REKLAMA

REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.
Porada Infor.pl

Nadpłacanie kredytów nieopłacalne dla banków

Bartosz Turek
Bartosz Turek
analityk
Nadpłacanie kredytów jest dla banków nieopłacalne, zwłaszcza w pierwszych latach obsługi pożyczki.
Nadpłacanie kredytów jest dla banków nieopłacalne, zwłaszcza w pierwszych latach obsługi pożyczki.

REKLAMA

REKLAMA

Nadpłacanie kredytów jest dla banków nieopłacalne, zwłaszcza w pierwszych latach obsługi pożyczki. Wynika to z niewielkiej różnicy w oprocentowaniu kredytu hipotecznego i lokat, która obecnie jest za mała, aby zmniejszyć koszty prowizji za wcześniejszą spłatę kredytu.

Większość banków pobiera od osoby chcącej szybciej spłacić kredyt dodatkową opłatę – szczególnie, gdy dochodzi do tego niedługo po udzieleniu finansowania. Nie zawsze opłaca się dokonywać taką operację, zwłaszcza teraz, gdy trwa walka o serca depozytariuszy, a słabość polskiej waluty czyni operację nadpłaty kredytu walutowego nieopłacalną.

REKLAMA

Prowizja od wcześniejszej spłaty kredytu

Tylko trzy z przebadanych przez Home Broker banków nie pobiorą prowizji od osoby, która zdecyduje się spłacić kredyt w początkowym okresie obsługi długu. Taka pozycja nie występuje w tabeli opłat i prowizji banku ING, mBanku i MutiBanku. Jest to najbardziej liberalne podejście na rynku. Częściej spotkać można się z sytuacją, w której przez pierwsze lata spłacania rat można nadpłacić jedynie część kapitału. W Kredyt Banku będzie to 20%, a w Banku Millennium, Eurobanku i Nordea Banku –30%. W tej grupie instytucji finansowych najbardziej liberalne są Bank BPH i BZ WBK. Pozwalają one przez odpowiednio pierwszych pięć i trzy lata obsługi długu nadpłacić aż 50% kredytu. Każda dodatkowa nadpłata wiązałaby się z poniesieniem kosztu prowizji w Banku BPH na poziomie 2% nadpłacanej kwoty, a w BZ WBK o połowę niższej.

Zobacz także: Wcześniejsza spłata kredytu hipotecznego

Najwyższa prowizja w pierwszych latach spłaty długu

W pozostałych bankach prowizja wynosi od 0,5% do 5% i obowiązuje w okresie od 2 do 5 lat od uruchomienia finansowania. Ciekawostką jest tu PKO BP. Instytucja ta co prawda pobierze jedynie 0,5% prowizji od kwoty nadpłaty przez pierwsze 2 lata, ale potem opłata wynosi już 1,5% do końca okresu kredytowania. Przeciętny poziom prowizji na rynku spada jednak wraz z oddalaniem się od momentu wypłaty kredytu. W pierwszym roku jest to około 1,7% nadpłacanej kwoty, a w 6 roku już 24 razy mniej (0,07%). Nie zawsze więc posiadany nadmiar gotówki warto przeznaczyć na nadpłatę kredytu. Co prawda, dokonując takiej operacji, można liczyć na niższą ratę w kolejnym miesiącu, ale traci się możliwość łatwego dostępu do pieniędzy w awaryjnych sytuacjach. Dodatkowo, zgodnie z szacunkami Home Broker ,może to być po prostu nieopłacalne – szczególnie w pierwszych latach obsługi długu.

