REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.

Kredyt mieszkaniowy bez wkładu własnego – dla kogo, limity cen mieszkań

Kredyt mieszkaniowy bez wkładu własnego – dla kogo, limity cen
Kredyt mieszkaniowy bez wkładu własnego – dla kogo, limity cen
HRE Investments

REKLAMA

REKLAMA

Wyższe limity kwalifikujące do wsparcia i szerszy dostęp do pieniędzy wypłacanych przy narodzinach kolejnych dzieci – takie zmiany w programie kredytów bez wkładu własnego zapowiedział rząd i to jeszcze zanim program wszedł w życie.

Kredyt bez wkładu własnego – rząd zapowiada ułatwiony dostęp. Problemem limity cen mieszkań

Na 10 dni przed wejściem w życie ustawy (co nastąpi 27 maja 2022 r.) wprowadzającej w Polsce kredyty bez wkładu własnego, rząd postanowił zliberalizować program. Powód? Winne są limity cen mieszkań kwalifikujące do wsparcia. W dotychczasowej wersji nie przystawały one do cen obowiązujących w niektórych lokalizacjach (np. Krakowie, Lublinie czy Szczecinie).

REKLAMA

W skrajnych przypadkach limity byłyby tak niskie, że osoby, które chciałyby kupić mieszkanie na kredyt bez wkładu własnego, mogłyby wybierać z dosłownie kilku procent mieszkań wystawionych na sprzedaż. Po podniesieniu limitów nawet w tych skrajnych przypadkach dostępność wzrośnie z kilku procent do kilkunastu, co już da realny wybór. W praktyce ta wydawałoby się drobna zmiana powoduje, że w miastach wojewódzkich oferta mieszkań "łapiących się na program" rośnie średnio o około 1/3.

Odsetek mieszkań które będzie można kupić na <a class=kredyt bez wkładu własnego - Mapa."/>

Odsetek mieszkań które będzie można kupić na kredyt bez wkładu własnego - Mapa

HRE Investments

REKLAMA

Warto wiedzieć, że limity cen kwalifikujące do wsparcia wyliczane są na podstawie kosztów budowy mieszkań o czym co pół roku informują wojewodowie. W myśl pierwotnych zapisów ustawy średnia z dwóch ostatnich obwieszczeń wojewodów miała być podnoszona o 20%, aby ustalić limit kwalifikujący do programu w przypadku zakupu mieszkań używanych. Natomiast jeżeli w grę wchodzą mieszkania nowe, to limit miał być wyższy. W tym przypadku średni koszt stworzenia nowego mieszkania podnosić się miało o 30%. Pomysł na nowelizację jest taki, aby w przypadku mieszkań używanych podnosić wskaźnik nie o 20%, ale o 30%. Za to dla mieszkań nowych dane od wojewodów podnosić się mają o 40%, a nie o 30%.

Niezamierzonym efektem tej liberalizacji jest to, że są miasta, w których do wsparcia kwalifikują się prawie wszystkie lub co najmniej większa część mieszkań dostępnych dziś w sprzedaży. Jest tak na przykład w Gorzowie Wielkopolskim, Opolu, Zielonej Górze, Bydgoszczy czy Olsztynie.

Potencjalne limity cen mieszkań kwalifikujące do kredytów bez wkładu własnego

Miasto

Rynek wtórny

Rynek pierwotny

Szacunkowy limit ceny m kw.

Udział ofert spełniających kryteria cenowe

Szacunkowy limit ceny m kw.

