REKLAMA

REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.
Porada Infor.pl

Kredyt dla początkującego przedsiębiorcy

Subskrybuj nas na Youtube
Dołącz do ekspertów Dołącz do grona ekspertów
RynekPierwotny.pl
Portal internetowy poświęcony nowym nieruchomościom
Pieniądze Fot. Fotolia
Pieniądze Fot. Fotolia

REKLAMA

REKLAMA

Początkujący przedsiębiorca może mieć trudności z uzyskaniem kredytu na swoją działalność. Banki najczęściej wymagają minimum półrocznego stażu pracy, jednak są też takie, które udzielą kredyt początkującemu przedsiębiorcy. Ile pożyczy bank? Co jeśli bank odmówi nam kredytu?

Brak kapitału to notoryczny problem wszystkich początkujących przedsiębiorców. Osoby, które nie mogą sfinansować potrzeb powstającej firmy przy pomocy własnych środków lub rodzinnych pożyczek szukają pomocy w banku. Taka wizyta może wywołać zawód. Okazuje się bowiem, że rodzimi kredytodawcy traktują debiutujących przedsiębiorstw z pewną rezerwą – pisze Andrzej Prajsnar z portalu RynekPierwotny.com.

REKLAMA

Trudno się temu dziwić, ponieważ tak zwane startupy są obarczone sporym ryzykiem. W trakcie pierwszych kilku miesięcy działalności gospodarczej dokonuje się szybka selekcja najlepszych projektów. Dlatego kredytodawcy zwykle wymagają, by klient wykazał się przynajmniej półrocznym stażem rynkowym. Trzeba jednak nadmienić, że kilka krajowych banków deklaruje możliwość udzielenia kredytu, który może być przeznaczony na uruchomienie działalności gospodarczej.

Zobacz także: Kredyt hipoteczny na działkę budowlaną

Sytuacja małych firm

REKLAMA

Polityka kredytowa wobec małych firm w dużej mierze jest kształtowana przez aktualną koniunkturę gospodarczą. Przedstawiciele firmy Conse nie ukrywają, że banki stają się coraz bardziej ostrożne jeżeli chodzi o udzielanie kredytów dla początkujących przedsiębiorców.

– Rodzimi kredytodawcy dobrze wiedzą o tym, że „mikrofirmy” w największym stopniu odczuwają rynkową dekoniunkturę. Jej efekty są szczególnie niebezpieczne dla tych przedsiębiorstw, które nie posiadają jeszcze doświadczenia rynkowego oraz kontaktów handlowych. Startupy również z innego powodu są dla banków wielką niewiadomą. Warto pamiętać, że początkujący przedsiębiorcy nie przedstawiają deklaracji podatkowych, które świadczyłyby o rentowności ich biznesu. W takiej sytuacji bank może ocenić tylko historię kredytową wnioskodawcy – mówi Marcin Pawlikowski z Conse Doradcy Finansowi.

Dalszy ciąg materiału pod wideo

Zobacz także: Zdolność kredytowa – co się na nią składa?

Czego wymaga bank?

Pewnym sposobem na zmniejszenie ryzyka kredytowego, które towarzyszy startupom jest ustanowienie zabezpieczeń. Podobnie jak w przypadku innych kredytów banki traktują ograniczone prawa własności (zastaw, hipoteka) jako najbezpieczniejszą formę ochrony swoich interesów. Część kredytodawców stosuje jeszcze inne, bardzo proste rozwiązanie.

– Ustalenie niskich limitów kredytowych to alternatywa dla zabezpieczeń, które mogłyby zrazić część debiutujących przedsiębiorców. Bank, który pozwala nowym firmom na zaciąganie niezabezpieczonych kredytów godzi się na większe prawdopodobieństwo niewypłacalności klienta, ale jednocześnie ryzykuje niewielką sumą kapitału – zauważa Marcin Pawlikowski z Conse Doradcy Finansowi.

Zobacz także: Kredyt z ratami malejącymi – 20% oszczędności

REKLAMA

Po przeanalizowaniu aktualnej oferty kredytodawców (patrz poniższa tabela) można zauważyć, że klient nieprzedstawiający zabezpieczeń może otrzymać co najwyżej kredyt obrotowy. Andrzej Brudzyński z Conse Doradcy Finansowi zaznacza jednak, że w przypadku trzech takich produktów brak gwarancji dla banku skutkuje obniżeniem limitu kredytowego. Firmy zaciągające kredyty inwestycyjne nie unikną zabezpieczeń. Jest to konsekwencja znacznie wyższych limitów finansowania (patrz ostatnia kolumna tabeli).

