Reklama na budynku nadal legalna

REKLAMA
REKLAMA
Jest problem czy go nie ma
REKLAMA
Skoro Ministerstwo Infrastruktury podjęło działania w sferze uregulowania istniejących przepisów dotyczących umieszczania reklam na budynkach, oznacza to, że problem jest mu znany, co więcej stara się, aby go rozwiązać. Jednak zaproponowany projekt nie usuwa wątpliwości co do tego kiedy i w jakich okolicznościach można taką reklamę umieścić. Pojawia się zapis dotyczący zakazu ograniczenia dostępu światła dziennego do mieszkań. Jednak to może nie wystarczyć i w tej kwestii obawa prawników jest uzasadniona. Ponieważ nie określono jeszcze co ustawodawca rozumie pod pojęciem „ograniczenia dostępu światła”. W praktyce może zdarzyć się tak, że reklamodawcy zaczną stosować materiały do produkcji reklam, które będą światło dzienne przepuszczały np. na siatce z dużymi oczkami. Teoretycznie nie zasłoni to okna, lecz w praktyce na pewno ograniczy dostęp światła do zamieszkiwanego pomieszczenia. Dużym problemem jest zdefiniowanie na ile można dostęp dziennego światła zgodnie z prawem ograniczyć. Precyzyjny zapis bądź też konstruktywny zakaz tego typu praktyk byłby dla mieszkańców bardziej korzystny.
Na co zezwala nowy projekt
Ustawodawca wprost zezwala na umieszczanie reklam na ścianach budynków, na których nie ma żadnych okien, bądź też na oknach, które należą do klatek schodowych. Zezwala również na instalację żaluzji, rolet, zabudowy balkonów i logii – co wydaje się być rozwiązaniem dość logicznym i przez lokatorów pożądanym.
Dopuszczona będzie możliwość umieszczania reklam na budynkach na czas ich remontu. W praktyce jednak już mamy do czynienia z nadużyciem tego zezwolenia, gdyż reklamy trafiają na budynki kiedy remont jeszcze nie zdążył się rozpocząć.
Wprowadzony projekt nie będzie dotyczył tych budynków, na których reklamy zostały już umieszczone.
REKLAMA
© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.
REKLAMA