REKLAMA

REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.

Złota 44 – największa wpadka na rynku nieruchomości

Subskrybuj nas na Youtube
Dołącz do ekspertów Dołącz do grona ekspertów
RynekPierwotny.pl
Portal internetowy poświęcony nowym nieruchomościom
Złota 44 w Warszawie. Wnętrze w stylu Timeless Chic - Opal Sensation - styl light - kuchnia. Fot. Orco Property Group
Złota 44 w Warszawie. Wnętrze w stylu Timeless Chic - Opal Sensation - styl light - kuchnia. Fot. Orco Property Group
Orco Property Group

REKLAMA

REKLAMA

Złota 44 - jedna z bardziej znanych inwestycji warszawskich projektu Daniela Libeskinda ma spore problemy finansowe. Końca budowy nie tylko nie widać z powodu rozwiązania umowy z generalnym wykonawcą - Inso, ale i z powodu wstrzymania kredytowania bankowego. Nie było też wielu chętnych do zamieszkania w „Żaglu Libeskinda”.

Złota 44 w Warszawie. Wnętrze w stylu Timeless Chic - Opal Sensation - styl light - kuchnia. Fot. Orco Property Group 

REKLAMA

REKLAMA

Historia budowy Złotej 44

Historia tej w ostatnich czasach bodaj najsłynniejszej inwestycji mieszkalnej Warszawy sięga roku 2007. Dokładnie siedem lat temu w miejscu przeznaczonego do rozbiórki centrum handlowego ruszyła inwestycja,  reklamowanego jako meritum luksusu i prestiżu w światowym wydaniu, apartamentowca  –  drapacza chmur w postaci 192 - metrowego żagla, zaprojektowanego przez sławnego architekta Daniela Libeskinda.

Niemal od początku przedsięwzięcie nie szło po myśli i zgodnie z harmonogramem inwestora. Już wiosną 2009 roku, po dotarciu zaledwie do 17 - ej kondygnacji, budowa stanęła z powodu kłopotów finansowych dewelopera, wynikających z wybuchu globalnego kryzysu. Jakby tego było mało, sąd administracyjny wstrzymał pozwolenie na budowę za sprawą protestów sąsiadów, którym wyrastająca nieruchomość miała rzekomo zanadto utrudniać  dostęp do światła dziennego. Tym sposobem kikut „Żagla” straszył przez prawie 2 lata w samym centrum stolicy, uświadamiając już wtedy przechodniom feralność stołecznego projektu Libeskinda. Po szczęśliwym dla Orco finale sprawy i przywróceniu pozwolenia, prace budowlane ruszyły pełną parą ponownie od stycznia 2011 roku, by z początkiem kolejnego  –  2012. dotrzeć do docelowego 54 piętra.

Zobacz też:  Coraz więcej osób inwestuje mieszkania na wynajem

REKLAMA

Zobacz też:  Jak sprawdzić wiarygodność pośrednika nieruchomości?

Dalszy ciąg materiału pod wideo

Niestety inwestycji nie było dane dobrnąć do szczęśliwego finału, nie tylko za sprawą rozwiązania umowy z generalnym wykonawcą, włoską firmą Inso w grudniu ub. roku, ale przede wszystkim z powodu wstrzymania kredytowania bankowego, i co chyba najważniejsze, braku dostatecznej liczby chętnych do zamieszkania w „Żaglu Libeskinda” – podkreśla Jarosław Jędrzyński z portalu RynekPierwotny.com

Wobec piętrzących się komplikacji pod koniec ubiegłego roku rada dyrektorów Orco postanowiła radykalnie zmienić koncepcję, wstrzymać kolejny już raz prace budowlane, a następnie sprzedać cały projekt w stanie niedokończonym. Pytanie, dlaczego wyjątkiem potwierdzającym regułę finalnego sukcesu deweloperów budujących warszawskie apartamentowce stała się tak wyjątkowa inwestycja jak  Złota 44?

Sprzedaż apartamentów na Złotej 44

Podobnie ciekawie jak kronika budowy Złotej 44 przedstawia się historia polityki cenowej oraz sprzedaży oferty apartamentowej wieżowca. Już w 2007 roku, kiedy to jeszcze inwestycja nie ruszyła na dobre z miejsca, przedstawiciel inwestora komunikował sprzedaż dokładnie połowy z około 250 wówczas oferowanych lokali. W tamtym czasie wieść niosła, że rezerwacją może być objętych nawet 100 proc. lokali, a same rezerwacje miały być atrakcyjnym towarem będącym przedmiotem lukratywnego obrotu handlowego.  No cóż, „kolorowy” szczyt nieruchomościowego boomu rządził się własnymi prawami, jakże różnymi od dzisiejszej „szarej normalności”.