Eksperci firmy Conse zwracają uwagę na kredyty poręczane przez Europejski Fundusz Inwestycyjny (EFI). Można bowiem zauważyć, że produkty bazujące na poręczeniu EFI prezentują się bardzo dobrze na tle konkurencji.

Zobacz także: Pozabankowe pożyczki będą rejestrowane w BIK-u

– Banki, które współpracują z Europejskim Funduszem Inwestycyjnym mogą zaoferować mniej restrykcyjne warunki kredytu, ponieważ wspomniana instytucja przejmuje na siebie znaczną część ryzyka – mówi Andrzej Brudzyński z Conse Doradcy Finansowi.

Zobacz także: Kredyt konsolidacyjny dla firmy

Co jeśli nie dostaniemy kredytu?

W ramach podsumowania eksperci firmy Conse przypominają, że kredyt bankowy nie jest jedynym sposobem finansowania nowych inicjatyw gospodarczych. Powstające firmy uzyskują gotówkę za sprawą różnorakich programów pomocowych, które są dotowane przez Unię Europejską i krajowy Fundusz Pracy. Trzeba jednak pamiętać, że pozyskiwanie kapitału za pomocą takich metod jest czasochłonne i związane z wieloma wymogami formalnymi. Co więcej kryteria kwalifikacji i oceny przedstawianych projektów bywają mocno uznaniowe. Dlatego nie należy już na wstępie rezygnować z kredytu bankowego, który mimo wszystko może się okazać najprostszym wariantem finansowania nowej firmy podsumowuje Andrzej Prajsnar z portalu RynekPierwotny.com.

Zobacz także: Jaki kredyt dostanie singiel, a jaki para?

Zapisz się na newsletter
Szukasz mieszkania, budujesz dom, remontujesz? Chcesz wiedzieć jak pielęgnować ogród albo jak oszczędnie ogrzewać swoją nieruchomość? Zapisz się na nasz newsletter i zyskaj dostęp do praktycznych wskazówek oraz najnowszych ofert na rynku!
Zaznacz wymagane zgody
loading
Zapisując się na newsletter wyrażasz zgodę na otrzymywanie treści reklam również podmiotów trzecich
Administratorem danych osobowych jest INFOR PL S.A. Dane są przetwarzane w celu wysyłki newslettera. Po więcej informacji kliknij tutaj.
success

Potwierdź zapis

Sprawdź maila, żeby potwierdzić swój zapis na newsletter. Jeśli nie widzisz wiadomości, sprawdź folder SPAM w swojej skrzynce.

failure

Coś poszło nie tak

Źródło: Własne

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:
Autopromocja

REKLAMA

QR Code

REKLAMA

Nieruchomości
Zapisz się na newsletter
Zobacz przykładowy newsletter
Zapisz się
Wpisz poprawny e-mail
Drożej za ochronę, jeszcze drożej bez niej – czy stać Cię na brak polisy mieszkaniowej?

Wzrost liczby pożarów, coraz częstsze gwałtowne zjawiska pogodowe i drożejące usługi remontowe pokazują, że ubezpieczenie nieruchomości staje się dziś koniecznością. Mimo rosnących składek – średnio o 13% rok do roku – eksperci ostrzegają: brak polisy może oznaczać znacznie większe straty finansowe.

Wymeldowanie małżonka przed rozwodem

W okresie poprzedzającym rozwód, często pojawiają się pytania o status prawny wspólnego mieszkania. Jednym z najczęstszych dylematów jest to, możliwe jest wymeldowanie małżonka przed rozwodem. Klienci często mylą administracyjną czynność wymeldowania z prawem do korzystania z mieszkania czy możliwością eksmisji.

