Deweloperzy nie odnotowali wyhamowania popytu inwestycyjnego
REKLAMA
REKLAMA
Rynek nieruchomości. Deweloperzy
REKLAMA
"W ocenie badanych deweloperów nie uległ istotnej zmianie cel, w jakim kupujący nabywali mieszkania tj. na potrzeby własne, jak i z przeznaczeniem na wynajem. Nie odnotowano jak dotąd wyhamowania popytu inwestycyjnego, mimo spadku stawek czynszu najmu i rosnących cen zakupu mieszkań. Według deweloperów rynek nadal nie był rozchwiany, przy czym rozchwianie definiowali oni jako +wzrost zakupów w celu odsprzedaży z zyskiem w korzystnym okresie+" - napisano.
REKLAMA
"Udział takich transakcji był stabilny i szacowany na 4 proc. Utrzymała się struktura nabywców (92 proc. osoby fizyczne krajowe, 5 proc. osoby fizyczne zagraniczne, 2 proc. przedsiębiorstwa oraz blisko 1 proc. to fundusze inwestycyjne). Nie uległ istotnej zmianie udział poszczególnych źródeł finansowania nabywanych mieszkań. Podstawowym źródłem finansowania zakupu mieszkań na potrzeby własne był kredyt bankowy lub znaczna przewaga środków bankowych (60 proc. transakcji). Mieszkania zakupione z głównym przeznaczeniem na wynajem lub z zamiarem ich odsprzedaży w korzystnym okresie zostały zakupione wyłącznie ze środków własnych lub ze znaczną przewagą środków własnych (78 proc.)" - dodano.
Deweloperzy nie odczuli skutków pandemii
Blisko połowa ankietowanych deweloperów przewiduje utrzymanie niewielkiego spowolnienia na rynku mieszkaniowym przez okres do jednego roku, a spora część przez okres powyżej jednego roku, ale nie dłużej niż do dwóch lat. Znaczący odsetek deweloperów (26 proc.) nie odczuł skutków pandemii w prowadzeniu działalności.
Dalszy wzrost cen mieszkań jako jeden czynników wyhamowana popytu
Do najbardziej istotnych czynników, które mogą mieć wpływ na wyhamowanie popytu w 2021 r. ankietowani deweloperzy zaliczyli: nieoczekiwany spadek nastrojów konsumenckich, pogorszenie sytuacji na rynku pracy, zmniejszenie zdolności nabywczych, zaostrzenie kryteriów udzielania kredytu kupującym, dalszy wzrost cen mieszkań przewyższający wzrost wynagrodzeń, zmianę preferencji nabywców i ich odpływ na rynek wtórny oraz spadek opłacalności zakupu na wynajem.
tus/ asa/
REKLAMA
REKLAMA