Krety na trawniku – jak z nimi walczyć?
REKLAMA
REKLAMA
Krety drażą podziemne korytarze w poszukiwaniu pożywienia. Są drapieżnikami i oprócz dżdżownic polują także na różne szkodniki glebowe. Drążąc korytarze krety często uszkadzają systemy korzeniowe roślin, a wyrzucaną na zewnątrz ziemią szpecą trawniki i ogrody. Krety są ssakami będącymi pod ochroną i ilość środków chemicznych oraz pułapek dopuszczonych do zwalczania tych zwierząt jest ograniczona.
REKLAMA
Świece dymne
Do amatorskiego zwalczania kretów można aktualnie używać jedynie preparatów w formie świec dymnych. Należy pamiętać, ze środki takie można stosować tylko w terenach zamkniętych (np. ogrodach). Zapaloną świecę jak najszybciej umieszcza się w korytarzu kreta i przykrywa darnią. W miejscu zastosowania świecy, prace ogrodowe możemy rozpocząć dopiero po około dwóch dniach. Tego typu środki można stosować w odległości, co najmniej 5 m od granicy zabudowań, lasów czy parków. Związane jest to z przepisami przeciwpożarowymi.
Pułapki
Oprócz środków chemicznych w sprzedaży dostępne są też różnego rodzaju pułapki na krety. Aby były one skuteczne należy umieścić je dokładnie w korytarzach. Pamiętajmy, aby nie pastwić się nad schwytanym zwierzęciem – sprawdzajmy raz na dobę pułapki i wypuśćmy krety na terenie oddalonym od naszego ogrodu.
Zobacz także: Jak zapobiegać rozwojowi chorób i szkodników wiosną?
Nieprzyjemne dźwięki
REKLAMA
Krety nie lubią też dźwięków, które powodują drgania gleby. Najprościej jest wbić w ziemię metalowe pręty z nałożonymi na nie puszkami lub butelkami. Przy zastosowaniu tej metody trzeba pamiętać, aby zmieniać lokalizację prętów, co kilka dni, gdyż krety szybko przyzwyczajają się do powtarzających się dźwięków w jednym miejscu.
Można też spróbować po prostu polubić te zwierzaki. Wymaga to jednak wiele cierpliwości, pracy oraz czasu na porządkowanie wyrządzonych przez krety szkód. Z pewnością nie jest to sposób dla każdego, ale warto spróbować być eko ogrodnikiem.
Zobacz także: Dlaczego zamierają iglaki?
REKLAMA
REKLAMA