REKLAMA

REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.

Jak zmusić urzędnika do wydania decyzji?

Subskrybuj nas na Youtube

REKLAMA

REKLAMA

Urząd opieszale rozpatruje twoją sprawę? Masz prawo interweniować. Jak zmusić urzędnika do wydania decyzji? Wg artykułu 36. kodeksu postępowania administracyjnego, organy administracji publiczne mają obowiązek rozpatrywania wszystkich spraw "bez zbędnej zwłoki. Zobacz poradnik.

Artykuł 36. kodeksu postępowania administracyjnego nakłada na wszelkie organy administracji publicznej obowiązek rozpatrywania wszystkich spraw "bez zbędnej zwłoki". Jednak ustawa ustawą, a w praktyce bardzo często urzędnicy rozpatrują sprawy w ostatnim terminie lub też termin ten przesuwają. Na szczęście ustawodawca zabezpieczył obywateli i w kodeksie postępowania administracyjnego zawarł zapisy o narzędziach, które mają na celu dyscyplinowanie urzędników.

REKLAMA

REKLAMA

Narzędzia o których mowa wykorzystywane mogą być, jeśli organ nie dotrzyma terminów ustawowych lub terminów, które sam sobie narzucił. Niedotrzymanie terminów powoduje, że organ taki pozostaje w zwłoce. Dzięki kodeksowi postępowania administracyjnego strona wnioskująca ma możliwość wykorzystania środków prawnych, dzięki którym organ przyspieszy załatwienie formalności.

Jak tego dokonać? Pierwszym krokiem zawsze powinno być ustalenie czy organ faktycznie pozostaje w zwłoce. Urzędy z mocy prawa zobligowane są do niezwłocznego załatwiania wszelkich spraw, które nie wymagają dodatkowych ustaleń. Jeśli sprawa może być rozpatrzona na podstawie dowodów dostarczonych przez stronę albo jej rozpatrzenie może opierać się o fakty powszechnie znane, to rozpatrzenie sprawy powinno być jak najszybsze. Jeśli sprawa wymaga przeprowadzenia dodatkowego postępowania wyjaśniającego, organ administracyjny ma miesiąc na jej załatwienie lub dwa miesiące, w szczególnie skomplikowanych przypadkach. Pamiętać należy, że bezczynność organu to nie tylko brak podjętej decyzji, to również zaniechanie w zakresie podjęcia czynności zmierzających do wydania takiej decyzji.

Gdzie i jak interweniować?

REKLAMA

Jeśli w sprawie faktycznie nie podjęto żadnych czynności bądź też w wyznaczonym terminie nie otrzymamy żadnej decyzji, mamy możliwość złożenia zażalenia na działanie organu. Zażalenie takie składane jest do organu wyższego stopnia. Tu na szczególną uwagę zasługuje fakt, iż zażalenie takie w żadnej sytuacji nie będzie rozstrzygało o istocie naszej sprawy, a jedynie będzie miało na celu zmobilizowanie danego organu do podjęcia decyzji. Pismo z zażaleniem musi spełniać pewne wymogi formalne. Koniecznie w takim piśmie należy zawrzeć informacje o stronach postępowania, wskazać adres strony wnoszącej zażalenia, a także wskazać czego ono dotyczy i jakie jest jego uzasadnienie. Żądaniem będzie wyznaczenie przez organ wyższego stopnia terminu rozpatrzenia sprawy. W uzasadnieniu należy wskazać na stan faktyczny sprawy, czyli termin jej wniesienia, spełnienie wymagań formalnych i brak rozstrzygnięcia przez organ.

Ważne jest by zażalenie złożyć do odpowiedniego organu. Art 37 §1 KPA wyraźnie określa jak wygląda struktura organów i które są dla siebie zwierzchnie. I tak dla organów jednostek samorządu terytorialnego najczęściej są to samorządowe kolegia odwoławcze, a gdy sprawę prowadzi wojewoda – właściwy minister. Jeśli minister lub samorządowe kolegium odwoławcze również nie podejmie działań, to stosowana jest zasada autokontroli państwa, która polega na wezwaniu tychże organów do podjęcia działań i dopiero wówczas istnieje możliwość wystąpienia na drogę sądową (patrz: postanowienie Naczelnego Sądu Administracyjnego z 20 grudnia 2011r. sygn. Akt I OSK 2278/11).

