Czym są i do czego stosuje się pompy cyrkulacyjne w instalacji c.w.u.?
REKLAMA
REKLAMA
Czym różni się instalacja wodna z obiegiem cyrkulacyjnym od instalacji bez obiegu?
REKLAMA
REKLAMA
W tradycyjnie skonstruowanej instalacji woda jest pod ciśnieniem takim, jakie mamy w sieci zasilającej lub jeśli mamy własne źródło wody, takim jakie wytworzy pompa zasilająca dom w wodę. Budowa instalacji plaga na doprowadzeniu rur wody ciepłej i zimnej do punktów odbioru, umywalek baterii prysznicowych itp. Pod ciśnieniem woda wypełnia sieć rur i zastyga w bezruchu. Po otwarciu zaworu ciśnienie na bieżąco uzupełnia układ o ilość wody która wypłynie, następnie po zamknięciu znowu zastyga. Jeśli długo nie korzystamy z ciepłej wody oddaje ona ciepło do otoczenia – stygnie. Po otwarciu zaworu czekamy, aż pojawi się ciepła woda, która napłynie z podgrzewacza.
Czas jaki musimy odczekać aż spływająca woda nabierze odpowiedniej temperatury, zależy od odległości między podgrzewaczem a naszym domem. Jedynym rozwiązaniem, które wyklucz to zjawisko jest korzystanie z przepływowych podgrzewaczy wody montowanych w punktach odbioru wody. Kiedy zimna woda napływa, podgrzewacz włącza się z momentem otwarcia zaworu i podgrzewa zebraną w nim wodę, która następnie wypływa dalej. To dobre rozwiązanie, niestety podgrzewanie wody prądem elektrycznym nie jest tanie.
Przy innych sposobach podgrzewania wody w domu możemy zminimalizować efekt stygnięcia. Budujemy sieć rur z dodatkową trzecia rurą powrotną do ciepłej wody. Do wymuszenia krążenia montujemy pompę cyrkulacyjną .
Czy rośnie zużycie energii cieplnej w układach ciepłej wody użytkowej z cyrkulacją?
REKLAMA
Woda krążąc w obwodzie cyrkulacyjnym też oddaje ciepło do otoczenia. W nocy, niewiele z nas korzysta z wody a cyrkulacja działa stale, w gotowości do szybkiego dostarczenia c. w. u. Można powiedzieć, że jeśli temperatura wody w tradycyjnym układzie spadnie do temperatury otoczenia, nie tracimy energii cieplnej. W tradycyjnej instalacji ze wzrostem odległości od podgrzewacza, czas spływania zimnej ostygłej wody rośnie.
Jeśli wycenimy komfort lub jego brak i porównamy ze stratami wynikającymi ze stałego uzupełniania temperatury wody w układzie cyrkulacyjnym, dowiemy się czy to się nam opłaca. W sieciach dystrybucyjnych wielu odbiorców płacących za wodę, konieczne jest stosowanie cyrkulacji wody ciepłej. Nikt nie będzie płacił za ciepłą wodę jeśli z kranu przez dłuższy czas wypływa woda zimna.
Bardzo duży wpływ na straty ciepła ma izolacja rur sieci tradycyjnych i z cyrkulacją. Inwestując w solidną izolację rur, kierujmy się zasadą, że tam gzie można więcej stracić można też więcej oszczędzić i inwestycja szybciej się zwróci.
REKLAMA
REKLAMA