REKLAMA

REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.

Kredyt na działkę i na dom: 2 w 1 czy 2 oddzielne kredyty?

Kredyt hipoteczny na działkę budowlaną i na dom lub mieszkanie
Kredyt hipoteczny na działkę budowlaną i na dom lub mieszkanie
Fotolia

REKLAMA

REKLAMA

Kredyt hipoteczny na działkę budowlaną i na dom lub mieszkanie. Czym kredyt hipoteczny na zakup działki różni się od tego zaciąganego na zakup domu, mieszkania i jakie warunki trzeba spełnić, by otrzymać pieniądze w obecnej, pandemicznej rzeczywistości?

Wiosenna aura sprawia, że tradycyjnie o tej porze roku u niejednej osoby pojawia się myśl o rezygnacji z mieszkania w lokum z wielkiej płyty i przeprowadzki do własnego domu. W pandemii jeszcze więcej osób rozważało taką decyzję. Posiadanie czterech kątków z kawałkiem ogrodu stało się na wagę złota w lockdownie, bo dawało namiastkę „normalności”. Budowa domu jest jedną z ważniejszych decyzji, jakie podejmujemy w życiu, tym bardziej, jeżeli taką inwestycję finansujemy na kredyt, który potem spłacamy przez kolejne 10, 20 lat. Warto więc do tego wydarzenia odpowiednio się przygotować…, żeby nie żałować. Co należy wiedzieć przed złożeniem wniosku o kredyt? Przede wszystkim to, że możemy również starać się o środki na zakup działki budowalnej. To ważne, bo bardzo często to właśnie od tego kroku rozpoczyna się realizacja marzenia o posiadania własnego domu.

REKLAMA

REKLAMA

Kredyt hipoteczny na działkę budowlaną i na dom lub mieszkanie: 2 w 1 czy 2 oddzielne kredyty?

To pytanie zadaje sobie w pierwszym momencie pewnie każda osoba, która dowiaduje się, że dzięki kredytowi hipotecznemu można również sfinansować zakup działki budowlanej. Odpowiada na nie Leszek Zięba, ekspert ZFPF, mFinanse

– Z jednej strony warunki starania się o kredyt hipoteczny, np. na zakup lokum i zakup działki wyglądają podobnie. Należy jednak wiedzieć, że między tymi produktami występują znaczące różnice. W obu przypadkach bank sprawdza zdolność i historię kredytową przyszłego kredytobiorcy. Jeżeli chodzi
o zdolność kredytową analizowane są dochody wnioskodawcy, jego miesięczne wydatki, to, jak sobie radzi z terminowym wywiązywaniem się ze zobowiązań finansowych, także z aktualną spłatą kredytów i pożyczek. Nie zdziwmy się, gdy bank poprosi również o pełny wyciąg z rachunku bankowego, na który wpływa nasze wynagrodzenie za pracę, a nawet o zeznanie podatkowe za ubiegły rok. Z kolei oceniając historię kredytową, kredytodawca sprawdzi również, jak wyglądała ta kwestia w przeszłości – mówi Leszek Zięba, ekspert ZFPF, mFinanse.

Prawdopodobnie na uzyskanie środków nie będą mogły liczyć osoby widniejące na listach dłużników, np. w KRD, ERIF BIG. Bank sprawdzi również bazę BIK. Ale nienaganna historia kredytowa nie wystarczy.

REKLAMA

– Jeżeli chcemy mieć większe szanse na uzyskanie finansowania, nie powinna być ona za krótka, bo w takiej sytuacji bank nie będzie w stanie ocenić naszego podejścia do wywiązywania się ze zobowiązań finansowych – dodaje Leszek Zięba, ekspert ZFPF, mFinanse.

