REKLAMA

REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.
Porada Infor.pl

Rekomendacja S po zmianach – zagrożenie dla mieszkaniówki?

Subskrybuj nas na Youtube
Dołącz do ekspertów Dołącz do grona ekspertów
RynekPierwotny.pl
Portal internetowy poświęcony nowym nieruchomościom
Kredyt Fot. Fotolia
Kredyt Fot. Fotolia
Fotolia

REKLAMA

REKLAMA

Nowa rekomendacja S budzi wiele emocji, w zainteresowanym środowisku są skrajne opinie na jej temat, nie brakuje też takich, którzy mówią o zamachu KNF na branżę deweloperską. Zmiany w rekomendacji S nie są korzystne dla kredytobiorców, nie obędzie się bez wkładu własnego. Co jeszcze się zmieniło i czy będzie to korzystne?

Wydana w połowie czerwca przez Komisję Nadzoru Finansowego (KNF) nowa rekomendacja S zdaje się mieć jedną wadę – przynajmniej o kilka lat za długo zwlekano z jej opracowaniem i wdrożeniem do bankowych standardów obsługi klienta hipotecznego – pisze Jarosław Jędrzyński, analityk rynku nieruchomości portalu RynekPierwotny.com.

REKLAMA

Już w trakcie powstawania, nowa rekomendacja S budziła spore emocje. W chwili obecnej, a więc niedługo po jej wydaniu i skierowaniu do banków, stała się tematem nie tylko licznych komentarzy, lecz także źródłem skrajnie sprzecznych opinii.

Także deweloperzy są podzieleni co do rekomendacji S. Jedni uważają ją za zamierzony „zamach” KNF-u na interesy i byt branży, inni zaś uznają ją za mało znaczącą regulację jakich wiele.

Według Jarosława Jędrzyńskiego, analityka rynku nieruchomości portalu RynekPierwotny.com, należy postawić pytanie czy obecna rekomendacja S w perspektywie najbliższych lat będzie dla rozwoju rodzimej mieszkaniówki realnym zagrożeniem, czy wręcz przeciwnie, okaże się fundamentem pod budowę normalności?

Zobacz także: Banki wolą pożyczać osobom zatrudnionym na umowę o pracę

Dalszy ciąg materiału pod wideo

Co się zmieni?

Rekomendacja S przede wszystkim reguluje trzy płaszczyzny bankowego finansowania zakupu nieruchomości mieszkaniowych. – Po pierwsze regulowana jest kwestia obowiązku posiadania wkładu własnego kredytu mieszkaniowego. Po drugie maksymalnego okresu spłaty zadłużenia hipotecznego, zaś po trzecie rekomendacja S mówi o możliwości zaciągnięcia kredytu indeksowanego lub denominowanego w walucie obcej – wyjaśnia analityk rynku nieruchomości portalu RynekPierwotny.com, Jarosław Jędrzyński. – Są to bez wątpienia najważniejsze i zarazem podstawowe dla interesów i bezpieczeństwa banków, a także ich klientów, aspekty finansowania zakupu nieruchomości.

Zobacz także: Rachunek powierniczy – co nam daje i gdzie go założyć?

Wkład własny obowiązkowy

Najbardziej kontrowersyjny wydaje się obowiązek posiadana wkładu własnego przez klienta, który chce zaciągnąć kredyt hipoteczny. W roku 2014 będzie to jedynie 5% wartości nieruchomości, jednak w każdym kolejnym roku będzie on wzrastał o kolejne 5% aż w 2017 osiągnie poziom 20%. I to właśnie ten docelowy poziom budzi największe obawy wśród osób, które potencjalnie będą zainteresowane zakupem własnego mieszkania za nieco ponad 3 lata.

Zobacz także: Jaki kredyt dostanie singiel, a jaki para?

