Zakup mieszkania a infrastruktura
REKLAMA
REKLAMA
Młodzi Polacy są coraz bardziej mobilni. Już nie kupują mieszkań na całe życie tak jak ich rodzice. Dlatego nie interesują ich osiedla w szczerym polu z obietnicą, że za 10 lat to będzie najwspanialsze miejsce do życia.
REKLAMA
– Minęły czasy odkładania lepszego życia na później. Liczy się to, co jest tu i teraz – potwierdza Robert Ziółek, dyrektor generalny w firmie Dolcan.
Dzisiaj zupełnie inaczej myślimy o miejscu, w którym decydujemy się zamieszkać. Liczy się nie tylko cena za m2 i lokalizacja, ale komfort, który infrastruktura wokół osiedla daje przyszłym mieszkańcom.
– Kupując mieszkanie, nasi klienci chcą zapewnić najbardziej potrzebne rzeczy swojej rodzinie: możliwość zrobienia w pobliżu najpilniejszych zakupów, przedszkole i szkoła dla dzieci, ośrodek zdrowia – dodaje Ziółek.
Osiedla, które w latach boomu powstawały w szczerym polu, oddalone od szkół, przedszkoli, galerii handlowych, zweryfikował kryzys. Dzisiaj klient dłużej podejmuje decyzję i liczy na prawdziwą jakość. Nie decyduje się na mieszkanie tylko dlatego, że deweloper obiecuje, co powstanie w okolicy czy zaznaczy
w folderze reklamowym przyszłe stacje metra lub drogi.
Zobacz także: To kobiety decydują na rynku nieruchomości
REKLAMA
Najwięksi deweloperzy myślą dziś nie tylko o budynku mieszkalnym i dobrej sprzedaży, ale także o jego otoczeniu. To jeden z wyznaczników jakości, którą gwarantuje deweloper. Niewiele firm w branży nieruchomości wykazuje tak świadome, społeczne podejście do zabudowy terenów. Przykładem kompleksowego działania są osiedla firmy Dolcan. W ramach inwestycji Konik Polny, realizowanej w warszawskiej Białołęce, deweloper wybuduje przedszkole.
– Konik Polny to osiedle od początku dedykowane rodzinom, dlatego zdecydowaliśmy się stworzyć tam przedszkole – mówi Robert Ziółek z Dolcan. – W tak zakorkowanym mieście jak Warszawa trudno sobie wyobrazić bardziej komfortowe rozwiązanie dla młodych rodziców jak przedszkole blisko domu – dodaje.
W ramach osiedla powstanie 200 mieszkań. Wiele z rodzin na pewno będzie szukać przedszkola, a z tymi w okolicy jest bardzo duży problem. Białołęka, obok Ursynowa, to dzielnica, gdzie w czasie tegorocznego naboru do przedszkoli zabrakło miejsc dla kilkuset maluchów.
Władze spółki Dolcan za niewielką kwotę przekazały część gruntów projektu Osiedle Tęczowe na warszawskich Włochach pod budowę nowoczesnej przychodni medycznej. Budowa dobiega końca, a z placówki będą mogli korzystać zarówno mieszkańcy inwestycji, jak i osoby z sąsiednich osiedli.
– Przychodnia medyczna w bliskim sąsiedztwie daje przyszłym mieszkańcom nie tylko duże poczucie komfortu, ale i realną opiekę – zauważa Robert Ziółek.
Z placówki przy ul. Cegielnianej będzie mogło skorzystać ok. 10 tys. pacjentów. W budynku o powierzchni ponad 21 tys. m2 powstaną 33 gabinety lekarskie. Znajdą się tam gabinety internistów i pediatrów, ale też poradnie specjalistyczne, m.in: kardiologiczna, okulistyczna, dermatologiczna, laryngologiczna oraz gastrologiczna wraz z pracownią endoskopii. Dodatkowo, przychodnia będzie posiadać poradnię ortopedyczno-urazową, chirurgiczną, stomatologiczną, chirurgii stomatologicznej, ginekologiczną, a także dział rehabilitacji z salami fizykoterapii i kinezyterapii oraz rentgen i pracownię USG. Ośrodek zdrowia ma zostać otwarty już jesienią, czyli zaraz po tym, jak do mieszkań na Osiedlu Tęczowym wprowadzą się pierwsi mieszkańcy.
Zobacz także: Jak zabezpieczyć swoje prawa w umowie z deweloperem?
Komfort życia mieszkańców to również dobry dojazd przez osiedle. Tymczasem drogi na wielu osiedlach są maksymalnie wąskie, bo grunt jest drogi. Jeśli goście lub mieszkańcy zaparkują swoje samochody wzdłuż drogi, pojawia się problem. Uniknąć parkowania na zewnątrz się nie da, o czym wiedzą wszyscy mieszkańcy dużych osieli. Większość rodzin ma dwa auta i tylko jedno miejsce na parkingu podziemnym.
Słaba infrastruktura drogowa jest bolączką wielu nowych osiedli, na szczęście nie wszystkich.
REKLAMA
– Drogi na naszych osiedlach m.in. w powstającej inwestycji Rudy Rydz, mają co najmniej 9 m szerokości, a to znaczy, że jeśli nawet ktoś zaparkuje tam swoje auto, to i tak dwa kolejne samochody mogą się w tym miejscu swobodnie wyminąć – mówi Robert Ziółek.
Dbałość deweloperów o jakość życia na osiedlach to nowy trend, ale analitycy twierdzą, że będzie się szybko rozwijał. Warto przytoczyć dane GUS, z których wynika, że domy wielorodzinne są dominującą zabudową mieszkalną w naszym kraju – mieszka w nich 54 proc. Polaków. Polaków, których stopa życiowa się podnosi i którzy chcą spokojnego, wygodnego życia dla siebie i swoich rodzin.
REKLAMA
REKLAMA
© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.