agenta nieruchomości.

Podsumowanie rynku nieruchomości: Ile mieszkań sprzedali deweloperzy w 2024 roku?

Czy deweloperzy są zadowoleni z wyników sprzedaży w 2024 r.? Czy sytuacja na rynku miała odzwierciedlenie w popycie na mieszkania?

REKLAMA