Udział ofert spełniających kryteria cenowe

Warszawa

10 013 zł

13%

10 783 zł

27%

Rzeszów

7 158 zł

17%

7 708 zł

52%

Szczecin

5 945 zł

15%

6 402 zł

3%

Gorzów Wielkopolski

6 868 zł

78%

7 396 zł

96%

Zielona Góra

6 868 zł

54%

7 396 zł

68%

Wrocław

8 668 zł

21%

9 335 zł

31%

Poznań

8 917 zł

48%

9 603 zł

47%

Opole

7 641 zł

75%

8 229 zł

90%

Katowice

7 293 zł

61%

7 854 zł

14%

Łódź

6 354 zł

28%

6 843 zł

4%

Bydgoszcz

7 517 zł

69%

8 096 zł

56%

Toruń

7 456 zł

50%

8 030 zł

27%

Kraków

8 863 zł

9%

9 545 zł

15%

Kielce

6 572 zł

26%

7 078 zł

21%

Olsztyn

7 810 zł

59%

8 411 zł

50%

Białystok

7 180 zł

23%

7 732 zł

56%

Lublin

6 923 zł

16%

7 455 zł

12%

Gdańsk

9 475 zł

19%

10 204 zł

39%

Szacunki HRE Investments na podstawie danych z urzędów Marszałkowskich oraz portali ogłoszeniowych (otodom.pl, dom.gratka.pl, morizon.pl, mieszkanie.pl). Mnożnik dla mieszkań nowych 1,4, a dla mieszkań używanych 1,3.

W skali całego kraju, gdyby wspomniany rządowy program wraz z zapowiedzianą nowelizacją ruszył już dziś, to w miastach wojewódzkich zakwalifikowałoby się do niego średnio około 30-40% mieszkań wystawionych na sprzedaż, chociaż jak widać sytuacja potrafi być diametralnie różna w poszczególnych lokalizacjach. To zróżnicowanie jest minusem zastosowanego mechanizmu określania limitów cen kwalifikujących do wsparcia, który pozostaje luźno powiązany z faktycznie obserwowanymi cenami transakcyjnymi mieszkań.

Miejscami nawet ponad 10 tysięcy złotych za metr

REKLAMA

Warto też zwrócić uwagę na konkretne liczby. Gdyby bowiem zapowiedziane 17 maja podwyżki limitów kwalifikujących do wsparcia działały dziś, to np. w Warszawie byłby możliwy zakup na kredyt bez wkładu własnego używanego mieszkania za ponad 10 tys. złotych za metr kwadratowy. W przypadku mieszkania od dewelopera limit wynosiłby prawie 10,8 tys. zł. Ponad 10 tysięcy złotych będzie też można wydać na nowe mieszkanie w Gdańsku.

Na drugim biegunie mamy Szczecin, w którym, w gronie miast wojewódzkich, limity są najniższe (wedle zapowiedzi byłoby to około 5,9 tys. na rynku wtórnym i 6,4 tys. zł na rynku pierwotnym). Te kwoty - nawet po podwyżkach nie pozwolą programowi kredytów bez wkładu własnego rozwinąć skrzydeł w województwie zachodniopomorskim. Gdyby wyższe limity działały dziś, to co 6 mieszkanie używane spełniałoby warunki cenowe programu, ale już na rynku pierwotnym byłoby to tylko 1 mieszkanie na 30.

Łatwiejszy dostęp dla rodzin wielodzietnych

Pozostałe zapowiedziane przez rząd zmiany regulacyjne nie będą już aż tak ważkie. Do programu gwarancji (i dopłat rodzinnych) zostaną jednak dopuszczeni też rodacy posiadający np. kilkunastoprocentowy wkład własny. Przy czym trzeba pamiętać, że w opinii banków, kredyty w ramach rządowego programu mogą być trochę droższe niż oferta standardowa. Jeśli tak, to zmiana w zasadach programu raczej nie skusi wszystkich. Jeśli nie wszystkich to kogo? Wydaje się, że jest to propozycja dla osób planujących co najmniej dwójkę dzieci. Chodzi o to, że trzeba zaciągnąć kredyt w ramach programu, aby otrzymać z budżetu 20 tysięcy złotych przy narodzinach 2 dziecka lub 60 tysięcy przy każdym kolejnym.

Rząd chciałby, aby Polacy zaciągali kredyty ze stałą stopą

Pozytywnie można też ocenić fakt, że rząd planuje preferencje i dopłaty dla osób zaciągających kredyt hipoteczny (mieszkaniowy) ze stałym oprocentowaniem. Są to kredyty, w przypadku których kredytobiorca ponosi niższe ryzyko, bo jest w mniejszym stopniu narażony na zmiany poziomu stóp procentowych. Niestety często kredyty takie mogą się okazać droższe – stąd potrzeba uatrakcyjniania tego rozwiązania.

