Dom w spadku tylko dla jednego dziecka
REKLAMA
REKLAMA
Przykładowo: pewne małżeństwo seniorów ma dwóch synów. Ich współwłasnością małżeńską jest dom, którego wartość to ok. pół miliona złotych. Jeden z małżonków od kilku lat poważnie choruje, a koszty jego terapii i leków drenują budżet domowy emerytów. Starszy syn pomaga rodzicom, także finansowo. Młodszy syn od wielu lat jest za granicą i nie utrzymuje kontaktu z rodziną. W jaki sposób rodzice mogą uregulować swoje sprawy spadkowe tak, by ich jedynym spadkobiercą był starszy (opiekujący się nimi) syn?
REKLAMA
Kto odziedziczy dom jeżeli rodzice przed śmiercią nie podejmą żadnych działań (dziedziczenie ustawowe)?
Jeżeli małżonkowie nie sporządzą testamentów (warto przypomnieć i podkreślić, że każdy z nich musi sporządzić indywidualnie swój testament), to już po śmierci pierwszego z małżonków nastąpi dziedziczenie ustawowe z połowy domu. Jeśli pierwszy odejdzie mąż (senior), to jego żona odziedziczy 1/3 jego udziału w domu, po 1/3 dostaną również ich synowie. Po śmierci żony (seniorki) jej udział w domu zostanie natomiast podzielony w równych częściach między obu synów, a więc będą mieli wówczas po 50 proc. udziałów w domu po rodzicach.
Co zrobić, by połowy spadku nie odziedziczył syn, który nie opiekuje się rodzicami?
REKLAMA
Zgodnie z art. 991 Kodeksu cywilnego „Zstępnym, małżonkowi oraz rodzicom spadkodawcy, którzy byliby powołani do spadku z ustawy, należą się, jeżeli uprawniony jest trwale niezdolny do pracy albo jeżeli zstępny uprawniony jest małoletni - dwie trzecie wartości udziału spadkowego, który by mu przypadał przy dziedziczeniu ustawowym, w innych zaś wypadkach - połowa wartości tego udziału (zachowek)”.
Oznacza to, że jeśli małżonkowie sporządzą testamenty i każdy z nich swoją część domu zapisze starszemu synowi, to faktycznie on odziedziczy ostatecznie dom rodziców, ale jego młodszy brat (który jest za granicą) wciąż będzie mógł domagać się zachowku po rodzicach (o ile wcześniej nie otrzymał od rodziców darowizny pokrywającej jego zachowek lub przysługujące mu roszczenie nie znalazło pokrycia w poczynionym na jego rzecz zapisie). Kwotę tego zachowku o wartości ¼ spadku po rodzicach starszy brat będzie musiał wypłacić młodszemu. Na dodatek, jeżeli młodszy syn, obecnie przebywający za granicą, będzie trwale niezdolny do pracy, wówczas starszy będzie musiał mu wypłacić kwotę odpowiadającą wartości 2/3 udziału spadkowego, który by mu przypadał przy dziedziczeniu ustawowym (tj. 1/3 wartości domu).
REKLAMA
Aby „pozbawić” młodszego syna prawa do zachowku, małżonkowie muszą go skutecznie wydziedziczyć w treści swoich testamentów. Warto tu jednak pamiętać, że spadkodawca może pozbawić uprawnionego zachowku tylko wtedy, gdy: uprawniony – wbrew woli spadkodawcy – postępuje uporczywie w sposób sprzeczny z zasadami współżycia społecznego; dopuścił się względem spadkodawcy albo jednej z najbliższych mu osób umyślnego przestępstwa przeciwko życiu, zdrowiu lub wolności albo rażącej obrazy czci np. lub uporczywie nie dopełnia względem spadkodawcy obowiązków rodzinnych (np. wszczyna ciągłe awantury, kieruje pod adresem spadkodawcy nieuzasadnione i krzywdzące zarzuty, wyrzuca go z domu, nie bierze udziału w jego życiu choćby poprzez wizyty w jego miejscu zamieszkania czy okazywanie zainteresowania jego sprawami).
Ważne jest również to, że przyczyna wydziedziczenia musi jasno wynikać z testamentu. W przeciwnym razie wydziedziczenie będzie nieskuteczne, nawet jeżeli w rzeczywistości przyczyna wydziedziczenia zachodziła. W testamencie małżonkowie muszą zatem wskazać konkretne zarzuty pod adresem młodszego syna oraz przykłady jego nagannych zachowań, które legły u podstaw wydziedziczenia np. nadużywanie alkoholu czy pozostawienia rodziców bez opieki niezbędnej ze względu na ich wiek lub zły stan zdrowia.
Co istotne zstępni wydziedziczonego zstępnego są uprawnieni do zachowku, chociażby przeżył on spadkodawcę. W praktyce może to oznaczać, że uprawnionym do zachowku (w przypadku skutecznego wydziedziczenia młodszego syna) będą jego syn lub córka, którym – w przypadku gdy są małoletni – będzie przysługiwać nawet 1/3 wartości domu.
Umowa o dożywocie jeszcze za życia rodziców
Alternatywną opcją w tym przypadku może być umowa o dożywocie, którą małżeństwo może zawrzeć ze starszym synem. Wówczas stanie się on formalnym właścicielem domu jeszcze za życia rodziców, oni zaś będą mieli zagwarantowane w umowie dożywotnie prawo zamieszkiwania w tej nieruchomości oraz opiekę ze strony syna. Po ich śmierci dom nie wejdzie już do masy spadkowej, a więc młodszy syn nie będzie mógł domagać się zachowku od wartości tej nieruchomości.
Jeżeli rodzice nie chcieliby faworyzować jednego z synów, a jednocześnie uniknąć sporów o podział majątku po ich śmierci, to mogą zawrzeć umowę o dożywocie np. z funduszem hipotecznym. W wyniku takiej umowy ich dom stanie się własnością funduszu i będzie wyłączony z masy spadkowej. Seniorzy zachowają dożywotnie prawo do korzystania z domu i zyskają comiesięczne środki finansowe na codzienne życie czy leczenie. Trzeba jednak podkreślić, że po ich śmierci żaden z synów nie odziedziczy domu, który będzie już własnością funduszu hipotecznego.
Małgorzata Rosińska, Kierownik Działu Prawnego Funduszu Hipotecznego DOM
Polecamy: Prenumerata elektroniczna Dziennika Gazety Prawnej KUP TERAZ!
REKLAMA
REKLAMA
© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.