– W krajach zaawansowanych ekonomicznie i rozwojowo daleko bardziej od Polski, konieczność posiadania wkładu własnego nie jest niczym ani nowym, ani specjalnie wyjątkowym – mówi Jarosław Jędrzyński, analityk rynku nieruchomości portalu RynekPierwotny.com. – Rzecz jednak w tym, że w dalszym ciągu porównanie poziomu średniego dochodu na osobę w tych krajach i w Polsce nie wypada, delikatnie mówiąc, najlepiej. W chwili obecnej, zdecydowanej większości Polaków po prostu nie stać na to, by gromadzić jakiekolwiek oszczędności, nie wspominając już o 20-procentowym wkładzie własnym – dodaje Jarosław Jędrzyński. Także dostępność cenowa mieszkań w Polsce, a więc stosunek średniej płacy do ceny 1 m kw. mieszkania, pozostaje wciąż na bardzo niskim poziomie. Czy zatem KNF chce celowo zrobić jeszcze na złość deweloperom, wprowadzając regulację, która będzie trudna do udźwignięcia przez znaczną część potencjalnych nabywców nowych nieruchomości, którzy wprawdzie dysponują zdolnością kredytową, ale nie będą w stanie wyłożyć wystarczających oszczędności na wkład własny?

Zobacz także: Co to jest subprime?

– Taki destrukcyjny scenariusz należy mimo wszystko zdecydowanie wykluczyć – zauważa Jarosław Jędrzyński, analityk rynku nieruchomości portalu RynekPierwotny.com. – Komisja wykazała się natomiast intuicją dalece przezorną, co w polskich realiach urzędniczych jest niestety wciąż rzadkością. Uwzględniono bowiem możliwość zmniejszenia tego obowiązkowego, 20-procentowego wkładu własnego o połowę, pod warunkiem, że brakujące 10 procent zostanie ubezpieczone.

Zobacz także: Kredyt hipoteczny – czy ubezpieczenie jest konieczne?

REKLAMA

Oznacza to, że wiele potencjalnych nabywców będzie miało w przyszłości nawet łatwiejszą drogę do posiadania własnego mieszkania. O ile bowiem wkład własny na poziomie 20 procent jest dla statystycznego Kowalskiego rzeczą trudną do spełniania, o tyle o połowę mniejszy, wydaje się być kwestią jedynie tradycyjnej „polskiej zaradności”. Natomiast sam koszt ubezpieczenia brakującej części, nie wydaje się być jakimś szczególnym problemem dla budżetu przeciętnego gospodarstwa domowego.

Trzeba także pamiętać, że od początku 2014 roku wejdzie w życie nowy program rządowych dopłat do kredytów hipotecznych „Mieszkanie dla Młodych”, który powinien również zneutralizować kwestię konieczności posiadania owego wkładu własnego, jaką narzuca rekomendacja S. O ile oczywiście zapisy ustawy zagwarantują jego efektywność.

Zmieni się czas spłaty

Rekomendacja S zmienia także wiele w kwestii okresu kredytowania. Banki zostały zobowiązane do rekomendowania okresu spłaty kredytów hipotecznych nie dłuższego niż 25 lat. Maksymalny zaś dopuszczalny okres spłaty zostaje ustalony na 35 lat, ale przy założeniu, że w ocenie zdolności kredytowej przyjęto okres spłaty nieprzekraczający lat trzydziestu.

Zobacz także: Czy warto kupić nieruchomość za gotówkę?

Komisja Nadzoru Finansowego wyeliminowała w ten sposób stosowane dość często praktyki, które polegały na sztucznym kreowaniu zdolności kredytowej klientów, poprzez wydłużanie okresu spłaty nawet do pięćdziesięciu lat. – Wielu dłużników, którzy do dziś spłacają takie kredyty, do końca nie wie, z jakiego rodzaju ryzykiem wiąże się taka sytuacja, zwłaszcza ze względu na końcowe koszty generowane przez tak długi okres kredytowania – zauważa Jarosław Jędrzyński, analityk rynku nieruchomości portalu RynekPierwotny.com.