Na zmiany trzeba będzie poczekać

Problem w tym, że program kredytów bez wkładu własnego rusza 27 maja, a w ustawie, która lada moment wejść ma w życie jest zapis, że co prawda rząd za pomocą rozporządzenia może obniżać limity cen kwalifikujące do wsparcia, ale o ruchu w górę nie ma ani słowa. To znaczy, że prawo w tym zakresie należy zmienić z pomocą ustawy. To znaczy, że w dniu wejścia w życie programu gwarancji kredytowych obowiązywać będą jeszcze „stare” niższe limity i pierwotne zasady udzielania wsparcia czy dofinansowania dla rodzin. Dopiero gdy w życie wejdzie nowelizacja ustawy zawierająca zaanonsowane zmiany w programie, to program będziemy faktycznie mogli uznać za zliberalizowany. To znaczy, że na ułatwienia poczekamy co najmniej kilka tygodni jeśli nie kilka miesięcy.

Program skraca o kilka lat drogę do własnego M

Przypomnijmy, że program kredytów bez wkładu własnego, to tak naprawdę program gwarancji. Trzeba więc podkreśli z całą mocą, że nie jest to dofinansowanie ze strony rządu. Dzięki gwarancji będzie można jedynie sfinansować cały koszt mieszkania lub domu. Za gwarancję będzie trzeba zapłacić. Kosztem będzie prowizja (1% kwoty gwarancji). Spekuluje się też, że beneficjenci tego programu mogą zaciągać kredyty z trochę wyższą marżą niż w przypadku standardowych kredytów hipotecznych.

Tak jak wspomnieliśmy wcześniej, osoby, które skorzystają z tego rodzaju długów i będą miały dzieci, będą ponadto mogły wnioskować o dofinansowanie z budżetu w formie nadpłaty kredytu (20 tysięcy przy drugim dziecku i po 60 tysięcy w przypadku każdego kolejnego).

Aby ubiegać się o kredyt bez wkładu własnego trzeba jednak spełnić również inne warunki poza wspomnianym limitem ceny mieszkania. Z programu będzie mógł skorzystać każdy kto nie ma własnego „M”, ale też rodziny, które mieszkają w za małym mieszkaniu. Posiadając zdolność i wiarygodność kredytową oraz pieniądze potrzebne na przeprowadzenie transakcji (prowizje, opłaty, taksa notarialna, podatki), będzie można zaciągnąć kredyt na zakup nieruchomości lub budowę domu bez wkładu własnego lub z niewielkim wkładem.

Maksymalna kwota gwarancji, o którą będzie się można ubiegać to 100 tys. złotych. W myśl pierwotnej wersji ustawy gwarancja ma stanowić między 10%, a 20% wkładu własnego. Dopiero zapowiedziana w maju 2022 roku nowelizacja zmieni tę zasadę i dopuści do programu też rodaków, którzy mają kilkunastoprocentowy wkład własny. Będą oni mogli uzupełnić posiadany wkład własny rządową gwarancją, a tym bardziej będą mogli liczyć na dobrodziejstwa wcześniej wspomnianej wpłaty rodzinnej. Szykowana jest też wcześniej wspomniana preferencja dla osób chcących zaciągnąć kredyt ze stałą stopą procentową, w przypadku których górną granicą gwarancji kredytowej ma być nie 20%, ale 25% pożyczanej kwoty.

Kredyt bez wkładu własnego potrzebuje czasu, aby się rozpędzić

Czy program okaże się sukcesem? Na drodze do tego stoi cykl szybkich podwyżek stóp procentowych. Spowodował on, że o kredyty jest znacznie trudniej. W efekcie tak jak jeszcze do niedawna największym problemem osób myślących o zakupie mieszkania na kredyt był wkład własny, tak dziś jest nim zdolność kredytowa. W efekcie nawet po wdrożeniu najnowszych zmian jest pewne, że program nie będzie cieszył się taką popularnością, jak było to planowane.

Pierwotnie rząd zakładał bowiem, że z gwarancją udzielanych będzie po 80 tys. kredytów rocznie. To oznacza, że skoro program wchodzi w życie połowie roku, jeszcze w tym roku powinno z niego skorzystać około 40 tys. kredytobiorców. Znaczne utrudnienie w dostępie do kredytów sugeruje jednak, że trudnym do osiągnięcia sukcesem będzie w tym roku udzielenie kilkanaście tysięcy kredytów z gwarancją.