Dalszy ciąg materiału pod wideo

Istotnym elementem na drodze dochodzenia swoich praw jest ustalenie, na co tam naprawdę możemy liczyć. Przy rozpatrywaniu skargi organ wyższego stopnia zajmuje się ustaleniem stanu faktycznego i prawnego sprawy. Jeśli skarga będzie nieuzasadniona zostanie po prostu oddalona. Jeśli jednak okaże się, że skarga jest zasadna, to organ wyższego stopnia wyznacza nowy termin załatwienia sprawy. Terminy takie są możliwie najkrótsze i uwzględniają potrzeby strony wnoszącej zażalenie. Postanowienie wydawane przez organ wyższego stopnia jest postanowieniem ostatecznym i nie przysługuje od niego odwołanie. Jednak jeśli strona będzie chciała wystąpić ze skargą do sądu administracyjnego, to uzyskanie takiego postanowienia będzie niezbędne.

Ostatnim szczeblem, gdzie strona może złożyć skargę na opieszałość urzędników, jest sąd administracyjny. Skargi nie wnosi się bezpośrednio do sądu, a za pośrednictwem organu, którego skarga ta dotyczy. Organ taki ma obowiązek dostarczyć ją w ciągu 30 dni do sądu administracyjnego, dołączając swoją odpowiedź na skargę. Prawodawca umożliwił organowi uwzględnienie takiej skargi w całości, jeszcze przed wyznaczeniem rozprawy sądowej.

Skargę do sądu administracyjnego strona może wnieść dopiero wówczas, gdy wykorzystała już wszystkie inne środki odwoławcze. Wnosząc skargę trzeba pamiętać, że pismo musi spełniać wymogi pisma procesowego. Podobnie jak na wcześniejszych szczeblach sąd administracyjny nie podejmuje decyzji rozstrzygającej sprawę strony, a jedynie zobowiązuje odpowiedni organ, na którego działanie składana jest skarga, do wydania takiej decyzji.

Jak więc widać w przypadku opieszałości organów administracji publicznej nie możemy i nie powinniśmy być bierni – mówi Robert Tomaszewski, Prezes SaveInvest Sp. z o.o. – oraz mając opisane powyżej narzędzia możemy powalczyć o terminowe rozstrzyganie spraw.

Zobacz też:

Formalności: Odbiór budynku – niezbędne dokumenty

Obowiązki inwestora od momentu rozpoczęcia robót budowlanych

Źródło: SaveInvest Sp. z o.o.

Zapisz się na newsletter
Szukasz mieszkania, budujesz dom, remontujesz? Chcesz wiedzieć jak pielęgnować ogród albo jak oszczędnie ogrzewać swoją nieruchomość? Zapisz się na nasz newsletter i zyskaj dostęp do praktycznych wskazówek oraz najnowszych ofert na rynku!
Zaznacz wymagane zgody
loading
Zapisując się na newsletter wyrażasz zgodę na otrzymywanie treści reklam również podmiotów trzecich
Administratorem danych osobowych jest INFOR PL S.A. Dane są przetwarzane w celu wysyłki newslettera. Po więcej informacji kliknij tutaj.
success

Potwierdź zapis

Sprawdź maila, żeby potwierdzić swój zapis na newsletter. Jeśli nie widzisz wiadomości, sprawdź folder SPAM w swojej skrzynce.

failure

Coś poszło nie tak

Źródło: INFOR

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:
Autopromocja

REKLAMA

QR Code

© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.

REKLAMA

Nieruchomości
Zapisz się na newsletter
Zobacz przykładowy newsletter
Zapisz się
Wpisz poprawny e-mail
Hiszpania na topie, ale Polacy kupują mieszkania także w innych krajach południowej Europy

W całym 2024 roku serwisy Morizon.pl i Gratka.pl odnotowały blisko 70 tysięcy zapytań dotyczących ofert sprzedaży mieszkań i domów w Hiszpanii, Bułgarii, Grecji, Portugalii, Włoszech i Chorwacji, a tylko w kwietniu 2025 roku było ich ponad 7 tysięcy.

