Czy z powodu tańszych kredytów sprzedaż mieszkań wzrosła?
![Czy z powodu tańszych kredytów sprzedaż mieszkań wzrosła?](https://webp-konwerter.incdn.pl/eyJmIjoiaHR0cHM6Ly9nLmluZm9yLnBsL3A/vX2ZpbGVzLzM4MzM2MDAwL2Rhcm93aXpuYS/1uaWVydWNob21vc2NpLWRsYS13bnVrYS1wb/2RhdGVrLTM4MzM1NzY3LnBuZyIsInciOjc3MX0.jpg)
REKLAMA
REKLAMA
Sondę przygotował serwis nieruchomości dompress.pl.
REKLAMA
Tomasz Kaleta, dyrektor zarządzający ds. sprzedaży i marketingu w Develii
Jak wskazują analitycy, spadek cen hipotek pod koniec 2024 roku mógł być związany z mechanizmami finansowymi wpływającymi na rynek kredytów mieszkaniowych, jednak nie miał on wpływu na wyraźne ożywienie wśród kupujących. Istotnym impulsem do zwiększenia popytu będzie spodziewana w tym roku obniżka stóp procentowych, która według niektórych prognoz może nastąpić już w marcu. Aktualnie obserwujemy stopniową odbudowę zainteresowania nabywców, czego dowodem jest rosnąca liczba zapytań i spotkań w naszych biurach sprzedaży. Nastroje na rynku nieruchomości wskazują na stabilizację.
Agnieszka Majkusiak, dyrektor sprzedaży Atal
REKLAMA
Niestety, jak wynika z danych styczniowych, oferta hipoteczna pogorszyła się, a banki podniosły oprocentowanie kredytów z okresowo stałą stopą. Minione „promocje” bankowe z pewnością zwiększyły ruch w biurach sprzedaży, a w połączeniu z bonusami oferowanymi przez deweloperów, przyczyniły się do poprawy wyników kontraktacji w czwartym kwartale.
Zmiana polityki banków i ich powrót do okresowo niższych marż, mogłaby dać ponowny impuls sprzedażowy. O wiele lepszy efekt dałoby jednak stopniowe obniżanie wysokości stóp procentowych, które po doliczeniu marż skutkują obecnie najdroższym rynkiem hipotecznym w Europie. To w dużej mierze powstrzymuje klientów, zwłaszcza celujących w średni segment cenowy, przed podjęciem decyzji zakupowej. Już samo rozpoczęcie cyklu obniżek stóp, stworzyłoby bardziej realną perspektywę obniżki wysokości rat spłaty i dzięki temu mogłoby zadziałać prozakupowo.
Zuzanna Należyta, dyrektor ds. handlowych w Eco Classic
Obniżki stóp procentowych były symboliczne i nie wpłynęły na ożywienie sprzedaży. Nadal mamy jedne z najdroższych kredytów hipotecznych w Europie i nadal wielu klientów nie stać na kredyt.
Andrzej Gutowski, dyrektor Sprzedaży Ronson Development
Oprocentowanie kredytów hipotecznych w ostatnim kwartale minionego roku spadło, jednak nie było to efektem decyzji dotyczących stóp procentowych, które pozostały na niezmiennym poziomie. Spadek WIBOR-u należy interpretować jako reakcję wyprzedzającą potencjalne zmiany na rynku i odzwierciedlenie oczekiwań na dalsze obniżki w przyszłości. Jest to sygnał, że rynek znajduje się w fazie wyczekiwania, ale dotychczasowa skala korekty oprocentowania była niewystarczająca, by wywołać wyraźne zmiany w aktywności kupujących.
Nie odnotowujemy więc znaczącego ożywienia na rynku. Zarówno sprzedaż mieszkań, jak i ceny utrzymują się na stabilnym poziomie, stanowiąc kontynuację trendu z końca 2024 roku.
Obecny nastrój można opisać jako wyczekujący. To, jak będzie zachowywać się rynek, zależy od decyzji Rady Polityki Pieniężnej i dalszego kształtowania się stóp procentowych. Jeśli w drugiej połowie roku dojdzie do ich obniżek, zdolność kredytowa kupujących może się poprawić, co stworzy warunki do ożywienia rynku.
Tomasz Łapiński, prezes zarządu i dyrektor Zarządzający Inwestycjami Mieszkaniowymi w Cordia Polska
REKLAMA
Nawet, jeśli banki obniżą oprocentowanie kredytów hipotecznych to zmiany na rynku mieszkaniowym będą widoczne dopiero za kilka miesięcy. Istotnym elementem będzie tu także wspomniany już program rządowy, na który czeka wielu potencjalnych nabywców mieszkań.
To co obserwowaliśmy w ciągu minionego roku, to wyhamowanie popytu na nowe mieszkania. Kupowały je głównie osoby, które dysponowały gotówką. Zauważalne było też pogorszenie sentymentu wśród klientów. Mamy nadzieję, że ten rok przyniesie więcej pozytywnych rozwiązań, zarówno dla deweloperów, jak i nabywców lokali.
Łukasz Šedovič, Sales Director Trust Investment S.A.
Obniżki oprocentowania kredytów hipotecznych w ostatnim kwartale minionego roku powoli zaczynają pozytywnie wpływać na sprzedaż mieszkań. Widać stopniową poprawę nastrojów oraz ożywienie wśród kupujących, którzy po okresie niepewności wracają na rynek. Zwiększyło się zainteresowanie zarówno lokalami przeznaczonymi na własne potrzeby, jak i nieruchomościami pod inwestycje. W szczególności większe zainteresowanie widać w segmencie mieszkań popularnych i średniej klasy, które najczęściej finansowane są kredytami bankowymi. Choć sytuacja wciąż wymaga ostrożnego podejścia, obecne warunki makroekonomiczne dają nadzieję na dalszy wzrost sprzedaży i stabilizację rynku mieszkaniowego w 2025 roku.