Zobacz także: Jak zarobić na kredycie mieszkaniowym?

Co z walutą?

REKLAMA

Bardzo istotne jest także ostateczne usankcjonowanie zasady, że zadłużać należy się w tym pieniądzu, w którym się zarabia. W związku z tym, kredyty walutowe stają się produktem, który będzie oferowany wyłącznie tym osobom, które posiadają trwałe dochody w walucie kredytu.

Trudno z takim zapisem rekomendacji S dyskutować. Niemniej, co jakiś czas trafiają się opinie niektórych znawców rynku nieruchomości, którzy otwarcie krytykują KNF za wyeliminowanie możliwości powszechnego zadłużania się Polaków w euro i we franku szwajcarskim.

– Udzielanie kredytów walutowych w przeszłości było niestety ewidentnym błędem – mówi Jarosław Jędrzyński, analityk rynku nieruchomości portalu RynekPierwotny.com. – Trzeba też mieć nadzieję, że kiedyś nie okaże się, że to był największy błąd rodzimego systemu bankowego w historii. W chwili obecnej gospodarstwa domowe posiadające kredyty denominowane zdają się nie mieć żadnej pewności, co do własnych perspektyw materialnych, które są całkowicie uzależnione od notowań złotego – dodaje analityk.

Jest się czego bać?

Wydaje się, że obawy dotyczące obecnej rekomendacji S są nie do końca uzasadnione. Z jednej strony na pewno nie zwiększy się liczba klientów firm deweloperskich, ale z drugiej ten spadek popytu nie powinien być zbyt duży. – Zadecyduje więc po raz kolejny mentalność przeciętnego Kowalskiego, który tradycyjnie woli mieć własne mieszkanie lub dom, niż finansować osoby trzecie, na przykład wynajmując mieszkanie – podsumowuje Jarosław Jędrzyński, analityk rynku nieruchomości portalu RynekPierwotny.com.

Zobacz także: Czy dzieci obniżają zdolność kredytową?

Zapisz się na newsletter
Szukasz mieszkania, budujesz dom, remontujesz? Chcesz wiedzieć jak pielęgnować ogród albo jak oszczędnie ogrzewać swoją nieruchomość? Zapisz się na nasz newsletter i zyskaj dostęp do praktycznych wskazówek oraz najnowszych ofert na rynku!
Zaznacz wymagane zgody
loading
Zapisując się na newsletter wyrażasz zgodę na otrzymywanie treści reklam również podmiotów trzecich
Administratorem danych osobowych jest INFOR PL S.A. Dane są przetwarzane w celu wysyłki newslettera. Po więcej informacji kliknij tutaj.
success

Potwierdź zapis

Sprawdź maila, żeby potwierdzić swój zapis na newsletter. Jeśli nie widzisz wiadomości, sprawdź folder SPAM w swojej skrzynce.

failure

Coś poszło nie tak

Źródło: Własne

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:
Autopromocja

REKLAMA

QR Code

REKLAMA

Nieruchomości
Zapisz się na newsletter
Zobacz przykładowy newsletter
Zapisz się
Wpisz poprawny e-mail
Student wynajmuje mieszkanie (jesień 2025 r.). Czynsze i opłaty za kawalerkę i większe mieszkania

- W niektórych miastach ceny kawalerek zrównały się z cenami małych mieszkań dwupokojowych. Studenci mimo to najpierw wybierają kawalerki, potem szukają mieszkań, które mogliby wynajmować w duetach. Zauważam także, że ceny znowu zaczęły odgrywać wielką rolę w przypadku wynajmów studenckich. Był taki czas, gdy ważniejsza była lokalizacja, a nawet kwestie związane np. z wystrojem mieszkania. Teraz najważniejsza jest cena – przyznaje Mirosław Król, ekspert rynku nieruchomości.