Z czasem jednak liczba sprzedanych apartamentów już tylko się kurczyła, osiągając w ostatnim marcowym komunikacie dewelopera liczbę zaledwie 63 z 266 oferowanych, a więc niespełna jedną czwartą całości. To niestety sporo za mało, aby inwestycję zakwalifikować do udanych.

Wiosną 2012 roku, kiedy to do oferty wprowadzono kilka pakietów ich wykończenia, cena m kw. luksusowego lokum w „Żaglu” zawierała się w przedziale 18 - 40 tys. złotych. Zainteresowanie jednak nie było duże, co tłumaczono wówczas brakiem gotowych apartamentów pokazowych, które miałyby ułatwić wybór potencjalnym nabywcom. Po kilku miesiącach sprzedaż zawieszono, by ją ponownie uruchomić rok później, już po urządzeniu na 50 - tym piętrze trzech reprezentatywnych powierzchniowo (65, 140 i 236 m kw.) apartamentów pokazowych.

Prawdziwą osobistością, której powierzono misję sprawnej sprzedaży apartamentów, był zatrudniony w zeszłym roku na stanowisku konsultanta i dyrektora kreatywnego Złotej - Roger Black, wybitny brytyjski specjalista ds. marketingu nieruchomości mieszkalnych segmentu premium. Trudno jednoznacznie stwierdzić, czy to Black stał się przysłowiowym nomen omen „czarnym Piotrusiem” Złotej 44, ale to właśnie on zarekomendował zarządowi Orco drastyczną podwyżkę cen z przedziału 18 - 40 do 25 - 65 tys. zł/m kw., którym jednocześnie nadano status ostatecznych bez możliwości negocjacji. Zarząd na własną zgubę (prezes wraz ze swym zastępcą stracili ostatnio posady) przystał na dość ryzykowna propozycję swego dyrektora, która najprawdopodobniej stała się główną przyczyną klęski sprzedażowej Złotej. W polskich realiach nieruchomościowych nie tylko bezprecedensowa podwyżka cen o z górą 50 procent praktycznie z dnia na dzień, ale przede wszystkim zakaz ich negocjacji, są rzeczami absolutnie nie do przyjęcia.

Black w przypadku Złotej próbował zastosować, prawdopodobnie wielokrotnie sprawdzony w warunkach londyńskich, paradoks Veblena. Polega on na celowym windowaniu cen dóbr luksusowych grubo ponad ich realną wartość sprzedażową w celu zwrócenia na nie uwagi najbogatszych klientów i zwiększenia w ten sposób popytu z ich strony. Chodzi tu o eskalację efektu demonstracji  i prestiżu: im droższą kupujemy rzecz (np. nieruchomość), tym wydaje się ona atrakcyjniejsza, tym większy efekt wywołujemy w otoczeniu, tym bardziej dowartościowujemy samych siebie, tym bardziej jesteśmy poważani w społeczeństwie jako ludzie sukcesu. Paradoks Veblena bazuje więc przede wszystkim na próżności i snobizmie najlepiej sytuowanych warstw społecznych – pisze Jarosław Jędrzyński z portalu RynekPierwotny.com

Niestety światowej sławy dyrektor Orco nie uwzględnił w swoich rachubach różnicy porównywalnej z przepaścią dzielącą wysoko rozwiniętą gospodarkę Zjednoczonego Królestwa a polską gospodarkę wschodzącą, podobnie jak mało subtelną różnicę pomiędzy londyńskim City a warszawskim Śródmieściem. Jak się okazało, choć rodzimych krezusów stać jest na bardzo wiele, póki co niestety nie stać jest na bezsensowne przepłacanie czy bezmyślną rozrzutność. Tym sposobem paradoks Veblena w rodzimych warunkach rynkowych spalił na panewce. Wobec tego jak się wydaje gros potencjalnych klientów Orco przeszło do konkurencji, głównie do realizowanego opodal po znacznie bardziej przystępnych cenach przy porównywalnej lokalizacji i standardzie, Cosmopolitana przy Twardej.