Dalszy ciąg materiału pod wideo

Pandemia sprawiła, że banki analizując i oceniając wniosek, zwracają większą uwagę na źródło i formę zatrudnienia osoby starającej się o kredyt. Obecnie kredytodawcy złagodzili nieco swoje wymagania. „Czarna” lista branż zagrożonych, czyli tych które najbardziej ucierpiały w pandemii i ich sytuacja finansowa jest kiepska, odgrywa w tym momencie mniejsze znaczenie. Wcześniej wnioskodawca, który miał w nich zatrudnienie, raczej nie miał szans na otrzymanie środków. W dalszym ciągu jednak znaczenie ma forma zatrudnienia. Osoby posiadające stałe źródło dochodów, są zatrudnione w oparciu
o umowę na czas nieokreślony, mają dodatkowe „punkty”, co nie znaczy, że te osoby, które są zatrudnione w innej formie, np. w oparciu o umowy cywilno-prawne nie mają w ogóle szansy uzyskać kredytu hipotecznego, ale może być to trudniejsze.

Sprawdzanie wiarygodności potencjalnego kredytobiorcy, jego zdolności i historii kredytowej wyczerpuje zestaw podobieństw między „klasycznym” kredytem hipotecznym, a kredytem hipotecznym, który pozwala sfinansować zakup działki budowlanej

Zakup działki na kredyt – o tych dokumentach pamiętaj!

Kluczowa kwestia – bank musi poznać najważniejsze informacje na temat działki budowlanej, którą chcemy kupić na kredyt. Jedną z nich jest status prawny działki.

– Przy składaniu wniosku o kredyt pamiętajmy o następujących dokumentach: decyzja o warunkach zabudowy i zagospodarowania terenu (lub zamiennie, np.: pozwolenie na budowę), kopia mapy ewidencyjnej lub wypis i wyrys z ewidencji gruntów i budynków. Poprzez te formalności pokazujemy, że chcemy nabyć działkę budowlaną. Jeżeli chodziłoby o działkę rolną, musielibyśmy spełniać jeszcze inne wymogi. W tym przypadku rozróżnienie jest następujące: działka budowlana to grunt, który jest gotowy pod budowę domu, czyli działka, która ma dostęp do drogi publicznej, dostępne przyłącza do sieci energetycznej, wodnej i kanalizacyjnej oraz cieplnej – wylicza Ewa Kozłowska, ekspert ZFPF, Gold Finance.

Bank udzielający kredytu będzie chciał również poznać historię działki. Dla wnioskodawcy oznacza to dostarczenie informacji o poprzednim właścicielu bądź właścicielach. Wśród składanych dokumentów należy dostarczyć: odpis Księgi Wieczystej nieruchomości gruntowej oraz akt notarialny potwierdzający prawo własności sprzedającego działkę. Dodatkowo do wniosku kredytowego należy dołączyć umowę przedwstępną dotyczącą zakupu działki.

Jaki wkład własny? Odpowie pośrednik

Jak zaznacza Ewa Kozłowska, ekspert ZFPF, Gold Finance przy kredycie hipotecznym na zakup działki budowlanej także powinniśmy przygotować się wniesienie wkładu własnego, ale warto wiedzieć, że bank może wymagać wkładu własnego wynoszącego nawet 50%. – Oznacza to, że potencjalny kredytobiorca musi dysonować większą sumą na początek. Jednak na rynku znajdziemy banki które zgodzą się na niższy wkład, np. 20% i warto postarać się poszukać takiej oferty, najlepiej z pomocą pośrednika finansowego.

Taki ekspert nie tylko pomoże znaleźć nam ofertę kredytu z niższym wkładem własnym. W związku z tym, że posiada pełną wiedzę na temat aktualnej oferty banków, również pomoże nam wybrać kredyt, który będzie dopasowany do naszej sytuacji i możliwości finansowych, co ma niemałe znaczenie w niepewnej, covidowej rzeczywistości. Korona-kryzys w ogóle powinien stanowić argument zachęcający nas do zaciągania kredytu hipotecznego na zakup działki przy wsparciu pośrednika finansowego. Ostatni rok pokazał nam, że w pandemii banki regularnie zmieniają swoją politykę kredytową, a pośrednik zawsze jest z nią na bieżąco. Dlatego staranie się „z nim” o finansowanie jest łatwiejsze.