To już pewne: ceny mieszkań mają być jawne. Jak nowe przepisy wpłyną na rynek nieruchomości

Rynek nieruchomości nie ma nic przeciwko jawności cen mieszkań, ale ustawa musi być dobrze przygotowana, apelują deweloperzy do legislatorów. Czy ta rewolucja cenowa zmieni coś zasadniczo na rynku nieruchomości?

Jak program Pierwsze klucze wpłynie na rynek mieszkaniowy?

Jak program Pierwsze klucze wpłynie na rynek mieszkaniowy? Jaką skalę mogą mieć realizowane inwestycje? Sondę opracował serwis nieruchomości dompress.pl.

Bloki z wielkiej płyty: tak powstawały nowe mieszkania w drugiej połowie dwudziestego wieku w Polsce

Budownictwo wielkopłytowe jest powszechnie kojarzone z gierkowską dekadą. Trzeba jednak pamiętać, że bloki z wielkiej płyty powstawały już wcześniej. Nie Gierek, lecz Gomułka był ojcem wielkiej płyty?

REKLAMA

Teraz sprzedają się tylko tanie mieszkania: prawda czy stereotyp

Czy rzeczywiście tańsze mieszkania wyprzedają się “na pniu”? Analiza rynku nieruchomości pokazuje, że tak, choć nie zawsze – we Wrocławiu np. najszybciej znikają lokale ze średniej półki cenowej. Na pewno jednak niższa cena jest okolicznością ułatwiającą sprzedaż.

Polacy kupują mieszkania w Hiszpanii: dla siebie i w celach inwestycyjnych

Polacy nie rezygnują z hiszpańskiego słońca ani z potencjalnych zysków. Mimo zmiennych warunków gospodarczych, inwestycje w apartamenty na Półwyspie Iberyjskim nadal cieszą się dużą popularnością. Mieszkanie w Hiszpanii to dobre rozwiązanie na drugi dom lub opłacalną inwestycję.

Tańsze mieszkania znikają z rynku szybciej niż droższe. Ale nie zawsze

Czy tańsze mieszkania to te, które schodzą najszybciej? Teoretycznie tak, ale analiza rynku pokazuje, że np. we Wrocławiu w pierwszej kolejności sprzedają się mieszkania ze średniej półki cenowej. Co wpływa na temp sprzedaży i od czego zależą odstępstwa od reguły?

Nowość na rynku nowych mieszkań. Teraz deweloper sam dołoży się do odsetek od kredytu hipotecznego, ile?

Deweloper obniży oprocentowanie kredytu hipotecznego o 2%. Trust Investment ruszył z własnym programem mieszkaniowym. Nowa propozycja na rynku nowych mieszkań. Czy inne firmy deweloperskie pójdą tym śladem?

REKLAMA

Rynek używanych mieszkań: ceny ofertowe w końcu niższe niż przed rokiem

W Warszawie średnia cena metra kwadratowego mieszkań na rynku wtórnym jest już o 4% niższa niż przed rokiem, a w Krakowie – o 3%. Nie tylko w stolicy i Krakowie, ale też we Wrocławiu, Trójmieście i Poznaniu kwiecień był kolejnym miesiącem, który upłynął pod znakiem stabilizacji lub spadku średniej ceny metra kwadratowego.

Teraz drugi dom nie na Mazurach, ale w Hiszpanii. Polacy aktywni na iberyjskich rynkach nieruchomości

Półwysep Iberyjski to drugi, a coraz częściej pierwszy dom dla naszych rodaków. Hiszpański rekord: Polacy kupili niemal 12,5 tys. nieruchomości. Prze dekady marzeniem była dacza a jeszcze lepiej - całoroczny dom na Mazurach. Teraz trend wyznacza kierunek na południe Europy.

REKLAMA