Katarzyna Mirota, Sales & Marketing Manager, Matexi Polska
W ostatnich miesiącach zmiany w zakresie kosztów finansowania zadłużenia były niewielkie i wynikały bardziej z czasowych promocji proponowanych przez banki przy udzielaniu kredytów hipotecznych, niż w wyniku obniżki stóp procentowych. Aktualna wartość stóp procentowych na poziomie około 5,75 proc. jest nadal wysoka i wiele osób ma wciąż problemy ze zdolnością kredytową. W perspektywie kolejnych okresów zapowiadane są jednak obniżki oprocentowania.
Obecnie podaż zrównała się z popytem. Na rynku obserwujemy większą dostępność mieszkań, a ograniczony popyt sprawia, że coraz częściej pojawiają się wypowiedzi ekspertów prognozujące spadki cen nieruchomości. To dobry czas dla kupujących, którzy posiadają odpowiednie środki finansowe. Nabywcy chętnie porównują oferty, negocjują, poszukują okazji zakupowych, ale widzimy, że wydłużył się ich proces decyzyjny.
Damian Tomasik, prezes zarządu Alter Investment
Ostatnie obniżki oprocentowania kredytów hipotecznych były zbyt niewielkie, aby znacząco wpłynąć na ożywienie rynku. Obecnie Polska wciąż ma jedne z najwyższych stóp procentowych w Europie, co ogranicza dostęp do taniego finansowania mieszkań wielu klientom.
W związku z tym, nastroje na rynku są ostrożne, potencjalni nabywcy czekają na bardziej znaczące obniżki, które mogłyby realnie wpłynąć na ich zdolność kredytową. Uważamy, że szybsze obniżenie stóp procentowych jest niezbędne, aby przywrócić stabilność i umożliwić większej liczbie osób realizację planów mieszkaniowych.
Obserwujemy sytuację z uwagą, dostosowując ofertę do aktualnych warunków rynkowych, jednocześnie przygotowując się na potencjalne ożywienie w przypadku bardziej znaczących zmian w polityce finansowej.
Cezary Grabowski, dyrektor Sprzedaży i Marketingu Bouygues Immobilier Polska
Nie odczuliśmy wyraźnego przełożenia spadku oprocentowania kredytów hipotecznych na sprzedaż. Warto jednak podkreślić, że zarówno deweloperzy, jak i klienci z uwagą obserwują rozwój sytuacji i czekają na impulsy, które mogłyby poprawić nastroje i pobudzić rynek.
Mariusz Gajżewski, Head of Sales, Marketing and Communication BPI Real Estate Poland
Spadek oprocentowania kredytów hipotecznych w ostatnim kwartale 2024 roku oraz oczekiwane dalsze obniżki mają zdecydowany wpływ na rynek nieruchomości. Już teraz obserwujemy wzrost zainteresowania zakupami mieszkań, zwłaszcza wśród osób, które wstrzymywały się z decyzją zakupową ze względu na wysokie oprocentowanie kredytów. Z początkiem 2025 roku widzimy wśród naszych klientów powrót optymizmu, któremu towarzyszy wzrost dostępności kredytów hipotecznych sprzyjający ogólnemu ożywieniu na rynku. To z kolei ma pozytywne odzwierciedlenie w wynikach sprzedaży, czego w tym roku oczekujemy.
Marcin Michalec, dyrektor zarządzający, Okam Capital
W tym czasie zauważyliśmy większą rezerwę kupujących, podjęcie decyzji zakupowej trwało dłużej i zdarzały się nam odwołania wcześniej złożonych rezerwacji. Równocześnie liczba podpisanych umów sprzedażowych nie różniła się znacząco od tej sprzed roku.
Nastroje na rynku nieruchomości są umiarkowanie optymistyczne. Eksperci przewidują, że rok 2025 przyniesie stabilizację cen, większą dostępność kredytów hipotecznych oraz rosnące zainteresowanie zrównoważonym budownictwem. Analitycy bankowi wskazują jednak, że obniżki stóp procentowych zostały już uwzględnione w wycenach kredytów hipotecznych, dlatego nie należy oczekiwać gwałtownego wzrostu popytu na nieruchomości. Dalszy rozwój sytuacji będzie zależał od równowagi między popytem a podażą oraz od polityki kredytowej banków.
Michał Witkowski, dyrektor ds. sprzedaży Lokum Deweloper
Na rynku widać wzrost zainteresowania nabyciem nieruchomości wśród klientów, chcących sfinalizować zakup za pomocą kredytu hipotecznego. Są to jednak subtelne różnice w stosunku do całego zeszłego roku, wynikające z bardzo niewielkiego udziału klientów kredytowych w naszym wyniku sprzedaży w 2024 roku. Spodziewamy się, że obniżki marż i oczekiwania dotyczące spadku stóp procentowych w 2/3 kwartale 2025 roku, zwiększą udział klientów kredytowych w sprzedaży. Nastroje wśród kupujących nie są dobre. Niestety rządzący zdają się nie zauważać, że jednym z najbardziej niekorzystnych zjawisk w gospodarce jest niepewność, w tym ta dotycząca programu wsparcia kredytobiorców lub jego braku.
Więcej ważnych informacji znajdziesz na stronie głównej Infor.pl
REKLAMA
REKLAMA