REKLAMA

REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.
Porada Infor.pl

Rewolucyjne zmiany w BIK-u

Subskrybuj nas na Youtube
Dołącz do ekspertów Dołącz do grona ekspertów
Halina Kochalska
Analityk Gold Finance
Pieniądze Fot. Fotolia
Pieniądze Fot. Fotolia
Fotolia

REKLAMA

REKLAMA

Biuro Informacji Kredytowej (BIK) uruchomiło nowe usługi, dzięki nim będzie można kontrolować terminowość spłat, ma to też uchronić przed wyłudzeniem kredytu i kradzieżą tożsamości. Do wyboru są trzy nowe usługi, które można aktywować w różnym zakresie, w ramach abonamentu. Przeczytaj, co możesz zyskać.

Nowe usługi już ruszyły. Pomogą kontrolować terminowość spłat, a także uchronią przed wyłudzeniem kredytu przez osoby podszywające się pod naszą tożsamość. Po zmianach klient może wybierać pomiędzy trzema pakietami nazwanymi: Monitoring, Ochrona i Minimalny. Monitoring kosztuje 99 zł rocznie i daje dostęp do 12 raportów online w ciągu roku (dane są szczegółowe, można je dowolnie grupować i analizować). Raporty opatrzone są scoringiem nadawanym przez Biuro, chyba, że jego naliczenie jest niemożliwe, co można wcześniej sprawdzić w pakiecie Minimalnym. Pojawi się wówczas wpis: „Na podstawie Twoich danych kredytowych, BIK nie może naliczyć oceny punktowej.”

REKLAMA

Scoringu nie zobaczy np. osoba z opóźnieniami w spłacie kredytu wynoszącymi ponad 90 dni. Na ocenę punktową nie ma też co liczyć, jeśli rachunek kredytowy jest aktywny krócej niż pół roku.

Zobacz także: Przez jaki czas spłacimy ubezpieczenie niskiego wkładu własnego?

Pakiet Ochrona za 49 zł zapewnia dostęp do raportu dwa razy w roku i nie oferuje oceny punktowej. W obu odpłatnych wersjach są SMS-y informacyjne, powiadomienia o zapytaniach kredytowych złożonych przez bank na nasze nazwisko, Alert Strażnik Kredytu. Jeśli za zapytaniem stoi adresat SMS-a, nie ma problemu. Co innego, gdy zainteresowany ostatnio nie był w ogóle w banku, a ktoś próbuje wykorzystać jego tożsamość. Nie jest to niestety rzadkość, jak podaje raport InfoDOK, tylko w I kwartale w Polsce odnotowano 1362 próby wyłudzeń na kredyty o wartości 63,9 mln zł.

Zobacz także: Rekomendacja S (nowa) – co zmieni?

Dalszy ciąg materiału pod wideo

W najdroższym pakiecie dodatkowo dostępna jest też informacja SMS-owa Alert Twoje Kredyty. BIK powiadomi w niej natychmiast o wpisach banków dotyczących spłacanych i poręczanych kredytów. Będą to zarówno dane o własnych opóźnieniach, jak i osób którym ktoś poręczył kredyt. Przy czym do raportu poręczycieli negatywny wpis dociera, gdy opóźnienia w spłacie przekraczają 180 dni i dotyczą kwot przekraczających 200 zł.

Pakiet najuboższy, Minimalny, jest za darmo i daje dwa razy do roku bezpłatnie dostęp do pełnej historii kredytowej.

Zobacz także: Kredyt hipoteczny – najważniejsze informacje

REKLAMA

Wraz z uruchomieniem strony www.BIK.pl zmienia się jednak sposób dotarcia do danych. Do tej pory po raport trzeba było się fatygować do Centrum Obsługi Klienta BIK w Warszawie lub przesyłać pocztą do COK wypełniony wniosek wydrukowany ze strony internetowej BIK, a potem odebrać raport od listonosza lub w placówce poczty. Jedyną prostszą alternatywę dawały dwa banki dla swoich klientów internetowych, a od niedawna także Open Finance w swoich placówkach w całym kraju.

Dziś dane, również te dostępne bezpłatnie, każdy może sprawdzić na stronie www.BIK.pl. Rejestracji można dokonać listem poleconym. Drugim, szybszym sposobem jest przelew bankowy na 1 zł z dołączonym skanem dowodu osobistego. Jednocześnie Biuro nie zamyka tradycyjnej drogi dotarcia. W trakcie wizyty w COK można otrzymać dane w ciągu 15 minut, a drogą listowną do 30 dni. W profilu darmowym znajdzie się cała historia kredytowa, a w dostępnym tą drogą profilu odpłatnym (38 zł), dane z ostatnich 12 miesięcy wraz z oceną punktową.

