Ceny mieszkań powinny już spadać
REKLAMA
REKLAMA
W kolejnych miesiącach średnie ceny mieszkań powinny spadać. Przemawia za tym kilka istotnych na rynku nieruchomości czynników: niepewność na rynkach finansowych przekładająca się na większe ryzyko zaciągania kredytów walutowych, rozpoczynający się wakacyjny okres urlopowy, a także rosnąca podaż ofert na konkurencyjnym rynku pierwotnym.
REKLAMA
Zobacz także: Szukasz mieszkania? Sprawdź najnowsze promocje u deweloperów
Ceny mieszkań: najmniej zapłacisz w Gorzowie Wlkp., Bydgoszczy i Katowicach
Nawet milion na Pomorzu - ceny domów
Serwis Oferty.net przeanalizował kwietniowe ogłoszenia sprzedaży domów jednorodzinnych o powierzchni 180 m2. Rozbieżność cenowa jest dość duża. Powód? Oczywisty - lokalizacja nieruchomości.
Atrakcyjne ceny sprzedaży domów jednorodzinnych o powierzchni 180 m2 znajdziemy w województwach: opolskim, gdzie średnia cena ofertowa wynosi blisko 405 tys. zł z powierzchnią działki ok. 900 m2 oraz w kujawsko-pomorskim – 446 tys. zł.
REKLAMA
Na przeciwnym biegunie znajdują się Mazowsze i Pomorze, z cenami dwukrotnie wyższymi. Za 180-metrowy dom z działką o powierzchni ok. 1 350 m2 w całym woj. mazowieckim zapłacimy 926 tys. zł. Decydując się zaś na zamieszkanie w samej Warszawie, musimy liczyć się nie tylko z wydatkiem ponad 1,4 mln zł, ale warto mieć również na uwadze, że powierzchnia działki na której stoi dom będzie znacznie mniejsza – niespełna 500 m2.
W województwie pomorskim koszt zakupu domu jednorodzinnego o powierzchni 180 m2 to wydatek ok. miliona złotych. Trzeba jednak pamiętać, że wpływ na średnią cenę ofertową ma fakt, iż większość ofert pochodzi z Sopotu, jednego z najdroższych kurortów w Polsce.
Dużą rozpiętość cenową zauważyć można w woj. dolnośląskim. Na dom 180-metrowym w samym Wrocławiu musimy wydać ok. 896 tys., a decydując się na kupno domu poza stolicą Dolnego Śląska zaoszczędzimy blisko 300 tys. zł.
Kredyty a ceny mieszkań i domów
REKLAMA
W ciągu ostatnich 30 dni WIBOR 3M, który decyduje o wysokości oprocentowania kredytów złotowych wzrósł o 0,15 p.p., to efekt kolejnej podwyżki stóp procentowych. Dla klientów automatycznie oznacza to wzrost rat zaciąganych kredytów o ok 1,63% z 587 zł do 596 zł na każde 100 tys. zaciągniętego kredytu. Niby to niewiele, ale przy kwocie kredytu np. 500 tys. zł oznacza to już ratę wyższą o prawie 50 zł.
Stawka EURIBOR, która decyduje o oprocentowaniu kredytów w euro zyskała w ciągu miesiąca 0,07 p.p., a LIBOR dla franka szwajcarskiego spadł o 0,007 p.p., co na oprocentowanie kredytów wpływa nieznacznie.
Na szczęście banki kontynuują rozpoczęte promocje i wprowadzają nowe. W maju marże kredytowe obniżyły m.in. ING Bank Śląski (o 0,1-0,2 p.p. dla kwot od 250 tys. zł) i Lukas Bank (marże od 0,99 p.p. w zależności od wkładu własnego). Na dodatek ten pierwszy z banków jest kolejnym, który do kredytu chce oferować klientom wartość dodaną (po np. Eurobanku, który refunduje koszty przeprowadzki): tym razem klienci mogą liczyć na pomoc w uzyskaniu wypisu z księgi wieczystej czy złożeniu wniosku do sądu i deklaracji do urzędu skarbowego.
Ze zmian warto też podkreślić wprowadzenie kredytów w programie Rodzina na Swoim w Kredyt Banku. A sam program nadal stoi pod znakiem zapytania, bo nie wiadomo jakie będą zmiany, nad którymi prace trwają już od wielu miesięcy, i kiedy wejdą one w życie. Według ostatnich informacji, które napłynęły z Komisji Infrastruktury, RnS ma być jednak dostępny także dla singli i związków partnerskich, ale w ograniczonym wymiarze. Póki co czekamy na drugie czytanie nowelizacji ustawy w Sejmie, do którego ma dojść na początku czerwca.
Średnie ceny domów o powierzchni 180 m2
Zobacz także: Rodzina na Swoim: limity cen budzą kontrowersje
Nieznaczny spadek stawki LIBOR CHF (o 0,007 p.p.) to tylko łyżka miodu w beczce dziegciu dla kredytobiorców zadłużonych we franku szwajcarskim. Od publikacji kwietniowego raportu Open Finance i Oferty.net kurs szwajcarskiej waluty wzrósł o prawie 20 gr, a w ostatnich dniach niebezpiecznie zbliżył się do historycznych rekordów. W efekcie rata kredytu we franku wzrosła w ciągu miesiąca o ok. 6%, czyli o 20-30 zł na każde 100 tys. zł kredytu (zależnie od kursu z dnia zaciągnięcia kredytu). Bezpieczniej na tle franka prezentują się kredyty w euro. Kurs europejskiej waluty wzrósł tylko o 3,5 gr., co dla kredytobiorców oznacza wzrost raty o ok. 10 zł na każde 100 tys. zaciągniętego kredytu (ok. 1,9%.).
Źródło: "Raport z rynku nieruchomości Oferty.net i Open Finance"
REKLAMA
REKLAMA