Co zastąpi rządowy program „Rodzina na Swoim”?
REKLAMA
REKLAMA
Rządowy program „Rodzina na Swoim” przestanie istnieć za pół roku i właśnie do 31 grudnia 2012 roku można składać ostatnie wnioski kredytowe. Wszyscy zadają sobie pytanie czy osoby, które nie zdążą skorzystać z dofinansowania zostaną pozostawione same sobie? Wielu specjalistów uważa, że w związku z dużym zainteresowaniem programem powinny pojawić się inne rozwiązania. Ale są też tacy, którzy uważają, że dotychczasowa pomoc w pewnym sensie była fikcyjna, bo nie pomagała najbiedniejszym, lecz tym, którzy i tak byli w stanie zaciągnąć kredyt mieszkaniowy. Trudno jednak oczekiwać, by rząd finansował kupno mieszkania, jedyne na co można liczyć to wsparcie w procesie finansowania nieruchomości kredytem.
REKLAMA
Zobacz także: Jaka jest zdolność kredytowa przeciętnej polskiej rodziny?
Na stworzeniu alternatywy dla rządowego programu „Rodzina na Swoim” zależy nie tylko kupcom, lecz także deweloperom. Deweloperzy zaczęli budować mieszkania i domy spełniające wymogi programu, dzięki temu ich zysk się powiększał. Wraz z końcem dopłat zmniejszy się także ich zarobek. W związku z tym deweloperzy powoli zaczynają myśleć o stworzeniu własnych programów gwarantujących kupno mieszkania na preferencyjnych warunkach. Już teraz obserwujemy pierwsze takie próby. Niektórzy deweloperzy sprzedają garaż na kredyt bez oprocentowania. Mówi się też o współfinansowaniu kredytów przez dewelopera. A nawet niektórzy deweloperzy sami zaczęli ich udzielać, ale na razie nie jest to konkurencyjna oferta dla ich bankowych odpowiedników.
Zobacz także: Jaki leasing wybrać?
Leasing nieruchomości
REKLAMA
Coraz głośniej mówi się też o leasingu nieruchomości, na razie taka forma dostępna jest tylko dla osób prowadzących własną działalność gospodarczą i dla przedsiębiorców i dotyczy powierzchni użytkowych. Pierwsze pomysły zaczynają się pojawiać ze strony Ministerstwa Infrastruktury i dotyczą one budownictwa czynszowego. Założenie jest takie: jeśli lokator poniesie część kosztów budowy nieruchomości uzyska prawo najmu konkretnego lokalu, po czasie uzyska prawo własności. W skład czynszu wchodziłby substytut raty wyliczanej po uwzględnieniu całkowitego kosztu inwestycji. Oznacza to, że z każdym miesiącem część naszej własności rosłaby. Taka propozycja wydaje się być interesująca, zwłaszcza dla osób bez zdolności kredytowej. Jednak na konkrety trzeba poczekać do końca marca 2013 roku.
W tej chwili ani rząd, ani deweloperzy nie przedstawili konkretnych, korzystnych rozwiązań kupna mieszkania, oby to pół roku wystarczyło na opracowanie atrakcyjnego dla nabywców sposobu wsparcia kupna nieruchomości.
Zobacz także: Jak uzyskać najlepszy kredyt hipoteczny?
REKLAMA
REKLAMA