Pod Warszawą kupisz tańsze i większe mieszkanie
REKLAMA
REKLAMA
Rok 2013 rozpoczął się od spadku popytu na rynku mieszkaniowym. Sytuacja może się zmienić w drugiej połowie roku, bowiem już od początku roku 2014 Komisja Nadzoru Finansowego zamierza zalecić bankom, by posiadanie przynajmniej 10 procent wkładu własnego było warunkiem otrzymania kredytu mieszkaniowego. Od 2015 r. natomiast nie mniej niż 20 procent wartości ceny zakupu mieszkania będzie musiało być sfinansowane z własnej kieszeni. Do podjęcia decyzji o zakupie mieszkania jeszcze w tym roku, skłania także bogata oferta na rynku nieruchomości zlokalizowanych pod Warszawą oraz najniższe odnotowane dotąd ceny.
REKLAMA
Osiedle przy Wspólnej w Sulejówku Fot. Materiały prasowe
Na zakup mieszkania pod Warszawą ciągle najchętniej decydują się osoby, które chcą kupić nowe, większe i lepsze mieszkanie w pobliżu dotychczasowego miejsca zamieszkania. Jednak lokalizacje podmiejskie ze względu na duży już obecnie wybór, dobry standard oraz atrakcyjne ceny przyciągają uwagę także młodych warszawiaków.
Zobacz także: Polaków nie stać na nowe mieszkania
W przypadku lokalizacji podwarszawskich wyraźnie zauważamy tendencję do kupowania mieszkań o metrażach średnich. Myślę, że decydujące czynniki tutaj to z jednej strony zapotrzebowanie na większe mieszkanie dla powiększających się rodzin, z drugiej – oczywiście ceny. W przypadku średnich i większych lokali na osiedlu Sportowa w Brwinowie metr kwadratowy mieszkania można kupić już za 2900 PLN, jeśli natomiast chodzi o naszą inwestycję przy Wspólnej w Sulejówku ceny zaczynają się od 4300 PLN za m kw. – mówi Beata Szymańska z Włodarzewska Development.
Zobacz także: Czy wpłaty klientów rzeczywiście wpływają na rachunek powierniczy?
Jeśli ktoś rozpatruje zakup mieszkania w Warszawie w najbliższym czasie, ze względu na niższe ceny oraz rozwijającą się infrastrukturę, na pewno warto zwrócić uwagę także na lokalizacje podwarszawskie. Coraz częściej dzięki dobremu połączeniu kolejowemu są one lepiej skomunikowane z centrum Warszawy niż niektóre zewnętrzne dzielnice miasta. Oznacza to, że pracujący tam mieszkańcy miejscowości podmiejskich spędzają w środkach transportu w zasadzie tyle samo bądź niewiele więcej czasu niż mieszkańcy źle skomunikowanej stolicy.
Zobacz także: Jak wpływają na rynek mieszkaniowy obniżki stóp procentowych?
REKLAMA
Coraz częściej odnotowujemy trend kupowania nowych mieszkań pod Warszawą przez młode małżeństwa z dziećmi, które za wartość małej kawalerki w Warszawie mogą kupić większe mieszkanie zlokalizowane na jednym z naszych osiedli, w Sulejówku bądź Brwinowie. Dodatkowy pokój dla dziecka okazuje się mocnym argumentem, a w przypadku tych konkretnych miejscowości podróż do Warszawy, gdzie najczęściej pracują, trwa zaledwie 20-30 minut. Sulejówek jest doskonale skomunikowany z Warszawą dzięki połączeniu SKM, a Brwinów – obwodnicy – dodaje Beata Szymańska z Włodarzewska Development.
Decyzja o zakupie mieszkania pod Warszawą z reguły oznacza mniejszy wydatek w zamian za większy metraż. Dlatego osoby, które zastanawiają się nad kupnem mieszkania, powinny z uwagą prześledzić oferty tego rynku. Różnice mogą być naprawdę duże.
Wybierając mieszkanie 50-metrowe poza miastem można liczyć na oszczędność rzędu 150 tys. zł. Średnia cena za mkw. w Pruszkowie to 5490 zł/mkw., podczas gdy w stolicy właściciele za mkw używanego mieszkania żądają średnio 8400 zł. Najtańsze mieszkania w aglomeracji warszawskiej można kupić w Mińsku Mazowieckim i jego okolicach. Tam średnia stawka za mkw. wynosi 4,3 tys. zł, co oznacza, że za lokal o powierzchni 50 m kw. zapłacimy zaledwie ok. 180 tys. zł. Niewątpliwą zaletą lokalizacji podmiejskich jest również to, że do co drugiego lokalu oferowanego obecnie na rynku pierwotnym kupujący mogą wprowadzić się od razu – podsumowuje Marcin Drogomirecki z portalu Domy.pl.
Źródło: Materiały prasowe
Zobacz także: Które dzielnice Warszawy zyskały w podażowym rankingu?
REKLAMA
REKLAMA