Zobacz także: Restrukturyzacja kredytu, czyli co?

W 2012 r. Polacy pobierali z BIK średnio 8 tys. raportów miesięcznie. Co drugi był bezpłatny, a za połowę zainteresowani płacili od 30 zł do 35 zł. BIK liczy, że wprowadzone zmiany zwiększą zainteresowanie Polaków informacjami z jego bazy. Obecnie raporty na swój temat zdecydowanie częściej pobierają panowie niż panie. 64 proc. wydawanych dokumentów trafia do mężczyzn w wieku od 25 lat do 45 lat oraz 50–54 lata. Najczęściej są to mieszkańcy województwa mazowieckiego, śląskiego oraz dolnośląskiego. Głównym powodem zaglądania do BIK jest chęć sprawdzenia się przed zaciągnięciem kredytu lub też po uzyskaniu odmowy udzielenia kredytu (59 proc.). Co siódmy zainteresowany raportem BIK chce w ten sposób ustalić status swoich zobowiązań. Po 8 proc. robi to z chęci monitorowania sytuacji i z ciekawości, a 3 proc. chce się dowiedzieć, czy poręczony przez nich kredyt jest obsługiwany prawidłowo.

Zobacz także: Czy można wziąć kredyt na już wykonany remont?

Dlaczego konsumenci sięgają po swoją historię w BIK?

Biuro liczy, że z czasem jego raporty będą służyły również innym celom niż zdobycie kredytu. Na przykład w Niemczech, powodów dla których klienci sięgają po raporty, jest zdecydowanie więcej. I o dziwo, najczęstsza przyczyna wcale nie jest związana z kredytem lecz wynajmem mieszkania. Dokument z tamtejszego BIK ma na celu uwiarygodnić najmujących w oczach właściciela mieszkania. Za zachodnią granicą nierzadko raport tamtejszego BIK chcą również zobaczyć pracodawcy, przed zatrudnieniem nieznanej sobie osoby (11 proc. raportów).

Zobacz także: Czy singiel otrzyma kredyt hipoteczny?

W jakim celu konsumenci w Niemczech korzystają z raportów o sobie

Zmiany w raporcie

Rewolucja BIK objęła również zmianę formy raportu. Jest prostszy, bardziej zwięzły i czytelniejszy niż wcześniej. Klient widzi na przykład, jaka jest jakość jego spłat i tym samym jakie światło dzieli go od kredytu – możliwe kolory zaczynają się od zielonego i odcieniami przechodzą do czerwonego. Zielone oznacza spłatę bez opóźnień, żółte opóźnienia nie dłuższe niż 30 dni i czerwone 30–60 dni.

Zobacz także: Czy kobieta w ciąży dostanie kredyt hipoteczny?

REKLAMA

Poprzednia wersja raportów mogła swoją formą przestraszyć nie jedną osobę. Była bardzo szczegółowa. Zdarzało się, że w przypadku wyjątkowo aktywnych klientów liczyła nawet 700 stron. W przerażenie mogła już wprawić informacja z pierwszej strony i oznaczenie kategorii „zaległość od 0 do 30 dni”. Dopiero trzeba było wertować raport, żeby ustalić, że w naszym przypadku bardziej odpowiednie jest zero niż 30.

Przedstawiciele BIK nie ukrywają, że upowszechnienie się wykorzystania bazy Biura daje też szansę na zmianę jego wizerunku. Obecnie wielu klientom BIK kojarzy się negatywnie. Wśród mitów krążących na jego temat najczęstszy to przekonanie, że obecność w bazie kończy się odmową udzielenia kredytu, a sam BIK gromadzi wyłącznie dane dłużników, niespłacających zobowiązań kredytowych. Tymczasem z 67 mln rachunków kredytowych należących do 22 mln klientów indywidualnych (czyli ¾ dorosłych Polaków), a także 714 tys. rachunków 407 tys. firm, 90 proc. to informacje pozytywne, które mogą pomóc w otrzymaniu kredytu i pozwolić na wynegocjowanie niższej ceny.

Zobacz także: Jak być wiarygodnym dla banku?

