Ubezpieczenie domu w budowie
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA
Jak podaje Główny Urząd Statystyczny (GUS), blisko 44% powstałych w latach 2015-2019 budynków mieszkalnych to domy jednorodzinne. Ich realizacja trwa średnio nieco ponad 20 miesięcy. Urzędnicy rocznie dają „zielone światło” na budowę tysięcy takich obiektów. Ilu dokładnie? Główny Urząd Nadzoru Budowlanego (GUNB) policzył, że w 2019 roku 113,6 tys. nieruchomości dostało pozwolenia na budowę, a kolejnych 91 tys. na użytkowanie. Pełne ręce roboty mają przede wszystkim wykonawcy w woj. mazowieckim, wielkopolskim i małopolskim – w tych regionach realizacji jest najwięcej.
REKLAMA
- Banki często wymagają od klientów, żeby ubezpieczyli nieruchomość na czas budowy. Uzależniają od tego udzielenie kredytu. Ale i bez takiego polecenia warto rozważyć zakup polisy. Ochrona działa bardzo podobnie do ubezpieczenia skończonego budynku. Przede wszystkim zapewnia finansowe wsparcie po kradzieży lub zniszczeniu materiałów budowlanych czy uszkodzeniu konstrukcji domu. Kto miał do czynienia z budową lub jest na etapie kosztorysowania inwestycji, ten wie, jak duże straty wchodzą w grę w przypadku szkody – mówi Andrzej Paduszyński, Dyrektor Departamentu Ubezpieczeń Indywidualnych w Compensie.
Ubezpieczenie domu w budowie - zakres
Ubezpieczenie domu w budowie polega na wykupieniu klauzuli, która rozszerza podstawowy zakres ochrony. To konieczne, ponieważ standardowe ubezpieczenie nieruchomości obejmuje oddane już do użytkowania domy i mieszkania. Co ważne, termin „budowa” należy w kontekście ubezpieczeniowym rozumieć szeroko.
REKLAMA
- Ubezpieczenie obejmuje szkody powstałe w czasie i w związku z prowadzeniem inwestycji budowlanej. W Compensie pod tym pojęciem rozumiemy nie tylko budowę „od zera” i nie tylko domu. To także przebudowa lub rozbudowa mieszkania, domu jednorodzinnego, budynku gospodarczego czy budowli, a więc m.in. altanek, ogrodzeń, chodników czy podjazdów. Mówimy oczywiście o obiektach, w których właściciel nie prowadzi działalności gospodarczej – dodaje Andrzej Paduszyński.
Polisa chroni właściciela przed skutkami działania ognia i innych zdarzeń losowych (np. wichur czy silnych opadów – po zamontowaniu okien, drzwi i dachu), jak również przed kradzieżą z włamaniem, rabunkiem czy wandalizmem. Ubezpieczenie obejmuje nie tylko mury, ale także::
- elementy stałe nieruchomości (m.in. schody, posadzki, podłogi, różnego typu instalacje wraz z obudowami, piece i grzejniki, armaturę i ceramikę sanitarną, drzwi, okna),
- zewnętrzne elementy budynku (zamontowane na stałe m.in. parapety, rolety, rynny, śniegołapy dachowe),
- materiały budowlane oraz narzędzia.
- Warto pamiętać, że warunkiem działania ubezpieczenia jest odpowiednio zabezpieczony plac budowy, a materiały budowlane i narzędzia muszą być montowane, wykorzystywane i przechowywane zgodnie z zaleceniami producentów – tłumaczy Andrzej Paduszyński z Compensy.
Ochrona trwa od dnia wskazanego w umowie do momentu odbioru ubezpieczonej nieruchomości. W drugim przypadku oznacza to wszystkie tzw. odbiory częściowe, m.in. odbiór kominiarski, pomiary i sprawdzenie instalacji elektrycznej czy przyłączeń do budynku. Gdy koniec prac budowlanych wypada w trakcie trwania okresu ochrony ubezpieczeniowej, w pozostałym do zakończenia umowy z ubezpieczycielem czasie polisa nadal chroni oddaną już do użytkowania nieruchomość.
Polecamy: Prenumerata elektroniczna Dziennika Gazety Prawnej KUP TERAZ!
Polecamy: INFORLEX Biznes
REKLAMA
REKLAMA