Nie zmienia to faktu, że program najpewniej będzie się rozkręcał z czasem. Już za rok, dwa, kiedy zmienią się warunki rynkowe, jego popularność może być zupełnie inna. Trzeba poczekać na normalizację cen materiałów budowlanych, spadek stóp procentowych i to, aby zdolność kredytowa przestała być największym problemem osób, które aby zrealizować marzenia o własnym „M” potrzebują hipoteki.

Nie ma bowiem wątpliwości, że same założenia rządowego programu są słuszne. Jego ważnym zadaniem jest skrócenie nawet o kilka lat drogi do własnego mieszkania. Często właśnie tak długo młodzi rodacy zbierają bowiem pieniądze na wymagany przez banki wkład własny. O tym atucie i takiej potrzebie HRE Think Tank wspominał już od końcówki 2019 roku.

Gwarancje nie dyktują cen

I choć rządowy program powinien działać stymulująco na popyt, to nie powinien mieć znaczącego przełożenia na wzrost cen mieszkań, bowiem nie chodzi tu o to by ofiarować potencjalnym beneficjentom pieniądze za darmo. By stać się beneficjentem trzeba przecież posiadać zdolność kredytową, wiarygodność oraz pieniądze na koszty przeprowadzenia całej transakcji. Ostatecznie każdą pożyczoną złotówkę trzeba będzie oddać z odsetkami i to odsetkami znacznie wyższymi niż jeszcze kilka miesięcy temu ze względu na podwyżki stóp procentowych. Między innymi dlatego nie powinno dojść do pogoni za kredytem bez wkładu, co bez wątpienia częściej zdarzać się mogło, gdy możliwość zadłużenia się oznaczała np. kilkadziesiąt tysięcy złotych budżetowej dotacji jak w przypadku działającego przed laty programu „Mieszkanie dla Młodych”.

Warto też przypomnieć co działo się w Wielkiej Brytanii, gdy podobny program działał na wyspach. Po kilkunastu miesiącach można było mu przypisać wzrost cen nieruchomości o około 1%. W sytuacji, z którą mamy obecnie do czynienia (wzrost cen na poziomie 15% w ciągu ostatnich 12 miesięcy) potencjalny wpływ tego programu na ceny nieruchomości jest pomijalny, a za to korzyści społeczne są duże. Przy tym oczywiście powodzenie tego rządowego programu finalnie zależeć będzie w dużej mierze od banków i tego jaką ofertę kredytową przygotują.

Bartosz Turek, Oskar Sękowski, HRE Investments

Autopromocja

REKLAMA

Źródło: HRE Investments
Czy ten artykuł był przydatny?
tak
nie
Dziękujemy za powiadomienie - zapraszamy do subskrybcji naszego newslettera
Jeśli nie znalazłeś odpowiedzi na swoje pytania w tym artykule, powiedz jak możemy to poprawić.
UWAGA: Ten formularz nie służy wysyłaniu zgłoszeń . Wykorzystamy go aby poprawić artykuł.
Jeśli masz dodatkowe pytania prosimy o kontakt

REKLAMA

Komentarze(0)

Pokaż:

Uwaga, Twój komentarz może pojawić się z opóźnieniem do 10 minut. Zanim dodasz komentarz -zapoznaj się z zasadami komentowania artykułów.
    QR Code
    Nieruchomości
    Zapisz się na newsletter
    Zobacz przykładowy newsletter
    Zapisz się
    Wpisz poprawny e-mail
    Mieszkanie dla studenta. Kupić czy wynajmować?

    Sytuacja mieszkaniowa studentów staje się w ostatnich latach coraz bardziej skomplikowana. W największych miastach w Polsce brakuje aż 700 tys. mieszkań na wynajem. Jednocześnie ceny najmu wzrosły, w porównaniu do poprzedniego roku, nawet o kilkanaście procent. Malejąca opłacalność najmu sprawia, że coraz więcej studentów (przy częstym wsparciu rodziców) rozważa zakup mieszkania. Co skłania do podjęcia decyzji zakupowej oraz jakich mieszkań szukają obecnie studenci?

    Ile kosztuje wykończenie nowego mieszkania w II połowie 2023 roku?

    Ile dzisiaj (październik 2023 r.) zapłacimy za wykończenie nowego lokalu w stanie deweloperskim? Czy opłaca się kupić już wykończone mieszkanie "pod klucz"?

