Dlaczego warto inwestować w nieruchomości energooszczędne?
REKLAMA
REKLAMA
Ekologiczne technologie budowlane dopiero zadomawiają się na krajowym rynku. Mimo tego można oczekiwać, że w ciągu następnych dziesięciu lat budynki o niskim stopniu energochłonności staną się znacznie bardziej popularne. Taka zmiana zostanie wymuszona przez wspólnotowe ustawodawstwo – pisze Andrzej Prajsnar z portalu RynekPierwotny.com.
REKLAMA
Jedna z dyrektyw Unii Europejskiej przewiduje bowiem, że począwszy od 2021 roku wszystkie nowopowstające budynki będą musiały spełnić wymogi energooszczędności. Przekształcenia rodzimego rynku mieszkaniowego ma wspierać nowy program dopłat, który jest adresowany do nabywców energooszczędnych budynków. Jego pierwsi beneficjenci otrzymają publiczne wsparcie już w pierwszym kwartale 2013 roku.
Zobacz także: Moda na ekologiczne domy
Program dopłat
Program dotacji dla energooszczędnych budynków to kolejne proekologiczne przedsięwzięcie, które zainicjował Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej (NFOŚiGW). Pomysłodawcy wspomnianego programu w ciągu dziesięciu kolejnych lat (2013-2022) zamierzają dofinansować budowę około 12 tysięcy ekologicznych mieszkań i domów. Ten ambitny cel pochłonie niebagatelną kwotę 300 milionów złotych. Całość zgromadzonych środków zostanie rozdysponowana wśród osób, które zdecydują się na:
– budowę energooszczędnego domu jednorodzinnego
– zakup energooszczędnego domu jednorodzinnego od dewelopera
– zakup lokalu mieszkalnego w nowym budynku energooszczędnym
– Wedle planów NFOŚiGW publiczna pomoc będzie udzielana w formie dopłat do kredytów. W związku z tym osoby finansujące energooszczędne mieszkanie lub dom z własnych środków nie uzyskają wsparcia finansowego – mówi Jarosław Jędrzyński, analityk rynku nieruchomości portalu RynekPierwotny.com. Status kredytobiorcy to nie jedyny warunek, który przewidział Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej. Okazuje się, że beneficjenci programu będą musieli spełnić również szereg innych wymagań. Oto najważniejsze z nich:
Zobacz także: „Mieszkanie dla Młodych” – analiza
– roczna energochłonność finansowanego domu lub mieszkania nie może być wyższa niż 40 KWh/mkw.
– dotowane przedsięwzięcie musi się zakończyć przed upływem 3 lat od daty udzielenia kredytu
– powierzchnia wykorzystywana do celów działalności gospodarczej nie może przekroczyć 50% metrażu (jeżeli odsetek powierzchni mieszkaniowej zawiera się w przedziale od 50% do 100% to kwotę publicznego wsparcia pomniejsza się proporcjonalnie)
Zobacz także: Co zamiast „Rodziny na Swoim”?
Warto wiedzieć, że kwota przysługujących dopłat jest uzależniona od standardu energetycznego budynku. Dodatkowe rozróżnienie dotyczy również rodzaju finansowanego lokum. Poniższa tabela przedstawia dokładne informacje na temat przewidywanej wysokości dotacji.
Według założeń programu powyższe kwoty powinny skompensować część dodatkowych kosztów, które wiążą się z nabyciem lub wybudowaniem typowego lokum o standardzie energetycznym NF15 lub NF40. Pozostała część wydatków będzie pokrywana dzięki niższym kosztom eksploatacji budynku – pisze Andrzej Prajsnar z portalu RynekPierwotny.com.
Oszczędność na co dzień
Potencjalni użytkownicy energooszczędnych budynków powinni pamiętać, że kwota rządowych dotacji nie jest jedynym źródłem korzyści. W perspektywie następnych kilkunastu lat bardzo istotne staną się oszczędności związane z niższym zużyciem paliw grzewczych.
O znaczeniu zredukowanych kosztów eksploatacji budynku można się przekonać analizując poniższy przykład.
Oto jego założenia:
Zobacz także: Najmniejsze mieszkania w Polsce – sprawdź, gdzie są
Wszystkie szacunki będą rozpatrywane w kontekście hipotetycznego domu jednorodzinnego o powierzchni 150 mkw. Wspomniany budynek cechuje się energochłonnością na poziomie 110 KWh/mkw. w skali roku. Taka wartość jest typowa dla większości aktualnie wznoszonych domów jednorodzinnych. W trakcie kolejnych lat cały zasób energii będzie wydatkowany na ogrzewanie budynku (90% zapotrzebowania) oraz przygotowywanie ciepłej wody użytkowej (10% zapotrzebowania). Punktem odniesienia dla tego budynku będzie dom energooszczędny, który w ciągu roku pochłania jedynie 40 KWh/mkw. (w tym 11 KWh/mkw. na podgrzewanie wody). Powierzchnia użytkowa ekologicznego budynku jest identyczna.
Wartość potencjalnych oszczędności jest uzależniona od rodzaju stosowanego paliwa. Dla celów obliczeniowych zostały przyjęte trzy warianty ogrzewania:
– kocioł na paliwo stałe (węgiel kamienny orzech) jako główne źródło ciepła oraz bojler gazowy przeznaczony do podgrzewania wody użytkowej
– kocioł na gaz wysokometanowy przeznaczony do celów grzewczych oraz przygotowywania ciepłej wody użytkowej
– kocioł na olej opałowy przeznaczony do celów grzewczych oraz przygotowywania ciepłej wody użytkowej
Poniższa tabela przedstawia dane, które pozwoliły na obliczenie rocznego kosztu ogrzewania dla poszczególnych paliw. Pierwsze zestawienie dotyczy typowego jednorodzinnego.
Zobacz także: Dlaczego lepiej jest kupić gotowe mieszkanie?
Druga tabela ilustruje natomiast roczne wydatki grzewcze, które poniósłby posiadacz domu energooszczędnego. Założenia dotyczące wartości opałowej paliw, jednostkowych cen oraz sprawności systemu ogrzewania pozostają bez zmian.
* - wartość bieżąca dla rocznej stopy inflacji na poziomie 4%
** - szacunkowa cena uwzględnia koszty abonamentu oraz opłaty zmienne i stałe
Źródło: opracowanie własne RynekPierwotny.com
Ostatnia kolumna powyższej tabeli przedstawia bieżącą wartość oszczędności, które można uzyskać w ciągu kolejnych 15 lat. Nietrudno zauważyć, że dodatkowe koszty zastosowania standardu energetycznego NF40 zwrócą się znacznie szybciej, jeżeli właściciel zdecyduje się na ogrzewanie domu przy pomocy paliw płynnych (gaz wysokometanowy, olej opałowy) – podsumowuje Andrzej Prajsnar z portalu RynekPierwotny.com.
Zobacz także: Budownictwo energooszczędne w Polsce
REKLAMA
REKLAMA