Kredyt na zakup działki. Jakich zabezpieczeń będzie wymagać bank?

Gdy zaciągamy kredyt hipoteczny za zakup mieszkania, zabezpieczeniem spłaty zobowiązania jest nieruchomość, a w przypadku tego na kupno działki budowlanej – sama działka. Jednak ta zasada nie obowiązuje w każdym banku. Dla niektórych kredytodawców grunt może stanowić zabezpieczenie o zbyt niskiej wartości. Jak rozwiązać ten problem? – Opcji jest kilka. Przykładowo, jeżeli wnioskodawcy posiadają jakąś inną nieruchomość (w grę wchodzi również nieruchomość osób trzecich, np. rodziców), mogą ustanowić na niej zabezpieczenie spłaty kredytu. Pamiętamy jednak, że taki dom czy mieszkanie musi być wolne od obciążenia hipoteką, czyli nie może być zabezpieczeniem innego, wcześniej zaciąganego kredytu – wyjaśnia Leszek Zięba, ekspert ZFPF, mFinanse.Finance.

Związek Firm Pośrednictwa Finansowego (ZFPF)

Źródło: INFOR

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:
Autopromocja

REKLAMA

QR Code

© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.

REKLAMA

Nieruchomości
Nowy podatek od niesprzedanych mieszkań? Deweloperzy ostrzegają przed skutkami dla cen i podaży

Rosnąca liczba miast rozważa objęcie niesprzedanych mieszkań stawką podatku od nieruchomości komercyjnych. Deweloperzy alarmują, że takie rozwiązanie nie obniży cen, a wręcz może doprowadzić do ograniczenia podaży i podwyżek. Oto, jak oceniają pomysł i jego możliwe skutki.

Kredyt hipoteczny w Hiszpanii: stała czy zmienna stopa procentowa? Co i komu bardziej się opłaca [przykłady, obliczenia]

Wybór między kredytem o stałej lub zmiennej stopie procentowej w Hiszpanii powinien wynikać bezpośrednio ze strategii inwestycyjnej. Kredyty zmienne, zazwyczaj bez kar za wcześniejszą spłatę, sprawdzają się przy krótkoterminowych inwestycjach. Natomiast stałe oprocentowanie chroni przed wahaniami kosztów w strategii długoterminowego najmu.

Co należy wpisać do książki obiektu budowlanego przy przejściu z wersji papierowej na cyfrową w systemie c-KOB

Główny Urząd Nadzoru Budowlanego wyjaśnił co należy wpisać do książki obiektu budowlanego przy przejściu z wersji papierowej na cyfrową w systemie c-KOB.

GUNB: Obowiązki właścicieli i zarządców nieruchomości jesienią i zimą - czynności przy większych opadach atmosferycznych (deszcz i śnieg)

Główny Urząd Nadzoru Budowlanego w komunikacie z listopada 2025 r. przypomniał o najważniejszych obowiązkach właścicieli i zarządców obiektów budowlanych przy zwiększonych opadach. Jakie działania powinny być podejmowane w czasie takich opadów (deszczu lub śniegu), by zapewnić właściwy stan techniczny obiektów budowlanych.

REKLAMA

Spory budowlane najpierw do mediacji. Nowe procedury od 1 marca 2026 roku

Pierwszym krokiem w rozwiązywaniu sporów budowlanych będą mediacje, na które sąd będzie miał obowiązek skierować obie strony przed posiedzeniem przygotowawczym bądź też przed pierwszą rozprawą. Przepisy wprowadzające nowe procedury wejdą w życie już 1 marca 2026 roku.

Dom wybudowany na takiej działce możesz stracić. Część nakładów uda się odzyskać, ale to będzie trwało lata. Dlaczego?

Przed rozpoczęciem budowy inwestorzy dokładnie sprawdzają działkę, na której chcą postawić swój wymarzony dom. Obowiązujące przepisy nie ułatwiają tego zadania, a cały proces wymaga czasu i cierpliwości. W tym zamieszaniu często zapominają o tej jednej podstawowej sprawie, która w przyszłości może pozbawić ich prawa do domu.