Dzicy lokatorzy w Polsce: nie płacą, niszczą mieszkania, a sprawy w sądach trwają latami. Ekspert: prawo od lat chroni oszustów

Były premier Mateusz Morawiecki kilka dni temu opublikował w social mediach informację o pewnym hiszpańskim hotelu, który zbankrutował, a dzisiaj jest ruiną, bo w okolicy zadomowili się migranci, którzy sprawili, że turyści i goście zniknęli z wyspy. Hotel ma być zamieszkiwany przez „Ocupas” czyli słynnych dzikich lokatorów, którzy zajmują hiszpańskie nieruchomości. – Zirytował mnie ten wpis. Nie trzeba patrzeć na Hiszpanię, by zobaczyć patologiczne sytuacje zajmowania czyjejś własności bez żadnych konsekwencji. Od lat mówię, że w Polsce przestępcy i oszuści, czyli dzicy lokatorzy są lepiej chronieni niż uczciwi obywatele – mówi detektyw i windykator, specjalistka ds. dzikich lokatorów Małgorzata Marczulewska.

Jawność cen mieszkań: przełom czy tylko pozorna zmiana? Rynek nadal kształtują kredyty i koszty budowy

Od maja 2025 roku deweloperzy muszą ujawniać ceny ofertowe mieszkań i ich historię zmian. To ważny krok w stronę większej przejrzystości na rynku pierwotnym, który ma ułatwić kupującym podejmowanie decyzji. Czy jednak sama jawność wystarczy, by realnie wpłynąć na ceny? Eksperci są zgodni – to kredyty, koszty budowy i przepisy grają dziś pierwsze skrzypce.

REKLAMA

Rekordowy boom na mieszkania: Polacy rzucili się do zakupów po obniżce stóp procentowych

Po miesiącach wyczekiwania Polacy wrócili na rynek mieszkaniowy z nową siłą. W maju codziennie rezerwowano aż 115 mieszkań na największych rynkach – to najwyższy wynik od roku. Obniżka stóp procentowych, rosnące wynagrodzenia i poprawa dostępności kredytów sprawiły, że kupujący podejmują decyzje szybciej i bardziej zdecydowanie. Czy to początek nowej fali boomu mieszkaniowego?

Czy rynek nowych mieszkań zwalnia?

Liczba wydawanych pozwoleń na budowę oraz rozpoczętych inwestycji mieszkaniowych maleje. Czy deweloperzy modyfikują swoje strategie i przesuwają terminy realizacji nowych projektów? Sondę przygotował serwis nieruchomości dompress.pl.

Wynajem traci sens? Coraz więcej Polaków wraca do marzenia o własnym M!

Ceny mieszkań się stabilizują, kredyty znów są dostępne, a wynajem coraz droższy. W efekcie Polacy coraz częściej wybierają zakup własnego M zamiast płacenia wysokich czynszów. Czy 2025 to początek wielkiego powrotu do kupowania mieszkań? Sprawdzamy, co się zmieniło i co dziś naprawdę się opłaca.

Obowiązek publikacji cen ofertowych mieszkań - co na to deweloperzy?

Jak wynika z analiz rynku, ceny nie są publikowane aż w 60–80 proc. inwestycji. Jak zatem deweloperzy oceniają zmiany w ustawie, które wprowadzają obowiązek ujawniania cen wszystkich budowanych mieszkań? Jakie mogą być konsekwencje tych przepisów dla rynku nieruchomości? Sondę przygotował serwis nieruchomości dompress.pl.

REKLAMA

Gminy budują mało mieszkań czynszowych z co najmniej pięciu powodów. Niektóre mogą szokować!

Szanse na tanie mieszkanie czynszowe od gminy są znikome i nie wystarczy – jak przekonują niektórzy politycy – dosypać więcej pieniędzy z budżetu państwa, a inwestycje z tanimi mieszkaniami na wynajem wyrosną jak grzyby po deszczu. Eksperci portalu GetHome.pl zwracają uwagę, że jest co najmniej pięć przyczyn niskiej aktywności inwestycyjnej gmin.

Rynek wynajmu w Warszawie w 2025 roku – czy zakup na wynajem to dobra forma inwestycji?

Wynajem nieruchomości mieszkalnych to na ten moment ciekawy pomysł na dochodowy biznes. Inwestowanie w mieszkania na terenie Warszawy zawsze wiąże się z ryzykiem. Musisz wiedzieć, jak wybierać nieruchomości, aby kupić je w jak najrozsądniejszej cenie, wyremontować, a następnie wynająć z zyskiem.

REKLAMA