Zapisz się na newsletter
Szukasz mieszkania, budujesz dom, remontujesz? Chcesz wiedzieć jak pielęgnować ogród albo jak oszczędnie ogrzewać swoją nieruchomość? Zapisz się na nasz newsletter i zyskaj dostęp do praktycznych wskazówek oraz najnowszych ofert na rynku!
Zaznacz wymagane zgody
loading
Zapisując się na newsletter wyrażasz zgodę na otrzymywanie treści reklam również podmiotów trzecich
Administratorem danych osobowych jest INFOR PL S.A. Dane są przetwarzane w celu wysyłki newslettera. Po więcej informacji kliknij tutaj.
success

Potwierdź zapis

Sprawdź maila, żeby potwierdzić swój zapis na newsletter. Jeśli nie widzisz wiadomości, sprawdź folder SPAM w swojej skrzynce.

failure

Coś poszło nie tak

Źródło: Własne

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:
Autopromocja

REKLAMA

QR Code

REKLAMA

Nieruchomości
Zapisz się na newsletter
Zobacz przykładowy newsletter
Zapisz się
Wpisz poprawny e-mail
To już pewne: ceny mieszkań mają być jawne. Jak nowe przepisy wpłyną na rynek nieruchomości

Rynek nieruchomości nie ma nic przeciwko jawności cen mieszkań, ale ustawa musi być dobrze przygotowana, apelują deweloperzy do legislatorów. Czy ta rewolucja cenowa zmieni coś zasadniczo na rynku nieruchomości?

Jak program Pierwsze klucze wpłynie na rynek mieszkaniowy?

Jak program Pierwsze klucze wpłynie na rynek mieszkaniowy? Jaką skalę mogą mieć realizowane inwestycje? Sondę opracował serwis nieruchomości dompress.pl.

Bloki z wielkiej płyty: tak powstawały nowe mieszkania w drugiej połowie dwudziestego wieku w Polsce

Budownictwo wielkopłytowe jest powszechnie kojarzone z gierkowską dekadą. Trzeba jednak pamiętać, że bloki z wielkiej płyty powstawały już wcześniej. Nie Gierek, lecz Gomułka był ojcem wielkiej płyty?

Teraz sprzedają się tylko tanie mieszkania: prawda czy stereotyp

Czy rzeczywiście tańsze mieszkania wyprzedają się “na pniu”? Analiza rynku nieruchomości pokazuje, że tak, choć nie zawsze – we Wrocławiu np. najszybciej znikają lokale ze średniej półki cenowej. Na pewno jednak niższa cena jest okolicznością ułatwiającą sprzedaż.

REKLAMA

Polacy kupują mieszkania w Hiszpanii: dla siebie i w celach inwestycyjnych

Polacy nie rezygnują z hiszpańskiego słońca ani z potencjalnych zysków. Mimo zmiennych warunków gospodarczych, inwestycje w apartamenty na Półwyspie Iberyjskim nadal cieszą się dużą popularnością. Mieszkanie w Hiszpanii to dobre rozwiązanie na drugi dom lub opłacalną inwestycję.

Tańsze mieszkania znikają z rynku szybciej niż droższe. Ale nie zawsze

Czy tańsze mieszkania to te, które schodzą najszybciej? Teoretycznie tak, ale analiza rynku pokazuje, że np. we Wrocławiu w pierwszej kolejności sprzedają się mieszkania ze średniej półki cenowej. Co wpływa na temp sprzedaży i od czego zależą odstępstwa od reguły?

Nowość na rynku nowych mieszkań. Teraz deweloper sam dołoży się do odsetek od kredytu hipotecznego, ile?

Deweloper obniży oprocentowanie kredytu hipotecznego o 2%. Trust Investment ruszył z własnym programem mieszkaniowym. Nowa propozycja na rynku nowych mieszkań. Czy inne firmy deweloperskie pójdą tym śladem?

Rynek używanych mieszkań: ceny ofertowe w końcu niższe niż przed rokiem

W Warszawie średnia cena metra kwadratowego mieszkań na rynku wtórnym jest już o 4% niższa niż przed rokiem, a w Krakowie – o 3%. Nie tylko w stolicy i Krakowie, ale też we Wrocławiu, Trójmieście i Poznaniu kwiecień był kolejnym miesiącem, który upłynął pod znakiem stabilizacji lub spadku średniej ceny metra kwadratowego.

REKLAMA

Teraz drugi dom nie na Mazurach, ale w Hiszpanii. Polacy aktywni na iberyjskich rynkach nieruchomości

Półwysep Iberyjski to drugi, a coraz częściej pierwszy dom dla naszych rodaków. Hiszpański rekord: Polacy kupili niemal 12,5 tys. nieruchomości. Prze dekady marzeniem była dacza a jeszcze lepiej - całoroczny dom na Mazurach. Teraz trend wyznacza kierunek na południe Europy.

Co trzeba zrobić, aby usprawnić budowę mieszkań? [SONDA]

Które obszary prawa warto uprościć, by przyspieszyć budowę mieszkań? Jakie zmiany przepisów mogłyby pobudzić inwestycje w sektorze mieszkaniowym? Odpowiadają deweloperzy. Sondę przygotował serwis nieruchomości dompress.pl.

REKLAMA