    Wszyscy kupują mieszkania. Czy wynajem nadal się opłaca w październiku 2023 roku?

    Rok 2023 przyniósł wyraźny wzrost liczby sprzedanych mieszkań – w 2 kwartale br. wśród deweloperów z GPW sprzedaż mieszkań wzrosła o 33% względem analogicznego okresu w 2022 r. Bez wątpienia przyczynił się do tego start programu Pierwsze Mieszkanie (bezpieczny kredyt 2%), który wspiera młodych Polaków w zakupie pierwszej nieruchomości. Dziś, nieco ponad 2 miesiące od startu programu, wyraźnie widać zwiększony popyt na mieszkania. Czy w obecnej sytuacji wynajem dalej się opłaca?

    Sprzedaż ogródka działkowego – ceny, umowa, formalności, PCC i podatek dochodowy

    W Polsce jest prawie milion ogródków działkowych działających na podstawie ustawy z 13 grudnia 2013 r. o rodzinnych ogrodach działkowych (tekst jednolity: Dz. U. z 2021 r. poz. 1073). Z roku na rok ich ceny rosną. Sprawdźmy więc jakie formalności towarzyszą sprzedaży takiego ogródka i czy trzeba zapłacić od sprzedaży pcc i podatek dochodowy.

    REKLAMA

    Echmea wstęgowata – efektowna i łatwa w uprawie roślina doniczkowa. Czyści powietrze i kwitnie raz w życiu

    Echmea wstęgowata, to ciekawa roślina doniczkowa bez specjalnych wymagań, która dodatkowo potrafi oczyszczać powietrze w naszym mieszkaniu z formaldehydu. Kwitnie tylko raz w życiu (ale za to długo i efektownie) a po przekwitnieniu wytwarza 2-3 nowe rozety, które można przesadzić do oddzielnych doniczek i cykl życia zaczyna się na nowo. Młode rozety zakwitają po ok. 2 latach.

    Podatek od nieruchomości 2023/2024 – kto płaci podatek od mieszkania i gruntu, ile, kiedy, jakie deklaracje i informacje trzeba składać?

    Kto ma obowiązek płacić podatek od nieruchomości? Za co płaci się podatek od nieruchomości? Ile wynosi podatek od nieruchomości w 2023 roku a ile w 2024 roku? Kiedy trzeba zapłacić ten podatek?

    Wrzosy – uprawa w ogrodzie i na balkonie, odmiany

    Jak uprawiać wrzosy w ogrodzie, na balkonie i tarasie, by cieszyć się ich urokliwymi kwiatami jesienią? Jaką glebę przygotować pod wrzosy? Czy wrzosy w doniczkach przetrwają zimę na balkonie lub tarasie? Czy wrzosy trzeba przycinać? 

    Windy, parkingi, tereny zielone - co obiecuje program Przyjazne osiedle?

    Premier Mateusz Morawiecki w piątek w Strzegomiu mówił o szczegółach programu Przyjazne osiedle. Celem jest podniesienie komfortu życia mieszkańców blokowisk.

    REKLAMA

    Melisa lekarska – uprawa, właściwości zdrowotne. Ekologiczny, pachnący lek z własnego ogrodu

    Obok mięty i kilku innych ziół, melisa lekarska ma swoje ważne miejsce w „zestawie obowiązkowym” dobroczynnych, leczniczych roślin, które powinny rosnąć w naszych ogrodach. Uprawa melisy nie jest żadnym problemem, jest niewymagająca, mrozoodporna – sadzimy raz i …. mamy spokój. Nie tylko dlatego, że herbatka ze świeżych liści melisy działa najlepiej na skołatane nerwy. Również z tego powodu, że melisa sama doskonale rozsiewa się po naszym ogrodzie i znajduje sobie dogodne miejsca. 

    Jeżówka purpurowa (echinacea purpurea) – uprawa w ogrodzie i właściwości zdrowotne

    Bardzo dekoracyjną rośliną ogrodową jest jeżówka purpurowa. Przy okazji jest to zioło, które ma niebagatelne zalety zdrowotne i lecznicze. Jak uprawiać jeżówkę purpurową w ogrodzie i jaki pożytek możemy mieć z niej oprócz uroczych kwiatów?

    REKLAMA