KOWR – co to za instytucja, jak działa i dlaczego dotyczy nas wszystkich

Nie tak dawno temu Krajowy Ośrodek Wsparcia Rolnictwa (KOWR) znalazł się w centrum uwagi mediów głównie za sprawą kontrowersji związanych ze sprzedażą gruntów istotnych dla budowy i skomunikowania Centralnego Portu Komunikacyjnego. Jednakże KOWR odgrywa niezwykle ważną rolę w polskim rolnictwie i gospodarce żywnościowej. Czym dokładnie zajmuje się KOWR i dlaczego jego działalność ma znaczenie dla przeciętnego Polaka? Okazuje się, że bardzo często mamy do czynienia z działaniami tej instytucji, i to nawet nie będąc tego do końca świadomym. A bezwzględnie trzeba wiedzieć, kiedy w określonych sprawach musimy zwrócić się do KOWR, aby nie naruszyć prawa i nie mierzyć się z przykrymi tego konsekwencjami. Przez niewiedzę można nawet stracić nieruchomość i duże pieniądze.

Nowe obowiązki dla właścicieli mieszkań. Do kiedy trzeba będzie się z nich wywiązać? Lepiej nie odkładać tego na ostatnią chwilę

Przepisy wprowadziły nowe obowiązki m.in. dla właścicieli mieszkań. Do kiedy trzeba się z nich wywiązać? Warto znać termin, by nie dokonywać zmian na ostatnią chwilę i nie narażać się na konieczność korzystania z usług po zawyżonych cenach.

REKLAMA

Młodzi nie chcą oszczędzać na własne mieszkanie! Stare zachęty nie działają, a nowe?

Pod koniec września 2025 r. na Kontach Mieszkaniowych w trzech bankach oszczędzało łącznie tylko ok. 6,7 tys. osób. Co gorsza – jak oceniają eksperci portalu GetHome.pl – program uruchomiony przez poprzedni rząd gaśnie. Czy ożywią go zmiany w warunkach oszczędzania, które zaczną obowiązywać od stycznia 2026 r.?

Gdy służebność drogi koniecznej staje się luksusem... Sąd Najwyższy precyzuje pojęcie nieruchomości i granice niezbędnego dostępu

W obliczu narastających konfliktów sąsiedzkich i zawiłości prawnych związanych z dostępem do drogi publicznej, Sąd Najwyższy ponownie pochylił się nad instytucją służebności drogi koniecznej. Choć sprawa, której dotyczy najnowsze orzeczenie z 29 września 2025 roku (sygn. I CSK 2324/24), zakończyła się odmową przyjęcia skargi kasacyjnej, to uzasadnienie postanowienia rzuca nowe światło na kluczowe aspekty tego zagadnienia: pojęcie nieruchomości w sensie prawnym oraz rygorystyczne podejście do oceny niezbędności ustanowienia służebności. Wskazuje to, że nie każda trudność komunikacyjna uzasadnia ingerencję w prawo własności sąsiada, a właściciel nieruchomości musi najpierw wykazać, że podjęcie działań we własnym zakresie jest ekonomicznie nieracjonalne.

Zapisz się na newsletter
Szukasz mieszkania, budujesz dom, remontujesz? Chcesz wiedzieć jak pielęgnować ogród albo jak oszczędnie ogrzewać swoją nieruchomość? Zapisz się na nasz newsletter i zyskaj dostęp do praktycznych wskazówek oraz najnowszych ofert na rynku!
Zaznacz wymagane zgody
loading
Zapisując się na newsletter wyrażasz zgodę na otrzymywanie treści reklam również podmiotów trzecich
Administratorem danych osobowych jest INFOR PL S.A. Dane są przetwarzane w celu wysyłki newslettera. Po więcej informacji kliknij tutaj.
success

Potwierdź zapis

Sprawdź maila, żeby potwierdzić swój zapis na newsletter. Jeśli nie widzisz wiadomości, sprawdź folder SPAM w swojej skrzynce.

failure

Coś poszło nie tak

REKLAMA