Historia lustra – od użyteczności po dekorację
REKLAMA
REKLAMA
Historia
Gładka tafla wody, kawałek wypolerowanego metalu od tysięcy lat fascynowały człowieka. Obraz odbity, odwrócony, magiczna sztuczka...czy jest naprawdę, czy go nie ma?
REKLAMA
Zobacz także: Powrót lat 50., czyli dodatki w stylu retro
Pierwsze szklane lustra wynaleziono w Fenicji pomiędzy X wiekiem p.n.e. a VII. W czasach Cesarstwa Rzymskiego, metalowe lustra zaczęto zastępować lustrami ze szkła powleczonego z tyłu ołowiem, cyną lub srebrem. W średniowieczu, mieszkańcy Lotaryngii udoskonalili technikę powlekania luster metalem. Od początków XVI wieku do połowy XVII wieku produkcję luster zdominowali Wenecjanie, dzięki umiejętności wytwarzania bardziej przezroczystego szkła. Ludwik XIV postanowił powstrzymać dominację Wenecji na tym polu i skupił wokół siebie najznamienitszych szklarzy. Lustra wkroczyły do wnętrz! W 1684 r. otworzono Galerie des Glaces (Galerię Zwierciadlaną), co zapoczątkowało modę na duże lustra i lustrzane dekoracje. Od końca XVII w. produkcja luster w Wenecji zaczęła tracić na znaczeniu: standardy jakościowe nie były już tak rygorystyczne, wytwarzaniem luster zaczęli się parać nie tylko Wenecjanie, kunszt mistrzów szklarskich dał się poznać również poza Wenecją, a klienci z Europy zaczęli kupować coraz więcej luster z Francji i Anglii. W XIX wieku produkcja luster weszła w fazę przemysłową, co pozwoliło na znaczne powiększenie rozmiarów luster. Przestały być towarem dostępnym tylko dla najmożniejszych i na stałe wprowadziły się do wnętrz.
Zobacz także: Trendy wnętrzarskie 2013
Najznakomitsza dekoracja
Jako przedmiot luksusowy, lustra zajmowały honorowe miejsce we wnętrzu, zdobiły sale balowe, galerie, halle, teatralne foyer. Kunszt wykonania podkreślała znakomita oprawa, zdobiona, często złocona rama lub nacięcia szlify i polerowania jak w misternych lustrach weneckich. Lustra stały się dekoracją w najlepszym stylu. Dodatkowo wprowadzały grę światła, powiększały wnętrze. Specjalnie dla ich towarzystwa wymyślono meblowy dodatek – konsolę. To duet, który powstał by eksponować najcenniejsze przedmioty w domu, kolekcje waz, zegarów i porcelany. Tak lustra królowały we wnętrzach do końca XIX wieku.
Zobacz także: Wnętrza w japońskim stylu: GALERIA
Przydatne uzupełnienie
Nastanie modernizmu, dążenie do minimalizacji dekoracji i koncentracja na podkreśleniu funkcji sprawiły, że lustra zaczęły odgrywać inną rolę. Stały się niezbędne w łazience, hallu wejściowym, w pobliżu szafy i garderoby. Służyły do stworzenia iluzji przestrzeni lub podkreślenia elementów konstrukcyjnych wnętrza. Z upływem lat stały się naturalnym wyposażeniem domu, popularnym przedmiotem użytkowym pozbawionym niemal zupełnie funkcji dekoracyjnych.
Wielki powrót
Od kilku lat wraz z nastaniem mody na neobarokowe dekoracje i wnętrza glamour lustra i konsole wkroczyły w dawnej chwale do salonów, sypialni, jadalni. Projektanci powracają do rzeźbionych ram, srebrzeń i złoceń, form nawiązujących do historycznych, ale też wprowadzają zupełnie nowe. Cyfrowe technologie pozwalają na precyzyjne cięcie lustrzanej tafli i nadanie jej finezyjnych kształtów niewymagających już dodatkowej oprawy. Bardzo efektownym pomysłem na zastosowanie lustra jest wykorzystanie go jako materiału służącego do wykończenia mebla. Tego typu komody, konsole, stoliki nocne pojawiają się i znikają we wnętrzu, pasują do wszystkich dekoracji, są niezwykle efektownym dodatkiem. Lustra zagościły także w pokojach dziecinnych, dokąd do tej pory głównie ze względów bezpieczeństwa wstępu nie miały. Teraz mamy do dyspozycji lustra bezpieczne i lustrzane folie. Doceniono ogromne znaczenie jakie mają lustra w rozwoju niemowląt i dzieci, poznaniu świata i samego siebie, ale też i pojęcia iluzji. Zwierciadło wprowadza efekt złudzenia, kreuje nowy świat, pobudza wyobraźnię.
Zobacz także: Gadżety z kotami: GALERIA
Wnętrze w zwierciadle
Warto posługiwać się lustrzanymi płaszczyznami jako środkiem do modyfikowania przestrzeni – zmian proporcji pomieszczeń, wpuszczenia światła do ciemnych mieszkaniowych zaułków. „Otwieranie" przestrzeni za pomocą luster to zabieg sprytny, pozwalający odkryć ukryty wymiar w pozornie nieciekawym wnętrzu. Umieszczenie luster naprzeciwko siebie rozciągnie – choć tylko pozornie, za to aż w nieskończoność – nawet bardzo „wąskie gardło". Lustrzana tafla naprzeciw okna rozjaśni i znacznie powiększy pokój. Ciekawe efekty przyniesie też wyłożenie lustrami dwóch stykających się ścian w rogu wnętrza. Lustrzane sztuczki mogą okazać się bardzo praktyczne – zarówno w malutkiej łazience, jak i w dużym przedpokoju, „poszatkowanym" przez drzwi prowadzące do kolejnych pomieszczeń. Jeśli drzwi i wąskie pasemka muru między nimi wyłożymy lustrami, przedpokój zamieni się w salę balową, którą docenimy niekoniecznie w karnawale. Cała lustrzana ściana zmieni wnętrze nie do poznania. Sposób to nieoceniony, zwłaszcza w pomieszczeniach wąskich i wydłużonych. Najczęściej taki właśnie kształt mają korytarze, niekiedy kuchnia lub jeden z mniejszych pokoi w nowym budownictwie. Operowanie taflami luster na dłuższej ścianie pozwoli poprawić proporcje pomieszczenia. W wysokich wnętrzach warto posługiwać się poziomymi formatami, obniżą sufit, natomiast smukłe tafle czasem zachodzące aż na sufit wydłużą pomieszczenie, które sprawia wrażenie zbyt niskiego.
Zobacz także: Egzotyczne wnętrza: GALERIA
Oglądajmy więc w lustrach nie tylko siebie, lecz także wnętrze swojego domu. Bawmy się i dekorujmy to prosty sposób na zmianę.
Zobacz także: Cechy stylu angielskiego we wnętrzach
REKLAMA
REKLAMA