Cashback – wypłata gotówki, taniej niż w bankomacie?
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA
W sytuacji, gdy w pobliżu nie ma bezprowizyjnego bankomatu, niechętnie korzystamy z bankomatu obcego banku. Nic w tym dziwnego, gdyż nierzadko trzeba za to słono zapłacić. Dla przykładu w Pekao SA, na części kont opłata wynosi 4% wypłacanej kwoty, ale nie mniej niż 6 zł. W rezultacie, wypłacając 400 zł płacimy aż 16 zł prowizji.
Cashback – tańszy, niż bankomat z prowizją
Często więc zamiast w obcym bankomacie, bardziej opłaca się wypłacić pieniądze w sklepie, za pomocą usługi cashback. Znacznie łatwej znaleźć sklep akceptujący płatności kartami niż bankomat. Co więcej, korzystanie z cashback jest także zwykle bezpłatne (np. w mBanku, Banku Pocztowym, BZ WBK, BPH). W przypadku naliczania opłaty, jest ona bardzo niska i wynosi nie więcej niż 1 zł (np. PKO BP, Pekao).
Jak działa Cashback?
Jednak w przypadku tej usługi należy pamiętać, że nie wystarczy jedynie poprosić o dokonanie wypłaty. Należy bowiem w danym sklepie coś kupić. Na szczęście cena kupowanego przedmiotu nie musi być wyższa niż kwota, którą chcemy wypłacić. Można więc kupić gazetę za 1 zł i przy okazji dokonać wypłaty 100 zł. Jedynym ograniczeniem jest limit wypłaty środków, który w przypadku usługi cashback wynosi 200 zł. Nic nie stoi jednak na przeszkodzie, aby w jednym miejscu wykonać kilka takich wypłat.
Cashback a bankomat – co wybrać?
Jeśli jesteśmy jednak zmuszeni do korzystania z bankomatów obciążających nas prowizją, to warto także sprawdzić, czy nasz bank nie oferuje przypadkiem ryczałtu na takie wypłaty. Dla przykładu w mBanku czy Credit Agricole (konto o nazwie 1Konto) za 5 zł uruchamiana jest opcja bezprowizyjnego korzystania ze wszystkich bankomatów. Warto podkreślić, że cena tego rozwiązania jest zwykle tak ustawiona, by była opłacalna nawet w przypadku wypłat raz w miesiącu.
Zobacz także: Wakacje za granicą – wziąć kartę czy gotówkę?
Zobacz także: Jaka forma pieniędzy będzie najlepsza dla dziecka na wyjazd?
Zobacz także: Wypłaty euro w bankomatach Euronetu
Jarosław Sadowski, Główny Analityk firmy Expander
REKLAMA
REKLAMA