Kto odpowiada za infrastrukturę wokół inwestycji?
REKLAMA
REKLAMA
Nabywcy mogą szukać swojego przyszłego mieszkania wybierając spośród wielu ofert deweloperów. Mają oni do zaoferowania bardzo dużo mieszkań, stąd też duża konkurencja na rynku i wysokie wymagania wśród nabywców. Klient chce mieć w pobliżu swojego domu nie tylko dostęp do komunikacji miejskiej, do centrum miasta, a także bliskość terenów zielonych, sklepów czy takich ośrodków jak szkoły czy przedszkola.
REKLAMA
Dlatego deweloperzy nie dbają tylko o teren własnej działki, ale starają się także uatrakcyjnić otoczenie wokół nieruchomości. Deweloper musi zatroszczyć się o kanalizacje, drogi czy chodniki, mimo że zgodnie z art. 7 ustawy o samorządzie gminnym to właśnie na gminie ciąży obowiązek zaspokajania potrzeb jej mieszkańców. Chodzi tu między innymi o drogi, wodociągi, kanalizację, edukację czy tereny zielone.
Zobacz także: Gdzie na starość – w bloku czy w domu?
REKLAMA
Deweloperzy nie chcąc jednak czekać kilka lat na realizację inwestycji przez gminę, opłacają je z własnych pieniędzy. Często też gmina wymaga od dewelopera postawienia drogi prowadzącej do miejsca, w którym ma powstać nieruchomość, inaczej deweloper może nie uzyskać zgody na budowę. Wszystko przez ograniczony budżet posiadany przez gminę.
Jednak, jakby nie patrzeć, wszystko odbije się na kieszeni nabywcy. Jak podaje Home Broker, deweloperzy podkreślają, że największy wpływ na cenę mieszkania mają inwestycje w otoczenie i infrastrukturę w przypadku projektów na obrzeżach miast. W tych rejonach jest ona bowiem najgorzej rozwinięta. Ponadto, w związku z niską ceną gruntów pod zabudowę na obrzeżach miast, dodatkowe nakłady na infrastrukturę publiczną stanowić mogą większy procent ogólnych kosztów budowy. Nie oznacza to jednak, że w centrum deweloperzy nie muszą czynić nakładów na infrastrukturę, zastępując w tym względzie gminy.
Zobacz także: Czym są condohotele i czy warto w nie inwestować?
REKLAMA
REKLAMA