Ceny apartamentów na Złotej 44

Tak więc nie ulega większej wątpliwości, że ceny apartamentów przy Złotej zostały mocno oderwane od fundamentów budynku posadowionych w miejscu, które nie jest warte takich pieniędzy. Warszawska ulica Złota, choć jest bez wątpienia lokalizacją atrakcyjną, nie zalicza się na pewno do stołecznych lokalizacji „topowych”, w ramach których można dyktować ceny na zapierających dech w piersiach poziomach w przypadku najbardziej unikatowych inwestycji deweloperskich.

Zresztą kwestia unikatowości Złotej 44 także legła w gruzach po tym, jak inwestor postanowił mocno zaoszczędzić na zewnętrznej elewacji budynku, zastępując zaplanowane przez autora projektu szklane ściany szarymi panelami kojarzącymi się bardziej z elewacją szpitala powiatowego niż najbardziej luksusowego stołecznego apartamentowca. W rezultacie zaprojektowany efekt żagla zupełnie zatracił swój pierwotny walor, a cała konstrukcja spodziewany, niepowtarzalny styl i urok. Oczekiwanie, że ludzie coś takiego kupią za grube miliony złotych słusznie okazało się przesadnym optymizmem inwestora. W efekcie Orco na własne życzenie stworzyło coś, co nie do końca kojarzy się z żaglem, za to dużo bardziej z gigantycznym gwoździem, który teraz może się okazać „gwoździem do trumny” tej renomowanej firmy deweloperskiej.

Porażka inwestycji

Totalna porażka inwestycji Złota 44 może okazać się tragiczna w skutkach dla inwestora. Po zakomunikowaniu przez Orco Property Group na początku tygodnia strat wynikających z inwestycji w stołecznego drapacza chmur na poziomie 121 mln euro, czyli z górą pół miliarda złotych, kurs spółki na warszawskiej giełdzie zapikował o kilkanaście procent – zaznacza Jarosław Jędrzyński z portalu RynekPierwotny.com

Niestety jak wiadomo nieszczęścia lubią chodzić parami. Do czwartku tygodniowa przecena osiągnęła już poziom przekraczający 50 procent. Stało się tak za sprawą kolejnego komunikatu, w którym spółka poinformowała o otrzymaniu wypowiedzenia kredytu na zakończenie projektu Złota 44, co obliguje ją do zwrotu w ciągu 30 dni 171,1 mln zł i 19,6 mln euro. To niewiele mniej od obecnej giełdowej kapitalizacji spółki, która znalazła się na przysłowiowej krawędzi.

Przypadek Orco i projektu Złota 44, będący być może deweloperską wpadką stulecia, to może niezbyt reprezentatywny, jednak bardzo spektakularny przykład ryzyka działalności deweloperskiej, który powinien być ostrzeżeniem i nauką dla całej branży budującej mieszkania na sprzedaż. W końcu jak wiadomo nauka na cudzych błędach jest znacznie mniej kosztowna niż na własnych.

Zapisz się na newsletter
Szukasz mieszkania, budujesz dom, remontujesz? Chcesz wiedzieć jak pielęgnować ogród albo jak oszczędnie ogrzewać swoją nieruchomość? Zapisz się na nasz newsletter i zyskaj dostęp do praktycznych wskazówek oraz najnowszych ofert na rynku!
Zaznacz wymagane zgody
loading
Zapisując się na newsletter wyrażasz zgodę na otrzymywanie treści reklam również podmiotów trzecich
Administratorem danych osobowych jest INFOR PL S.A. Dane są przetwarzane w celu wysyłki newslettera. Po więcej informacji kliknij tutaj.
success

Potwierdź zapis

Sprawdź maila, żeby potwierdzić swój zapis na newsletter. Jeśli nie widzisz wiadomości, sprawdź folder SPAM w swojej skrzynce.

failure

Coś poszło nie tak

Źródło: INFOR

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:
Autopromocja

REKLAMA

QR Code

© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.

REKLAMA

Nieruchomości
Zapisz się na newsletter
Zobacz przykładowy newsletter
Zapisz się
Wpisz poprawny e-mail
Kupno mieszkania krok po kroku [Wywiad]

Kupno mieszkania to jedna z najważniejszych decyzji w życiu. Ekspertka Natalia Leszczyńska, dyrektor ds. marketingu Pekabex Development, podpowiada jak wybrać mieszkanie, na co zwracać uwagę, by tej decyzji nie żałować. Poniższy wywiad to w istocie poradnik jak kupić mieszkanie krok po kroku.

