Łazienka dla mężczyzny
REKLAMA
REKLAMA
Na szczęście bezpowrotnie minął już czas, kiedy mężczyznom wystarczało niezbędne minimum. Współczesny facet chce otaczać się pięknymi przedmiotami, które nie tylko będą cieszyć jego oko, ale zapewnią mu komfort. Dotyczy to także łazienki, miejsca, w którym nawet najbardziej zatwardziały macho spędza sporą cześć swojego życia. Połączenie atrakcyjnego designu z wysokim komfortem użytkowania jest teraz możliwe również podczas codziennej kąpieli, golenia lub mycia zębów.
REKLAMA
Elektroniczne baterie bezdotykowe
REKLAMA
Współcześni mężczyźni dbają o siebie w stopniu nie mniejszym, niż kobiety. Chcą wyglądać dobrze, jednak pochłonięci swoimi codziennymi obowiązkami nie mają zbyt dużo czasu na zabiegi pielęgnacyjne. Interesują ich rozwiązania, które zaoszczędzą czas, a także pozwolą na bardziej racjonalne wydawanie pieniędzy. Dobrym rozwiązaniem, w które warto wyposażyć łazienkę wiecznie spieszącego się mężczyzny są baterie bezdotykowe. Ich zastosowanie pozwala oszczędzać wodę i skraca rutynową toaletę. Zasada działania pełnej elektroniki baterii jest prosta: uruchamia się ją dzięki fotokomórce. Przystawiamy dłonie i woda już leci.
Praktyczni z natury panowie zapewne docenią także to, iż przy porannym goleniu lub myciu zębów nie trzeba za każdym razem regulować temperatury i natężenia strumienia wody. Dobrze kupić baterię, która ma wbudowany boczny regulator, który zapamiętuje wybraną temperaturę i siłę strumienia.
Zobacz także: Co warto wiedzieć o kabinach prysznicowych typu walk in?
Spiesząc się na imprezę czy spotkanie z tą jedyną, mężczyzna nie musi za każdym razem szukać równowagi między zimną a gorąca wodą.
Joystick zamiast kranu
Mężczyzn, którzy traktują swoje mieszkanie jak trofeum i chcą się nim chwalić, zadowolą nowoczesne gadżety takie joystick zamiast kranu. Uchwyt regulujący strumień wody i temperaturę przypomina nawigację joystickiem – odchylenie do tyłu zwiększa strumień wody, na boki zmienia wodę z zimnej na ciepłą.
REKLAMA
Z kolei dla fanów natury wielu producentów przygotowało łagodne linie. Mężczyzna po ciężkim dniu w pracy może liczyć, że strumień wody wypływający z kranu niczym wodospad, pozwoli mu przenieść się myślami w zakątek, gdzieś daleko od cywilizacji.
Wyposażając łazienkę w modną baterię mężczyzna może pochwalić się nie tylko wysmakowanym gustem i uznaniem dla światowego designu, ale także może opowiedzieć się po stronie rozwiązań ekologicznych. Baterie praktycznie same oszczędzają wodę. Niektóre wyposażone są w specjalny eko-przycisk, który w momencie uruchomienia kranu ustawia strumień wody na ekologicznym poziomie. Przycisk nie zmniejsza jednak strumienia i temperatury wody na stałe. Jeśli zajdzie potrzeba zwiększenia przepływu, wystarczy jedno kliknięcie eko-punktu. Mężczyzna dba nie tylko o środowisko, ale też o własny portfel. Mniejsze zużycie wody oznacza niższe rachunki.
Zobacz także: Jak zaaranżować wannę w podłodze?
Relaksujący prysznic
Szybki prysznic wydaje się być bliższy męskiej naturze, niż długie wylegiwanie się w wannie. Prysznic nie musi być jednak pozbawiony elementów relaksu. Producenci oferują różne modele natryskowe. Każdy model ma funkcjonalne rozwiązania. Model z deszczownicą daje pełen komfort łagodnego strumienia. Z kolei klasyczne rączki natrysku mogą być wyposażone w dwie funkcje ustawienia prysznica: normalny strumień i funkcję „hydra”, czyli odświeżający, silny strumień. To praktyczne rozwiązanie, dzięki któremu można zrobić masaż wodny ujędrniający ciało.
Rączka natryskowa
Łazience wielkomiejskiego singla daleko jest do pokoju kąpielowego. Panom, którzy nie dysponują dużą przestrzenią może spodobać się specjalna rączka natryskowa. Prysznic o małej rączce możemy podłączyć do baterii umywalkowej. Przy pomocy uchwytu baterii możemy ustalać temperaturę i natężenie strumienia wody, zaś specjalnym przyciskiem na rączce natrysku, można uruchamia wodę, by płynęła poprzez prysznic. Rączka pozwala na bardziej komfortowe zabiegi higieniczne. W łatwy sposób można też napełnić np. wiadro do mycia podłogi. Choć o tym, zapewne większość mężczyzn wolałaby nawet nie słyszeć.
Źródło: materiały prasowe
REKLAMA
REKLAMA