600 zł straty na nadpłacie kredytu

REKLAMA

Przyjmijmy, że kredyt hipoteczny został zaciągnięty na 30 lat i 200 tys. zł, a kredytobiorca posiada 20 tys. zł wolnego kapitału. Kwotę tę może przeznaczyć na nadpłatę kredytu lub najpierw na lokatę, a następnie na nadpłatę, gdy po 5 latach od uruchomienia długu prowizja zniknie. Zgodnie z danymi NBP, przeciętny kredyt hipoteczny denominowany w złotych był w maju oprocentowany na 6,2% w skali roku. Od tego momentu WIBOR 3M wzrósł o około 0,3 pp. Można więc przyjąć, że przeciętny kredyt hipoteczny jest teraz oprocentowany na 6,5%. Oprocentowanie lokat jest niższe, ale różnica nie jest aż tak znacząca. Najwięcej jest teraz w stanie zapłacić Idea Bank. Roczna lokata jest tam oprocentowana na 5,9% netto.

Dalszy ciąg materiału pod wideo

Gdyby więc kredytobiorca w pierwszym roku od zaciągnięcia kredytu zdecydował się przeznaczyć 20 tys. zł na nadpłatę kredytu, to w 4 lata zaoszczędziłby 5014 zł na odsetkach od długu. Aby jednak tej operacji dokonać, musiałby też zapłacić prowizję na poziomie 341 zł. Dla porównania, lokata na 4 lata dałaby zarobić 5309 zł . W efekcie, nadpłata kredytu jest nieuzasadniona ekonomicznie. Odsetki od lokaty o 636 zł przekraczają bowiem niższe odsetki skorygowane o prowizję banku za dokonanie nadpłaty.

Zobacz także: Spłata kredytów zaczyna ciążyć Polakom. Co planują banki?

W kolejnych latach potencjalne zyski z założenia lokaty w zamian za dokonanie nadpłaty kredytu maleją. Gdyby taką operację przeprowadzić w cztery lata po zaciągnięciu kredytu, to na odsetkach w ciągu roku można by zaoszczędzić 1227 zł. Prowizja za dokonanie nadpłaty wyniosłaby przeciętnie 95 zł, natomiast na rocznej lokacie można zarobić 1212 zł. Wynik takiej operacji wciąż przemawia za założeniem rocznej lokaty. Potencjalny zysk nie przekracza 81 zł. Gdyby jednak w tym przypadku nie istniała prowizja za nadpłatę, ekonomicznie uzasadnione byłoby zaniesienie pieniędzy do banku. Jak widać ,powyżej przedstawione szacunki należy przeprowadzić dla każdego przypadku odrębnie. Trzeba też pamiętać, że w związku ze zmianami w sposobie naliczania podatku od zysków kapitałowych tzw. „Belki”, za rok możliwe do poniesienia oszczędności najprawdopodobniej będą już mniej imponujące w związku z niższym oprocentowaniem produktów depozytowych.

Szacunkowy wynik decyzji o nadpłacie kredyty w perspektywie 5 lat od momentu zaciągnięcie kredytu hipotecznego

Autopromocja

REKLAMA

Źródło: INFOR

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:

REKLAMA

QR Code

© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.

Nieruchomości
Zapisz się na newsletter
Zobacz przykładowy newsletter
Zapisz się
Wpisz poprawny e-mail
Mimo zastoju na rynku, mieszkania nie chcą tanieć. Po stabilizacji cen w lipcu w sierpniu znów w większości miast wrócił trend wzrostowy

Na rynku mieszkań z drugiej ręki przybywa dużo nowych ofert. O dziwo jednak stosunkowo dużo jest też wycofywanych, mimo niesfinalizowania oferty. To dowodzi, że ani sprzedający, ani kupujący nie są usatysfakcjonowani aktualnymi cenami.

Po wakacjach na południu Europy Polacy nabierają chęci kupna nieruchomości w Hiszpanii, Włoszech, Chorwacji. Czy warto?

Tegoroczne lato nad Wisłą było wyjątkowo gorące, ale w dłuższej perspektywie lokatorów w Polsce czeka sezon grzewczy, krótkie dni i mroźne noce. Można tego uniknąć mieszkając całorocznie tam, gdzie chętnie wyjeżdżamy na wakacje. Za mieszkanie nad morzem w Hiszpanii lub we Włoszech zapłacimy mniej niż za nieruchomość w Polsce.