Od 11 września 2025 r. deweloperzy z nowym obowiązkiem, a kupujący z łatwiejszym dostępem do kluczowych informacji

11 września weszły w życie przepisy nakładające na deweloperów obowiązek publikowania cen ofertowych mieszkań i domów. Informacja dotyczyć ma nie tylko powierzchni użytkowej, ale też np. komórek lokatorskich, miejsc postojowych oraz wszystkich dodatkowych kosztów ponoszonych przez nabywcę.

Zasiedzenie nieruchomości nie zawsze jest możliwe

Zasiedzenie pozwala na nabycie własności nieruchomości przez osobę, która nią włada jak właściciel przez długi czas, mimo że formalnie nim nie jest. Może to być sposób na uregulowanie wieloletnich stanów faktycznych, istnieją jasne sytuacje, w których zasiedzenie jest wykluczone. Kiedy nie można nabyć nieruchomości przez zasiedzenie i jakie przeszkody stoją na drodze do stania się jej prawnym właścicielem?

Zmiany w prawie budowlanym. Nowe przepisy mają zwiększyć bezpieczeństwo pożarowe budynków [Gość Infor.pl]

Polskie przepisy dotyczące bezpieczeństwa pożarowego budynków od lat pozostawały w tyle za realiami nowoczesnego budownictwa. Teraz szykują się zmiany, które – jak podkreślają eksperci – mogą realnie wpłynąć na bezpieczeństwo mieszkańców oraz użytkowników hal przemysłowych i obiektów użyteczności publicznej.

REKLAMA

Koniec strategii pozornych promocji - od 11 września 2025 r. klient ma z góry dokładnie wiedzieć ile zapłaci za mieszkanie. Zmiany w ustawie deweloperskiej

Nowelizacja ustawy deweloperskiej, która weszła w życie w 11 lipca 2025 r., to ważny krok w kierunku większej jawności i przewidywalności rynku mieszkaniowego. Zmiany te wprost odpowiadają na rosnące oczekiwania klientów dotyczące transparentności procesu zakupu. Po raz pierwszy nałożono na deweloperów obowiązek publikowania kompletnych i aktualnych danych o każdej inwestycji - od cen metra kwadratowego, przez dodatkowe koszty, aż po historię zmian. Wszystkie te informacje mają być nie tylko dostępne na stronach internetowych firm, lecz także codziennie przekazywane do centralnego rejestru i publikowane w portalu danych publicznych. 11 września kończy się dwumiesięczny okres przejściowy, który przewidział ustawodawca na dostosowanie się deweloperów do nowych przepisów.

Owoce sąsiada na mojej działce. Jakie są przepisy?

Relacje sąsiedzkie mogą być źródłem wielu nieprzewidzianych sytuacji, zwłaszcza na granicy działek. Do kogo należą owoce sąsiada, które spadły na nasz grunt? Kwestie te regulują przepisy Kodeksu cywilnego.

Stopy procentowe: decyzja RPP a kredyty i mieszkania [Komentarz]

Stopy procentowe znowu poszły w dół. Jak wpływa to na kredyty i kupno mieszkania? Decyzja RPP oceniana jest pozytywnie przez polskich przedsiębiorców. Samo obniżenie stóp procentowych nie jest jednak game changerem. Potrzeba planu gospodarczego.

Kiedy zaczyna się jesień 2025 r.?

Nie tak łatwo odpowiedzieć na pytanie, kiedy zaczyna się jesień. Inne będą daty rozpoczęcia jesieni astronomicznej, kalendarzowej, meteorologicznej, fenologicznej i termicznej. Jakie więc daty początku jesieni można wskazać w 2025 roku?

REKLAMA

Nowe przepisy budowlane - jakie zmiany szykują się na rynku mieszkaniowym? Będzie drożej

Projekt nowego rozporządzenia dotyczącego warunków technicznych budynków wprowadza regulacje dotyczące m.in. instalacji punktów ładowania pojazdów elektrycznych, paneli fotowoltaicznych, magazynów energii oraz dostępności dla osób niepełnosprawnych i seniorów. Jak deweloperzy oceniają te zmiany i jaki będą miały wpływ na koszty inwestycji mieszkaniowych? Sondę przygotował serwis nieruchomości dompress.pl.

Dlaczego fotowoltaika się pali? Jest luka w prawie budowlanym

Dlaczego dochodzi do pożarów instalacji fotowoltaicznej? Ekspert Stowarzyszenia Elektryków Polskich tłumaczy, że wina leży po stronie słabej jakości montażu fotowoltaiki. Co więcej, wiele instalacji powstało bez projektu technicznego. Tutaj jest luka w prawie budowlanym.

REKLAMA