Kolorystyka wnętrza – jak ją dobrać?
REKLAMA
REKLAMA
Kolor ze wzornika a rzeczywistość
Chcemy pomalować pokój lub całe mieszkanie. Wiemy jakie kolory lubimy i jaki pasuje nam do danego wnętrza. Idziemy więc do sklepu i ze wzornika wybieramy ten właściwy, który nam się podoba, kupujemy farbę, wracamy do domu. Wtedy najczęściej okazuje się, że idealny kolor jest zbyt jasny, zbyt ciemny, zbyt jaskrawy lub po prostu odbiega od naszych oczekiwań. Dlaczego tak się dzieje?
REKLAMA
W sklepie kolory oglądamy przy sztucznym oświetleniu i na małym próbniku, który ma określoną fakturę. Innymi słowy – trzeba być jasnowidzem, żeby przewidzieć jak ten kolor będzie wyglądał na ścianie w naszym domu. Co zatem zrobić jeżeli nie mamy tego cennego daru?
Niektórzy producenci oferują swoim klientom możliwość zrobienia symulacji komputerowej konkretnego wnętrza w wybranej kolorystyce. Nie jest to jednak najlepszy sposób, ponieważ do końca nie wiemy, jaki będzie ostateczny efekt.
Najlepiej jest poszukać farby w mniejszym opakowaniu lub próbek, które oferują niektórzy producenci. Dzięki nim możemy pomalować część ściany i przekonać się, jak naprawdę wygląda dany kolor – na dużej powierzchni i przy świetle dziennym. Pamiętajmy, że z oceną koloru należy wstrzymać się do momentu, kiedy farba całkowicie wyschnie.
Zobacz także: Maki we wnętrzach: GALERIA
Łączenie kolorów, czyli stąpanie po polu minowym
Oprócz osobistych upodobań wybór kolorystyki jest często zdeterminowany również aktualną modą. W ostatnim czasie modne stało się łączenie barw ciepłych i chłodnych. I to jest właśnie stąpanie po polu minowym, bo w przypadku jednoczesnego doboru kolorów ciepłych i zimnych, bardzo łatwo o pomyłkę. To, jak kolor będzie wyglądał sam, może się znacząco różnić od tego, jak będzie wyglądał w połączeniu z innym kolorem (jasny może np.: upodobnić się do sąsiedniego ciemnego).
Zobacz także: Kolory Wielkanocy
REKLAMA
Jeżeli nie czujemy się pewnie w kwestii doboru kolorów, lepiej spojrzeć na koło barw i wybrać kolory sąsiadujące ze sobą, te będą razem wyglądały harmonijnie. Do większości kolorów pasuje także wiele barw nienasyconych np. biel, szarość i czerń.
Jeśli marzą się nam zestawienia bardziej nieoczekiwane, należy pamiętać, że barwy kontrastowe wzajemnie się wzmacniają (np. czerwień będzie się wydawała dużo intensywniejsza w połączeniu z niebieskim).
Generalnie warto pamiętać o złotej zasadzie, że mniej znaczy więcej i wybrać do wnętrza maksymalnie trzy kolory – jeden dominujący i dwa dopełniające.
Zobacz także: Pościel w wiosennych kolorach: GALERIA
Nowy kolor kontra stare wyposażenie
Jeżeli decydujemy się jedynie na zmianę koloru wnętrza bez wymiany mebli, okien, drzwi, podłóg, pamiętajmy o zachowaniu harmonii pomiędzy tymi elementami. Kolor może dokonać bardzo wielu zmian, niekoniecznie pożądanych. Stolarkę możemy przemalować, ale meble nie zawsze, dlatego też, aby uniknąć przykrej niespodzianki, podczas testowania nowych kolorów warto zestawić je z wyposażeniem, które później będzie z nim sąsiadować.
Mała rewolucja
Jeżeli chcemy odmienić wnętrze, ale nie od razu chcemy przemalowywać je na intensywny kolor, możemy zdecydować się na sprawdzony i bezpieczny sposób – czyli pomalowanie lub wytapetowanie tylko jednej ściany. Pamiętajmy jednak, że w tym przypadku pozostałe ściany powinny albo być neutralne, albo też w jakiś sposób z nią współgrać. Jeśli np. wybierzemy wzorzystą tapetę, resztę ścian pomalujmy na jeden z odcieni tapety.
Zobacz także: Nefrytowa zieleń we wnętrzu
REKLAMA
REKLAMA