Szalone ceny na rynku nieruchomości sprawiły, że najwięcej osób poszukuje teraz domów o powierzchni 80-100 metrów kwadratowych

Kupujący domy są realistami. Wiedzą, że by zmieścić się z wydatkiem w milionie złotych – a na taki wydatek stać większość – muszą ograniczyć się do domów małych. Właściwie domków – o powierzchni do 80 metrów, a przy sprzyjających okolicznościach, stumetrowych.

8-15 proc. rocznie zysku z zakupu mieszkania na wynajem studentom [przykłady, obliczenia]

Zakup mieszkania z myślą o wynajmie studentom to stabilny i dochodowy sposób na lokowanie kapitału. Klucz do sukcesu leży w odpowiednim przygotowaniu nieruchomości oraz wyborze lokalizacji, która zapewni wysoki popyt. Mieszkania w miastach akademickich, które dodatkowo mają też potencjał turystyczny, oferują atrakcyjną stopę zwrotu, a także potencjalny wzrost wartości nieruchomości w perspektywie długofalowej. Na uwagę inwestycyjną zasługują tu zwłaszcza większe metraże mieszkań.

REKLAMA

Teraz dom na przedmieściach tańszy od średniego mieszkania w centrum miasta. Co wybierają Polacy

Opcja zakupu domu pod miastem – zwłaszcza bliźniaka lub szeregowca – stała się rozwiązaniem dużo tańszym niż kupno nawet niezbyt dużego mieszkania w centrum miasta. Taki dom teraz można kupić okazyjnie także dlatego, że wielu rozczarowanych wadami mieszkania na przedmieściach chce powrotu do centrum.

Mieszkanie dla studenta: koszt wynajęcia pokoju to średnio 2 tys. zł miesięcznie, a co z miejscami w akademikach

Akademik, dom studenta – to marzenie wielu młodych, którzy chcą kontynuować edukację na studiach wyższych. Nauka w publicznych uczelniach jest bezpłatna, ale nie zmienia to faktu, że trzeba mieć wciąż dużo pieniędzy, by studiować. A największa pozycja w budżecie to mieszkanie.

Ile kosztuje miejsce w akademiku a ile trzeba zapłacić za wynajęcie mieszkania? Rok akademicki 2024/2025

W bieżącym roku na studiującą młodzież czeka ok. 115 tys. miejsc w akademikach. Portal GetHome.pl sprawdził, w których miastach akademickich ich dostępność jest największa oraz z jakim wydatkiem muszą się liczyć studentki i studenci, którym uda się zdobyć takie zakwaterowanie. 

Ile trzeba zapłacić za miejsce w akademiku? A gdzie student najtaniej wynajmie mieszkanie?

W całym kraju są tylko 443 akademiki uczelniane, które mogą przyjąć zaledwie ok. 115 tys. W praktyce jeszcze mniej, bo stan niektórych pokojów pozostawia wiele do życzenia. Reszta żaków musi szukać mieszkania na wynajem. Jakie są ceny w poszczególnych miastach? 

REKLAMA

Oszczędności na nowych osiedlach. Jakie rozwiązania pomagają zaoszczędzić na energii czy wodzie?

Nowe osiedla są coraz bardziej innowacyjne, coraz częściej deweloperzy stawiają również na ekologię. A co z rozwiązaniami pozwalającymi mieszkańcom na oszczędności, np. energii albo wody? Jak duże kwoty można zaczadzić? 

Jest stanowisko MF – koniec wakacji kredytowych w 2025 r. Kto może skorzystać ze wsparcia jeszcze w 2024 r.?

Zgodnie z najnowszym stanowiskiem resortu finansów – wakacje kredytowe nie będą kontynuowane w 2025 r. Kto zatem, po raz ostatni, może skorzystać ze wsparcia w postaci zawieszenia spłaty dwóch rat kredytu hipotecznego (tzw. wakacji kredytowych) w okresie od 1 września do 31 grudnia 2024 r. oraz na jakie wsparcie mogą, w przyszłym roku, liczyć kredytobiorcy?

REKLAMA