CPK – nowe przepisy 2025: zmiany w wywłaszczeniach nieruchomości i wypłacie odszkodowań [Projekt przyjęty przez Radę Ministrów]

We wtorek, 26 sierpnia 2025 r. Rada Ministrów przyjęła projekt nowelizacji ustawy o Centralnym Porcie Komunikacyjnym (CPK). Chodzi o proces wywłaszczania i uzyskania odszkodowania. Projekt zakłada m.in. wprowadzenie minimalnego terminu na wydanie nieruchomości.

Ceny mieszkań w 2025 r. rosną wolniej (4,3% r/r) niż wynagrodzenia (+8,9% r/r)

Dostępność cenowa mieszkań poprawia się – sugerują dane GUS i NBP. Sprzyjają temu spadająca już od roku dynamika wzrostu cen mieszkań i solidny wzrost wynagrodzeń. W drugim kwartale 2025 r. mieszkania na 7 największych rynkach były o 4,3% droższe niż rok wcześniej. Za to wynagrodzenia w przedsiębiorstwach w tym samym czasie wzrosły o 8,9%.

Motyl inspiracją prac nad nowymi materiałami do chłodzenia i ogrzewania budynków

Motyl, a dokładnie budowa jego skrzydeł, ma być inspiracją i wzorem dla specjalnych powłok, które będą umożliwiać zarządzanie ciepłem w budynkach. Trwają prace nad nowymi materiałami do chłodzenia i ogrzewania budynków.

REKLAMA

Nowe inwestycje mieszkaniowe a relacje sąsiedzkie. Co ułatwia integrację?

Jakie rozwiązania infrastrukturalne sprzyjające budowaniu relacji międzyludzkich i integracji mieszkańców pojawiają się we współczesnych projektach deweloperskich? Jakie kierunki dominują w aranżacji nowych inwestycji? Które z wdrażanych koncepcji okazują się najbardziej efektywne? Sondę przygotował serwis nieruchomości dompress.pl

Cena 1 m2 powierzchni użytkowej budynku mieszkalnego za II kwartał 2025 r. [Komunikat GUS]

Prezes Głównego Urzędu Statystycznego wydał 25 sierpnia 2025 r. komunikat w sprawie ceny 1 m2 powierzchni użytkowej budynku mieszkalnego za II kwartał 2025 r. Komunikat zostanie ogłoszony w Dzienniku Urzędowym GUS.

Co oznacza zasiedzenie nieruchomości w dobrej wierze?

Dobra i zła wiara są podstawowymi pojęciami w sprawach o zasiedzenie. Na czym polega zasiedzenie nieruchomości w dobrej wierze? Jakie aktualnie obowiązują terminy zasiedzenia?

Czy użyczenie mieszkania trzeba opodatkować?

W praktyce często zdarza się, iż użyczamy bezpłatnie mieszkanie naszemu rodzeństwu, kuzynom czy znajomym. Jak na te sytuacje patrzy skarbówka? Niuanse umowy użyczenia wyjaśnia Monika Piątkowska, doradca podatkowy w e-pity.pl i fillup.pl.

REKLAMA

Budujesz, remontujesz, rozbudowujesz? Sprawdź, czy potrzebujesz ubezpieczenia

Rosnące ceny materiałów i wartość nieruchomości sprawiają, że coraz częściej decydujemy się na ubezpieczenie już na etapie budowy, remontu czy rozbudowy. Dobrze dobrana polisa pozwala zabezpieczyć majątek przed nieprzewidzianymi zdarzeniami i stratami finansowymi.

Ubezpieczasz dom? Sprawdź, czego unikać i na co zwrócić uwagę

Ulewne deszcze, awaria instalacji elektrycznej, pęknięcie rury czy włamanie - to zdarzenia, które mogą przydarzyć się każdemu właścicielowi domu lub mieszkania. Choć nie da się ich przewidzieć, warto wcześniej pomyśleć o ich skutkach. Ubezpieczenie nieruchomości nie jest wyłącznie formalnością przy kredycie, ale może pomóc w pokryciu strat i naprawie szkód.

REKLAMA