Polski rynek inwestycyjny z dobrymi widokami na przyszłość
REKLAMA
REKLAMA
- Inwestycje zagraniczne w Polsce: z jakich krajów kapitał?
- Obniżenie potencjału inwestycji zagranicznych z powodów geopolitycznych
- Czym Polska przyciąga zagraniczne inwestycje?
- Oczekiwanie na okazje inwestycyjne – popyt na nieruchomości nad polskim morzem
Tylko około 30 proc. zainwestowanego kapitału przypadło w ostatnim kwartale na aktywa biurowe, na które inwestorzy głównie stawiali w pierwszej połowie roku. Aktywność inwestycyjna powoli idzie również w stronę sektora PRS. Finalizowanych transakcji na rynku mieszkań na wynajem nie jest jeszcze dużo, ale prowadzone są liczne negocjacje, które mocno przybrały na sile po odcięciu klientów detalicznych od kredytów hipotecznych. Do połowy listopada br. miejsce miały tylko 4 transakcje w tym sektorze.
REKLAMA
Inwestycje zagraniczne w Polsce: z jakich krajów kapitał?
REKLAMA
Z danych rynkowych wynika, że po trzech kwartałach 2022 roku wartość transakcji na rynku inwestycyjnym w Polsce osiągnęła poziom 4,3 mld euro, a trzeci kwartał zamknął się nieco wyższym wynikiem niż drugi kwartał br. Należy jednak podkreślić, że złożyły się na to transakcje, które miały zostać zamknięte w 2021 roku, ale ich zakończenie przesunięte zostało na ten rok.
Kapitał lokowany na rynku nieruchomości komercyjnych w Polsce pochodzi głównie z USA, a także z Czech, Niemiec, Szwecji i Wielkiej Brytanii. Inwestorzy obecni na polskim rynku kierują znów uwagę w stronę nieruchomości magazynowych, które były najczęściej wybieranymi aktywami w minionym roku. Rynek inwestycyjny coraz bardziej zmierza też w kierunku projektów mieszkaniowych i wszystko wskazuje na to, że w najbliższych miesiącach nieruchomości z tych dwóch sektorów będą najbardziej preferowane. Widoczne jest też zainteresowanie kapitału większymi obiektami handlowymi, które dobrze radzą sobie na rynku.
Obniżenie potencjału inwestycji zagranicznych z powodów geopolitycznych
REKLAMA
Jesień przyniosła natomiast spore zmiany, jeśli chodzi o podejście do inwestycji, nie tylko w naszym kraju, ale i w całej Europie. Większość podmiotów kapitałowych przyjęła strategiczną postawę „wait and see”, co znajduje odzwierciedlenie w mniejszej aktywności transakcyjnej i wydłużonych procesach decyzyjnych. Czynniki geopolityczne, dalsze zmiany na światowym rynku logistycznym, ostre wyhamowanie wskaźników gospodarczych w wielu krajach, widmo kryzysu energetycznego, rosnące koszty finansowania dłużnego i budowy inwestycji, czy postępująca wciąż inflacja sprawiają, że rozwój sytuacji na rynku stał się mocno nieprzewidywalny. Spowolnienie globalnej gospodarki i ogólny klimat coraz mniej sprzyja inwestowaniu.
Widoczne nastroje nie odbiły się jeszcze jednak na akwizycjach zarejestrowanych na rynku europejskim, gdzie również w pierwszym półroczu br. w porównaniu z rokiem ubiegłym wzrosło zainteresowanie aktywami z sektora logistycznego. W pierwszych trzech kwartałach 2022 roku w krajach Europy Zachodniej odnotowany został zaledwie 10 proc. spadek wartości zawartych transakcji w porównaniu r/r. Wyniki osiągnięte w samym trzecim kwartale br., poza Wielką Brytanią, były nadal wysokie, mimo wzrostu stóp procentowych na głównych, europejskich rynkach inwestycyjnych.
Czym Polska przyciąga zagraniczne inwestycje?
Postępujące zmiany makroekonomiczne powodują jednak, że inwestorzy są coraz bardziej sceptyczni. Pomimo, wzrostu kosztów związanych z utrzymaniem nieruchomości, rynki Europy Środkowo-Wschodniej nadal zapewniają jednak niższe koszty w porównaniu z Europą Zachodnią. Kondycja sektora magazynowego w Polsce jest bardzo dobra. W naszym kraju powstaje 30 proc. nowych magazynów w Europie, a pod względem popytu na powierzchnie zajmujemy trzecią pozycję, po Wielkiej Brytanii i Niemczech. Polska i inne kraje regionu CEE są ponadto preferowanymi lokalizacjami dla offshoringu produkcji i usług. Oferujemy też inwestorom duży rynek wewnętrzny. Ponadto, relacja popytu do podaży dostępnych powierzchni magazynowych przemawia za dalszym wzrostem stawek czynszowych, które poszły już w górę o około 15-20 proc. Oznacza to lepsze stopy zwrotu, na co na rynkach zachodnich trudno już liczyć. Widoczna jest na nich dekompresja stóp kapitalizacji.
Proces weryfikacji wycen na naszym rynku w sektorze magazynowym także już się rozpoczął. Najatrakcyjniejsze obiekty logistyczno-przemysłowe, usytuowane w pobliżu Warszawy wyceniane są na poziomie 4,75 proc., a w miastach regionalnych średnio 5,15 proc. W przypadku parków handlowych również nastąpiła nieduża korekta stóp kapitalizacji.
Oczekiwanie na okazje inwestycyjne – popyt na nieruchomości nad polskim morzem
Inwestorzy interesują się przede wszystkim wielkopowierzchniowymi obiektami logistycznymi, magazynami miejskimi oraz mieszkaniami na wynajem w największych miastach w Polsce. Rozpatrywane są także mniejsze, lokalne obiekty handlowe oraz nowoczesne budynki biurowe położone w centralnych strefach biznesowych w głównych ośrodkach w kraju. W listopadzie br. czeski fundusz Investika oraz luksemburski Bud Holdings sfinalizowały transakcję zakupu kompleksu Łużycka Office Park w Gdyni, składającego się z pięciu budynków biurowych klasy A o łącznej powierzchni 27 200 mkw.
Gdynia jest według badań, nie tylko jednym z najbardziej pożądanych miast do życia w Polsce, ale również jednym z najatrakcyjniejszych regionów dla inwestorów. Ma ogromny potencjał na tle polskich i europejskich aglomeracji. Obszarem Pomorza interesują się m.in. fundusze z Dalekiego Wschodu i inwestorzy z regionów zachodniej i południowej Afryki.
Trudności sprawia jednak określenie właściwych stóp kapitalizacji, biorąc pod uwagę wysokość przychodów z czynszu i poziom wzrostu kosztów usług w skali roku. Na rynku widoczna jest rozbieżność pomiędzy oczekiwaniami kupujących i sprzedających.
Tymczasem, wskaźniki gospodarcze w Europie wyraźnie wskazują na pogarszanie się koniunktury i widmo zbliżającej się recesji. W Polsce skutki zmieniających się prognoz gospodarczych już są odczuwalne. Biorąc jednak pod uwagę wciąż duży wolumen kapitału posiadanego przez inwestorów, którzy zainteresowani są naszym rynkiem, można prognozować, że optymalizacja wycen będzie wystarczającą zachętą do skorzystania z okazji inwestycyjnych.
Autor: Agata Karolina Lasota, dyrektor zarządzająca LBC Invest
REKLAMA
REKLAMA